eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprzechodzenie na czerwonym › Re: przechodzenie na czerwonym
  • Data: 2012-12-17 21:18:25
    Temat: Re: przechodzenie na czerwonym
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 2012-12-17 20:00, Użytkownik Robert Tomasik napisał:

    >> Nie.
    >> 1. Rycerz nie podróżował gotowy do walki, jeśli był biedny to tarczę
    >> wiózł sam, na plecach lub przytroczoną do siodła, jeśli był bogaty
    >> to tarczę wiózł ktoś z jego pocztu.
    >
    > Ale i tak byłeś dalej od uzbrojonej ręki.

    Niewystarczająco daleko, to ty przecież pisałeś że przed nożownikiem
    atakującym z zaskoczenia nie ma skutecznej obrony. Tak będzie i tutaj.
    Na wyjęcie ostrza zareagujesz, na wychylenie ciała nie, więc w chwili
    kiedy będziecie się mijali przechyli ciało na lewo na co nie zareagujesz
    i wyjmie ostrze prawą na co też nie zareagujesz bo nie widzisz jego
    prawej ręki i prawego boku. Lewą ręką złapie cię za kark czy szyje
    a prawą wbije ci ostrze w twarz lub w nerki jeśli nie masz kolczugi.

    >> 2. Bezpieczniej było mijać się z prawej strony, widziałeś prawą
    >> rękę mijanego i widziałeś umieszczony z prawej strony sztylet czy
    >> mizerykordię które z racji wymiarów były łatwiejsze do wyjęcia i
    >> użycia na krótkim dystansie.
    >
    > Tylko biorąc pod uwagę wymiary sztyletu dosięgnięcie przeciwnika z lewej
    > strony jadącego było trudniejsze.

    Jeśli chce zaatakować to dosięgnie, zawsze, jedyna skuteczna obrona
    to reakcja na atak, jeśli nie widzisz wyjętego ostrza to nie widzisz
    ataku i nie zareagujesz.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1