eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawnicy - skała nie do ruszenia? › Re: prawnicy - skała nie do ruszenia?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: witek <w...@g...pl.invalid>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: prawnicy - skała nie do ruszenia?
    Date: Sun, 27 Mar 2011 06:44:18 -0500
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 32
    Message-ID: <imn813$pv3$1@inews.gazeta.pl>
    References: <immu1j$4o9$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: adsl-70-253-172-227.dsl.stlsmo.swbell.net
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1301226340 26595 70.253.172.227 (27 Mar 2011 11:45:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Mar 2011 11:45:40 +0000 (UTC)
    X-User: witek7205
    In-Reply-To: <immu1j$4o9$1@news.onet.pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; en-US; rv:1.9.2.15)
    Gecko/20110303 Thunderbird/3.1.9
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:672821
    [ ukryj nagłówki ]

    On 3/27/2011 3:55 AM, ety wrote:
    > Prognozy w wątku założonym przeze mnie w ub. roku o tym, że kasta prawników
    > jest "nie do ruszenia", okazały się bliskie rzeczywistośi. Ale dla mnie , po
    > doświadczeniach od tamtego czasu, jest to jeszcze kasta "trudna do
    > ruszenia". Opiszę w skrócie sytuację z prośbą o komentarze oraz sugestie, co
    > mogę jeszcze zrobić, żeby obalic mit o "nienaruszalności" prawników.
    >
    > Sprawa cywilna. Sędzia, pracownik tego samego sądu, w którym toczy się
    > sprawa, nie zwiazany ze sprawą, kolega/koleżanka powoda/powódki, bez
    > uprawnień zaglada do akt sprawy, informuje powoda/powódkę o zawartości akt,
    > oraz udziela instrukcji, jak powinien/powinna się zachować w dalszym ciagu
    > postępowania. Ponadto sędzia ten, znający biegłego zaangażowanego przez sąd
    > w sprawie, wykonuje do niego telefony rozmawiajac o przedmiocie sprawy
    > (biegły wystawia opinię dla sądu, zawierającą nieprawdziwe stwierdzenie,
    > które pozwanego może "pozamiatać").
    >
    > Z mojej strony: zawiadomiony prokurator, wymiana pism, efekt -
    > postanowieniem sądu sprawa pozamiatana. Prokurator i sędzia (maja problem z
    > oczami), nie widzą niczego niestosownego w zachowaniu sędziego i biegłego.
    > Koniec. Ale myślę, że dla mnie jeszcze nie.
    >
    > Ponadto sprawa ma charakter "spisku", o wszystkim wie kilkoro prawników z
    > kregu towarzyskiego powoda/powódki, wszyscy na "wysokich stołkach". Wszyscy
    > akceptują stan rzeczy, aktywnie wspierają się wzajemnie, sugerują nowe
    > rozwiązania, wykonują czynności (precyzyjnie opisane w kk ; ))),
    > oczywiście w celu dokopania pozwanemu. Całe towarzystwo jest przekonane, że
    > działa w konspiracji... no i tu się mylą ; ).
    >
    > Dowód: nagrania z przepięknymi recytacjami oipsanych wyżej osób ; ))).
    >
    >
    ale o szo hosi?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1