eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawnicy - skała nie do ruszenia? › Re: prawnicy - skała nie do ruszenia?
  • Data: 2011-03-27 10:21:45
    Temat: Re: prawnicy - skała nie do ruszenia?
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ety pisze:

    >
    > Sprawa cywilna. Sędzia, pracownik tego samego sądu, w którym toczy się
    > sprawa, nie zwiazany ze sprawą, kolega/koleżanka powoda/powódki, bez
    > uprawnień zaglada do akt sprawy,

    Ale skąd pomysł że nie ma prawa do zaglądania do akt? Ma prawo.


    > informuje powoda/powódkę o zawartości akt,

    Ale po co? Przecież powód/powódka może w każdej chwili sobie akta
    własnej sprawy przeglądać.

    > oraz udziela instrukcji, jak powinien/powinna się zachować w dalszym ciagu
    postępowania. Ponadto sędzia ten, znający biegłego zaangażowanego przez sąd
    > w sprawie, wykonuje do niego telefony rozmawiajac o przedmiocie sprawy
    > (biegły wystawia opinię dla sądu, zawierającą nieprawdziwe stwierdzenie,
    > które pozwanego może "pozamiatać").

    Tego rzeczywiście nie pewien robić.

    >
    > Z mojej strony: zawiadomiony prokurator, wymiana pism, efekt -
    > postanowieniem sądu sprawa pozamiatana.

    I bardzo dobrze, bo żadnego przestępstwa nie ma.

    Co najwyżej wniosek o wyłącznie biegłego było złożyć, bądź skargę do
    prezesa SO. Udzielanie porad prawnych przez sędziego jest pewnie jakiś
    czynem ściąganym dyscyplinarnie, choć w sumie nie jest to nic pewnego.
    Za czyn ścigany dyscyplinarnie wygląda również rozmowa z biegłym w
    jakiejś sprawie nazwijmy to "prywatnej" innej osoby.

    >
    > Ponadto sprawa ma charakter "spisku",

    A świstak siedzi i zawija je w te sreberka.


    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1