eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworowerzysta vs kierowca - prosba o porade › Re: rowerzysta vs kierowca - prosba o porade
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
    et.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "PiotrR" <w...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody,pl.soc.prawo
    Subject: Re: rowerzysta vs kierowca - prosba o porade
    Date: Sat, 7 May 2005 22:31:58 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 116
    Message-ID: <d5j8s3$kcv$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <X...@1...0.0.1>
    NNTP-Posting-Host: eua223.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1115498179 20895 83.20.172.223 (7 May 2005 20:36:19 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 7 May 2005 20:36:19 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:1474719 pl.soc.prawo:295728
    [ ukryj nagłówki ]

    > tu mam pierwsze pytanie: czy przy wyznaczonej przy jezdni trasie
    > rowerowej rowerzysta nie ma przypadkiem obowiazku jazdy ta wlasnie
    > trasa zamiast jezdnia?

    Art. 33 pkt 1 kod. drog.


    > i teraz dalszy ciag sprawy: okazuje sie ze rowerzysta zlozyl na ojca
    > skarge na policji, zapisal sobie bowiem nry rejestracyjne. oskarza go o
    > potracenie lusterkiem i najechanie od tylu na opone roweru.
    >
    > z tego, co sie dowiedzialam, ojcu grozi sad grodzki. na policji
    > powiedzieli tacie, ze powinien byl zaraz po zdarzeniu zglosic taka
    > sytuacje na policji. ale kto normalny zglaszalby na policji, ze
    > 'wlasnie wyminal na ulicy rowerzyste, ktory zajezdzal droge i grozil
    > kierowcy'? jak tu niby podac namiary na niego, skoro rower nie ma
    > numerow rejestracyjnych? zreszta ojciec po kkwadransie juz dawno
    > zapomnial o calej sytuacji. az do telefonu z policji.

    i niech sie trzyma tej wersji, a jak by dostał wezwanie do sądu to niech
    najlepiej odpowie pisemnie (opisując całą sytuację)

    kto będzie zgłaszał na policję że obtrąbił jakiegoś rowerzystę
    nic się nie zdarzyło to nie powodu do interwencji policji


    > swiadkiem calego zdarzenia jest moja mama, ktora jechala w samochodzie
    > z ojcem. potwierdza, ze rowerzysta zachowywal sie prowokujaco

    niestety jest osobą bliską i może przez to stwierdzać nieprawę


    > zajezdzajac po zwroconej uwadze droge przed samochodem, i ze ojciec
    > potem zwyczajnie go wyminal i pojechal dalej.
    >
    > samochod ojca jest nie pierwszej mlodosci, ma rozne drobne 'slady
    > uzytkowania', pekniety przedni zderzak z prawej strony ('przeciwlegly'
    > do zdarzenia z rowerzysta) po niefortunnym wjechaniu w murek, itp
    > drobne ryski po tym, jak uczylam sie nim kiedys jezdzic.
    > pisze o tym, bo gosc twierdzi, ze na samochodzie widac slady
    > potiwerdzajace, ze ojciec go taranowal od tylu. na policji powiedzieli
    > ojcu, ze widac, ze to sa raczej stare slady i ze nie wygladaja na na
    > skutki sytuacji z rowerzysta.

    niech powołają biegłego - jeśli by były ślady (najlepiej krwi :) ) to
    rowerzysta
    by nigdzie nie dojechał


    >
    > w ogole mam obawy, co bedzie dalej, i czy jest jakies realne zagrozenie
    > dla mojego taty wobec tego, ze prawdopodobnie bedzie sprawa przed sadem
    > grodzkim?

    takie zagrożenie to ma każdy - ktoś sobie spisze twoje numery i będzie ci
    wciskał kit
    nie przejmować się - jest niewinny dopóki nie udowodnią mu winy


    >
    > swiadkiem mojego ojca jest, jak mowilam, moja mama - natomiast
    > zastanawiam sie czy gosc moze sobie skrecic jakichs lewych znajomych,
    > ktorzy niby byli swiadkami zdarzenia i beda na rozprawie poswiadczac
    > urojona wersje swojego kolezki.

    jesli chcesz to załatwić tak jak on - to skombinujcie sobie też świadków że
    nie było
    ich w tym miejscu o tej porze (ale chyba byliście na policji po porady) -
    ale to odpada
    jeśli jesteście nie wprawieni - zaraz będzie widać


    >
    > po raz pierwszy ktos z naszej rodziny styka sie z wymiarem
    > sprawiedliwosci w charakterze oskarzonego i musze powiedziec, ze
    > czujemy sie wszyscy bardzo nieswojo.

    każdy ma swój pierwszy raz
    później będziecie się śmiali z tego


    >
    > prosze szacownych grupowiczow o jakies opinie czy porady, albo
    > sugestie, jak nalezy zachowywac sie w dalszym toku sprawy.

    po pierwsze - możecie się bawić z sądem przez kilka lat - stwierdzone
    osobiście,
    ale przy okazji wypadku
    po drugie - jeśli sprawa będzie w sądzie to najpierw wgląd i odpisy
    wszystkich
    dokumentów, a następnie opisać wszystko po kolei i konkretnie ze
    szczególnym
    ukierunkowaniem na jego przewinienia (jazda nie po drodze dla rowerów,
    niebezpieczne manewry, itp) i jako odpowiedź na akt oskarżenia
    po trzecie - nie przejmować się - wszystko spokojnie - wykazać że gościu to
    pieniacz
    po czwarte - jeśli będzie wyznaczony biegły to dokładnie przestudiować jego
    opinię
    - na pewno będzie gdzieś coś zakładał i wstawiał warunkowe połączenia - to
    wasze plusy
    po piąte - najprawdopodobniej sprawa będzie umorzona - gdyż nie było
    zdarzenia
    po szóste - dojść do namiarów na gościa - na wszelki wypadek
    po siódme (ale się rozpisałem-lepiej niż na maturze) - można zgłosić sprawę
    w drugą
    stronę - o niebezpieczne zachowanie na drodze - nie zgłosiliście wcześniej
    bo rowerzysta
    był nie do zidentyfikowania


    Piotr
    --
    Fiat SC 1,1 black
    Małe jest piękne


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1