eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproba zaplaty niepodpisana karta....w castoramie › Re: proba zaplaty niepodpisana karta....w castoramie
  • Data: 2013-01-21 11:27:12
    Temat: Re: proba zaplaty niepodpisana karta....w castoramie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 18 Jan 2013, news wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
    >> Głównym dowodem fałszywości karty jest brak podpisu jak
    >> rozumiem? Piękne.
    >
    > Wcale bym się nie zdziwił że gdzieś w jakimś regulaminie dokładnie tak jest
    > to ujęte:)

    Regulamin to nie prawo :)
    A zarzut fałszywości karty to jest zarzut *PRAWNY*.
    Karta pełni rolę "dokumentu uprawniającego do do otrzymania
    sumy pieniężnej", za sfałszowanie (samo sfałszowanie, bez posłużenia
    się nim) takiego dokumentu można dostać parę lat.
    310 KK :) (w odróżnieniu od 270 KK, które są za "używanie", za
    to dotyczą wszystkich dokumentów, nie tylko pieniężnych)

    > Nie doszukuj się logiki w prawie, a tym bardziej w bankowym:)

    Y tam.
    Znam miejscami przepisy podatkowe i zapewniam że *TA* zasada
    jest mi doskonale znana :>
    Właśnie dlatego kładę nacisk na odróżnienie *braku podpisu*
    od *sfałszowania*. Różnica jest dratmatyczna.

    > Czy zapomnienie PINu, lub pomyłkowe jego niepoprawne wpisanie jest
    > fałszywości karty?

    W żadnym razie.
    Podobnie jak autograf o treści "kaczka dziwaczka" zamiast "Jan
    Kowalski". Co najwyżej uniewiarygodni dokument, ale NIJAK nie
    będzie to fałszerstwo.

    > Skoro nie to dlaczego bankomaty inkasują karty?

    Bo to wynika z umowy i ani nie implikuje ani nie wynika
    z fałszywości karty.
    W myśl umowy karta jest własnością wystawcy (sprawdź w umowie)
    i on jest uprawniony, również przez pełnomocnika (to już
    wynika z prawa), do rozporządzania nią. Godzisz się na to
    podpisując umowę o kartę (w tym podpisem elektronicznym).
    Krótko mówiąc - karta jest zatrzymywana "po uważaniu".

    Równie dobrze możesz zawrzeć ze mną umowę, że dam Ci do używania
    wachlarz, ale będę mógł go w każdej chwili pociąć lub spalić.

    To, że merytorycznym kryterium może byc 3-krotne podanie
    błędnego PIN nie jest tożsame z "zasadą prawną".
    W ten prosty sposób unikany jest spór o podobnych charakterze,
    jak w sprawie "mandatów za fotoradar" :), czyli ustalania
    w przypadkach wątpliwych czy coś tam wolno czy nie.

    > W regulaminie jest wzmianka o bezpieczeństwie, to znaczy o niepodawaniu PINu
    > innym osobom bo to podobno gwarantuje bezpieczeństwo karty, ale czy to
    > prawda?

    Nie myl warunku koniecznego z wystarczającym :)

    > Złodziej PINu nie potrzebuje, wystarczy że zanotuje sobie numer twojej karty,
    > mimo to płacąc w markecie śmiało podajesz kartę obcej osobie:)

    *JA*???
    W markecie?
    Kartę?
    *ŚMIAŁO*?

    A widziałeś w .pl market, w którym to klient własnopalczaście
    przeciąga kartę przez czytnik? ;) No to tam nie jest spełniony
    warunek "dawania" ;)

    Albo bardzo nieuważnie czytasz, albo dopiero od niedawna
    zaglądasz na tę grupę :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1