eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworeklamacja › Re: reklamacja
  • Data: 2006-02-15 22:02:59
    Temat: Re: reklamacja
    Od: Rafał Święch <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 13 Feb 2006 02:41:21 +0100, sg napisał(a):

    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >> sg wrote:
    >>
    >>> Owszem, ogranicza, sprzet kupilem dla kogos kto nie zna angielskiego,
    >>> niemieckiego, francuskiego ani też chińskiego tradycyjnego.
    >>
    >> Wiesz, ja nawet nie zaglądałem do instrukcji swojego odtwarzacza MP3 -
    >> obsługa jest dość intuicyjna.
    >>
    >> Jeśli końcowy użytkownik sobie poradzi - może nie warto się awanturować?
    >>
    >>>> Bo tak formalnie to zasadniczo możesz tylko złożyć donos lub próbować
    >>>> zwrócić sprzęt powołując się na rękojmię lub ten zapis o zwrocie w
    >>>> ciągu 10 dni (przy sprzedaży poza siedzibą firmy).
    >>>
    >>>
    >>> Nie do konca... przepisy przewiduja, ze mam dostać z towarem
    >>> wyjaśnienia od sprzedającego po polsku odnośnie użytkowania sprzętu.
    >>> Instrukcji nie dostałem, więc z tytułu niezgodności towaru z umową
    >>> mogę żądać naprawy albo wymiany towaru na wolny od wad: czyli żądam
    >>> instrukcji po polsku, bo towar mi się podoba, a brakuje instrukcji.
    >>> Jeśli jej nie dostanę mogę żądać obniżenia ceny towaru za to że jest
    >>> niepełnowartościowy.
    >>
    >> Przecież właśnie pisałem o rękojmi - i to po polsku.
    >
    > po polsku: kupowałem to jako zwykły obywatel a nie firma, więc rekojmii
    > nie ma, jest za to niezgodność towaru z umową
    >>
    >>> Zgodnie z przepisami instrukcja po polsku jest integralną częścią
    >>> produktu i już. Czy też mi zarzucisz, że cwaniakuję jeśli kupuję
    >>> samochód, którego integralną cześcią są: koła, akumulator, szyby,
    >>> drzwi i kierownica bez tych rzeczy, a potem domagam się dołączenia
    >>> tego do zakupionego samochodu. Problem z tym, że ja za te rzeczy, tak
    >>> jak za
    >>
    >> Ale bez tych rzeczy nie pojedziesz, choćbyś nie wiem jak był bystry. A w
    >> przypadku większości tego typu urządzeń wystarczy odrobina rozumu.
    >>
    >
    > Nie wystarczy, tam jest kilka trybów pod tytułem "REPEAT", tryby są
    > typu: normal, all i coś tam jeszcze. Po kilkunastu minutach testowania
    > tych ustawień i tak nie mogłem się połapać jak to działa. Może mi teraz
    > zaczniesz udowadniać, że to moja wina, bo jestem za głupi, albo może że
    > powinienem znać języki itd. Pewnie zmienisz zdanie jak dostaniesz taki
    > odtwarzacz z ustawionym menu po chińsku (bo pewnie chińskiego akurat nie
    > znasz) i nie będziesz umiał tam nic zrobić.
    > Miałem kiedyś walkmana z pilotem w którym miałem tylko jeden przycisk,
    > założę się, że bez instrukcji nigdy byś nie wpadł na wiele funkcji,
    > które miał.
    >
    >
    >> [ciach]
    >>
    >>> tłumaczenie. Za odtwarzacz płaciłem 300zł, więc chcę w tej cenie mieć
    >>> i odtwarzacz i instrukcję skoro odpowiednie przepisy tak przewidują.
    >>> Jak to rozwiąże sprzedawca to mi wszystko jedno, może mi dać
    >>> instrukcję albo zapłacić za tłumaczenie.
    >>
    >> To skorzystaj z rękojmi, oddaj sprzęt i tyle. Kup sobie inny i nie marudź.
    >
    > Nie marudzę, tylko się zapytałem o miejsce złożenia wniosku do sądu
    > (jeśli wogóle będzie taka potrzeba), a ty od razu wyjeżdżasz z czymś
    > takim. To właśnie przez takich jak ty mamy w tym kraju takie problemy z
    > przestrzeganiem prawa, jak ktoś złamał prawo i na tym ucierpiałem to
    > przekonujesz mnie, że powinienem położyć uszy po sobie i tak po prostu
    > oddać sprzęt i już. Problem w tym, że przy takim podejściu nigdy żadna
    > firma nie nauczy się poważnie traktować zwykłego człowieka, a pozatym na
    > takim rozwiązaniu i tak tracę, bo nie oddadzą mi kosztów przesyłki w
    > jedną i drugą stronę (razem 16zł) oraz nie wiem czy mogę ten sprzęt
    > oddać, bo powinien nie nosić śladów zużycia, a był w takim śmiesznym
    > plastykowym opakowaniu, które trzeba było zniszczyć żeby cokolwiek
    > stamtąd wyjąć.
    > To tak jak przekonywałem znajomego, że należy mu się odszkodowanie za
    > umowę o zakazie konkurencji, w sumie jakieś 18tyś zł i żeby firmę w
    > której już nie pracuje podał do sądu, sprawa lekka łatwa i przyjemna i
    > bez problemu do wygrania i nawet po przeczytaniu kilku przepisów
    > przyznał mi rację, ale on wychodził z takiego samego założenia jak ty,
    > że po co wogóle się w to mieszać, po co wogóle cokolwiek robić, bo to
    > nie wypada, bo może ktoś potem komuś o tym powie, bo lepiej dać sobie
    > spokój i nie marudzić. Gratuluję podejścia.
    >
    > I jeszcze jedno: co mam zrobić jeśli w kolejnym sprzęcie też nie będzie
    > instrukcji po polsku ? Też oddać i znowu zapłacić te 16 zł ? Sumka może
    > nie duża, ale jak tak dalej pójdzie i będę ciągle tyle płacił za
    > obejrzenie sprzętu i wniosek że muszę go oddać, bo nie wiem jak się go
    > obsługuje to co ?
    >
    >
    > sg

    ściągnij sobie instrukcę z internetu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1