eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawo w starozytnym Rzymie:D › Re: prawo w starozytnym Rzymie:D
  • Data: 2006-06-04 21:28:06
    Temat: Re: prawo w starozytnym Rzymie:D
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Lafear [###l...@o...pl.###] napisał:


    Podejrzewam, że ciężko będzie coś sensownego na ten temat znaleźć.
    Spróbuj przeanalizować podobne zagadnienie dla załóżmy okresu
    międzywojennego w Polsce, a już napotkasz cały szereg problemów. Nawet
    jakbyś się uparł na badanie okresu PRL-u, to będzie problem, a
    przecież żyją jeszcze świadkowie tamtych dni. Głównie związanych z
    tym, że wiele procedur związanych ze ściganiem przestępczości jest
    niejawnych i nawet współcześnie jest ograniczony krąg osób znających
    prawdziwe realia. Te osoby rzadko pisują dzieła, które mogą przetrwać
    wieki.

    Sądzę, że pierwsze czynności na miejscu zdarzenia były wykonywane
    przez miejscowe wojsko czy też straż porządkową (żandarmerię). Bo
    generalnie do czasów średniowiecza to wojsko spełniał również rolę
    policji. Analizując ówczesne realia oraz możliwości techniczne, to
    myślę, że ciężar czynności "procesowych" na miejscu spoczywał na
    dowódcy warty, albo innej osobie pełniącej faktycznie tę rolę.
    Zwłaszcza w mniejszych miastach. W większych miastach pewnie
    poszczególne dzielnice były jakoś tam podzielone pomiędzy straż.

    Spodziewam się (zaznaczam, ze to mój głos w dyskusji, a nie jakaś tam
    wystudiowana wiedza!), że do obowiązków straży należało ujęcie
    ewentualnego sprawcy, ustalenie świadków zdarzenia, zabezpieczenie
    zwłok przed ograbieniem czy też innych dowodów rzeczowych, ale również
    powiadomienie rodziny, wezwanie medyka (czy kogo tam mieli), by ten
    ustalił przyczynę zgonu, jeśli nie była jasna.

    Myślę, że dalszym procesem zajmowała się głównie rodzina ofiary, a "z
    urzędu" zajmowano się zbrodnią tylko w odniesieniu do bardziej
    znamienitych osób, tudzież w wypadku, gdy sprawa mogła zagrażać
    interesom szerszego gremium (przykładowo seryjne zabójstwa). Przy czym
    spodziewam się, że czasem zamiast do sądu po prostu wymierzano
    samodzielnie sprawiedliwość. Tak to działało w każdym razie w
    średniowieczu, więc nie sądzę, by czynności procesowe były bardziej w
    Rzymie zaawansowane.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1