eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzepisy na rondzie › Re: przepisy na rondzie
  • Data: 2004-12-31 00:56:57
    Temat: Re: przepisy na rondzie
    Od: "Hubertus" <h...@m...wirtualny.dzierzoniow.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Taki 'rysunek' to możesz sobie pod tramwaj podłożyć...

    schematycznie chyba dobrze bo kolo jest po przecieciu linia a ja dorysowałem
    wjazdy

    > Zasadniczo należy poinformować, choć IMHO jest to konieczne - wjeżdżając
    > skręcić możesz tylko w jedną stronę (w prawo).
    o fakcie skretu w prawo tak ale gdy skrecam w lewo ?
    mrygam gdy stoje przez wjazdem w prawo (w lewo nie wykonam manewru jeszcze
    ale za chwile bede krecił w 2 strone) ale gdy tylko wjade na rondo czy
    mrygam w lewo czy wyłaczam i jade po okregu aż do zjazdu gdzie znów mrygam w
    prawo (to juz oczywiste)

    >> (nasze ronto ma 1 pas) wiec nei ma opcji zmiany pasa i tak robie
    >> ale nie wiem czy informowac kogokolwiek i w jakikolwiek sposób o moim
    >> zamiarze przejechania przez ronto lub skretu w lewo albo zawrócenia

    > No beton...
    >
    > Ja się poddaję...

    wg ciebie nie informować - ok
    postaw się w takiej sytuacji (działamy zgodnie z prawem)
    stoisz przed rondem puszczasz wszystkich - z naprzeciw wjechał ktoś inny
    (jedzie na wprost lub w lewo ale o tym nie wiesz, ba jeszcze mu mrugacz
    chodzi wiec może jedzie w prawo)
    ogólna sytuacja jest taka ze nie mruga już (mrugał tylko gdy wjeżdżał na
    rondo) - rondo jest na tyle widoczne ze widzisz wszystkich ale na tyle małe
    ze nie bardzo jest czas wbić się bezkolizyjnie -bo zawsze ktoś będzie musiał
    przyhamować - a to przeczy zasadzie ronda wg mnie - gdyby koleś mrugał w
    lewo - wiesz ze przejedzie ci przed nosem i czekasz - ale gdy nie mruga
    czekasz co zrobi - oczywiście może nie mrugać i pojechać w lewo i mrugnie w
    prawo gdy tylko ciebie minie - ale ty nie wiesz jakie sa jego zamiary - gdy
    nie mrugał mógłbyś założyć ze jedzie prosto i zachowując ostrożność
    wjechałbyś na rondo
    wielokrotnie przejeżdżając przez to nasze rondo przyhamowuje (bo stopu tam
    nie ma) patrzę co się dzieje i jadę dalej gdyby ten z mojej lewej mrugnął ze
    nie jedzie w prawo (a jego migacz który jeszcze przed chwila widziałem gdy
    dojeżdżał mi to sugeruje) bym się bezpiecznie zatrzymał - jednak gdy mimo
    ze migacz zgasł nie wiem czy mu przyszła chęć przejechania na wprost czy
    porostu skończył migać i jednak skręci w prawo - gdy jednak on jedzie na
    kolizje gwałtownie hamuje a ten za mną tez ma ciepło bo jakoś tak jest ze
    interpretujemy sytuacje na podstawie tego co zrobił poprzednik (mieszkam
    koło tego ronda wiec widzę to kilka razy dziennie - o stłuczkach nie
    wspomnę)
    dlatego ciekawie mnie nasze rondo
    a moze rondo jest źle zbudowane lub oznakowane i moje pytanie poprostu jest
    jednostkowe i nie warte uwagi bo dotyczy tylko naszego przypadku (masteczko
    ma 40 tys mieszkańców wieć nie wielu dotyczy w skali kraju)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1