eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2003-03-19 16:21:39
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Chester" <c...@w...pl>


    > pewnie ze strachu można siedziec cicho ...

    Niestety nic nie rozumiesz...........


    --
    Pozdrv.
    Chester



  • 22. Data: 2003-03-19 17:03:36
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Chester <c...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b5a6g6$rbl$...@a...news.tpi.pl...
    >
    > > pewnie ze strachu można siedziec cicho ...
    >
    > Niestety nic nie rozumiesz...........

    wydaje Ci się ...zakończy sie pewnie na gdybaniu grupowym bo ??? bo???
    przecież nie ma mocnych na takich gnojków ...dobrze rozumiem ...no ale cóz
    wg. Twojego zdania może nie rozumiem ...

    Sandra



  • 23. Data: 2003-03-20 07:34:36
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 19 Mar 2003, Ali Gator wrote:

    >+ Użytkownik "Chester" <c...@w...pl> napisał [...]
    >+ > NIE MA PRAKTYCZNIE ŻADNYCH SPOSOBÓW NA TAKĄ BANDE
    >+
    >+ A gdzie jest napisane że gówniarzom wolno łamać prawo?

    Nigdzie. Napisano że takie łamanie prawa nie jest
    przestępstwem, IMHO... Tak mi wychodzi z interpretacji
    pojęcia "czyn niedozwolony" i "przestępstwo".

    >+ Czy za wykroczenia i przestępstwa dzieci nie odpowiadają
    >+ przypadkiem rodzice?

    Przypadkiem to AFAIK nie.
    Odpowiadają za dające się udowodnić wymierne szkody.
    *WYŁĄCZNIE*, AFAIK.

    >+ Jeśli tak, [...]

    Nie. AFAIK.

    >+ Czy tam obowiązuje jakiś immunitet, czy co...?

    Nie "tam" a "wtedy". To nie szkoła jest wyłączona spod
    karalności a niepełnoletni. O "blokersach" słyszałeś ?
    Są kraje w których obowiązuje odpowiedzialność od 13 lat
    (Wlk Brytania, na przykład, AFAIK). Polska do nich
    nie należy.
    Jak to ktoś pisał ? "Ten system jest chory" ?
    Widać społeczeństwo tak nie uważa...

    >+ Pzdr

    wzjm, Gotfryd


  • 24. Data: 2003-03-20 17:17:13
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych

    hm co wy bredzicie jesli rodzice będą stanowczo podchodzić do tematu to
    można to załatwić i nie bajajcie mi tu ,ze polska ...prawo fakt nie jest
    najlepiej ale gdy tak bedzie podchodziła wiekszoszosc to nigdy tej sprawy
    sie nie załatwi...uciekac ciagle uciekac ,zmieniac szkoły hm a moze postawic
    się ...albo całe zycie uciekac i mozecie sobie mówic ,ze jestem nie z tej
    planety moze i tak ale nie widze innego rozwiazania jak wypowiedzenie
    szumowinie wojny ...

    Sandra



  • 25. Data: 2003-03-20 23:52:08
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 20 Mar 2003, Sandra wrote:

    >+ Użytkownik Gotfryd Smolik news [...]
    >+ hm co wy bredzicie jesli rodzice będą stanowczo podchodzić do tematu to
    >+ można to załatwić

    *JEŚLI* *rodzice*... Ty chyba zakładasz że wszyscy dorośli mają
    punkt odniesienia taki ja twój.
    Błąd - ja np. z obserwacji uznaję że zdarzają się różne
    "egzemplarze", więc nasze punktu odniesienia się nie
    zgadzają ;)

    >+ i nie bajajcie mi tu ,

    Zakładając że jesteś w stanie przyjąć że "rodzice *NIE*...",
    to co ?
    [...]
    >+ moze i tak ale nie widze innego rozwiazania jak wypowiedzenie
    >+ szumowinie wojny ...

    Owszem, i niektórzy to robią. Bez powodu o GB nie wspominałem.
    Tylko nie argumentuj że obywatele mają naprawiać prawo
    "siłom i godnościom osobistom" ;>

    pzdr, Gotfryd


  • 26. Data: 2003-03-21 06:20:42
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych
    napisał:P...@k...por
    tezjan.zabrze.pl...
    > *JEŚLI* *rodzice*... Ty chyba zakładasz że wszyscy dorośli mają
    > punkt odniesienia taki ja twój.
    > Błąd - ja np. z obserwacji uznaję że zdarzają się różne
    > "egzemplarze", więc nasze punktu odniesienia się nie
    > zgadzają ;)

    wręcz przeciwnie wiem jacy bywają rodzice ...bywają i tacy ,którzy dzisiaj
    tak bardzo są zaslepieni nie widzać ,ze przychodzi pora w, której to oni
    sami obrywają od swoich pociech i są bardzo zszokowani takim zjawiskiem ...

    > >+ moze i tak ale nie widze innego rozwiazania jak wypowiedzenie
    > >+ szumowinie wojny ...
    >
    > Owszem, i niektórzy to robią. Bez powodu o GB nie wspominałem.
    > Tylko nie argumentuj że obywatele mają naprawiać prawo
    > "siłom i godnościom osobistom" ;>

    siłą ? godnością osobistą ? nie nie twierdze,że własnym poniżeniem jednak
    musimy się postawić takim postawom dzieci jak i rodziców i pewnie,że nie w
    pojedynke a co ? mamy czekać aż taki gnojek zabije nam dziecko niz zdąrzymy
    przenieść do innej szkoły... widziałes chlopca,który zabił kolege za
    zabawkę,którą miał mu zwrócić ? ja widział twarz spokojną 13 latka i
    spokojne oświadczenie ,że zrobiłby to ponownie ...więc mi nie mów ,że mam
    inny pogląd niż ty czy ktoś inny ....

    Sandra



  • 27. Data: 2003-03-25 21:25:14
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Daktik" <d...@r...pl>

    Zrobić zebranie wszystkich normalnych rodziców z tej szkoły (im więcej przyjdzie tym
    lepiej).
    Może ktoś z nich ma dostęp:
    do prasy,
    do telewizji
    do prokuratury
    do kuratorium
    - moze da się coś załatwić.

    Jak się nie da, to
    Ogłosić sprawę szeroko gdzie się da.
    Napisać list do
    Burmistrza
    Ministra sprawiedliwości
    Ministra Oswiaty
    Premiera
    i do Prezydenta
    Radia (np. do Pana Weisa)
    Telewizji

    Opisać problem na stronie Internetowej.
    Zebrać się całą szkołą - rodzice, uczniowie, nauczyciele i "porozmawiać" z
    delikwentami (nie myślę o przemocy, ale o poważnej rozmowie). Widok 100 osób
    zdeterminowanych i wściekłych zastanowi nawet młodego bandytę.
    Wynająć czasowo ochroniarzy.

    Stanąć z transparentami przed szkołą i ogłosić, że nie bedzie się puszczać swoich
    dzieci do tej szkoły dopóki sytuacja nie ulegnie zmianie.

    Zagrozić trybunałem w Strassburgu (że Państwo nie wywiązuje się z obowiązku ochrony
    obywateli).

    W ostateczności
    Zebrać zwykłych normalnych chłopaków z tej szkoły (w możlwie dużej liczbie) i spuścić
    kolesiom takie manto, żeby popamiętali na długo. Rodzicom grozi sąd, ale dzieciaki
    się wymigają.
    - sprowadzić kilku chłopaków co walczyli w Afganistanie. Oni nie będą się
    patyczkowali.

    Pozdrawiam
    Michał



  • 28. Data: 2003-03-25 22:41:38
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Daktik <d...@r...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b5qjid$6ps$...@a...webcorp.pl...
    ale dzieciaki się wymigają.

    no nie wiem ...wszystko co napisałes faktycznie może dać pozytywne efekty
    ale nie podpuszczanie dzieci do samosądów...

    Sandra



  • 29. Data: 2003-03-26 00:31:19
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Daktik" <d...@r...pl>

    > no nie wiem ...wszystko co napisałes faktycznie może dać pozytywne efekty
    > ale nie podpuszczanie dzieci do samosądów...

    To jest ostateczność. Poza tym po cichu, i ze świadomością, że to nie jest norma i
    tak nie należy. Ale chyba lepiej jest zrobić nawet coś nie w zgodzie z ideami i
    prawem, niż by miało Twoje dziecko nie wrócić ze szkoły wcale (bo leży gdzieś
    zaszytelotowane w ubikacji).
    Poza tym do pewnego rodzaju typów nie trafia argumentacja. Po prostu rozumowe motywy
    nie "lepią się" do ich umysłowości. Jedynym, co wpływa na postępowanie jest SIŁA.
    Tak jest i już, choć części psychologów nie lubi tego faktu, więc go ignorują. Pewnie
    gdyby wobec takiego młodego psychopaty zastosować jakąś superterapię bardzo mądrego
    pedagoga, to może by to nawet zadziałało. Tylko kto tę terapię zrobi?
    Poza tym - nie czarujmy się - taki jest świat - wojna w Iraku, terroryści, masowe
    morderstwa i TRZEBA sobie z tym radzić. Albo lepiej od razu skoczyć z mostu. Od tego
    czasem są po prostu faceci (tzw. "prawdziwi"), choć faktycznie jest to działalność
    podobna jak pranie spodni po tym jak się zdążyło z rozwolnieniem do wygódki -
    konieczne, choć niespecjalnie godne podzielenia się z innymi.

    Pozdrawiam
    Michał





  • 30. Data: 2003-03-26 00:44:42
    Temat: Re: problem ze szkola (a wlasciwie grupka uczniow)
    Od: "Sandra" <J...@w...pl>


    Użytkownik Daktik <d...@r...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b5qsgi$fjd$...@a...webcorp.pl...
    To jest ostateczność.

    wiem sama bym takiemu strzeliła ale jesli chodzi o dzieci to moze ...no nie
    wiem jestem uczulona na krzywde pod każdą postacią czy to odwet czy
    złośliwość ...a nasze prawo jest jakie jest i moze się to obrócić przeciwko
    poszkodowanemu w zależności jak użyje siły i czym się to skończy ...dlatego
    dzieci jednak nie wciągałabym w to ...już prędzej cicha ciemna uliczka skąd
    nie wiadomo co leci i od kogo...

    Sandra


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1