eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawa autorskie do zdjęć prywatnych › Re: prawa autorskie do zdjęć prywatnych
  • Data: 2004-09-17 16:27:14
    Temat: Re: prawa autorskie do zdjęć prywatnych
    Od: "WSm" <w...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "buster" <b...@k...org> napisał w wiadomości
    news:cif02b$g6d$1@nemesis.news.tpi.pl...
    [...]

    > Zamówiłem fotografa na prywatna uroczystość (pare fotek - w sumie niecałe
    > dwie rolki) - umówiliśmy sie na konkretną kwotę.
    > Pare dni później w czasie odbioru zdjęć poprosiłem również o negatywy, na co
    > usłyszałem "nie daję negatywów". [...]
    > Za negatyw
    > zażyczył sobie ni mniej ni wiecej tylko 500zł za rolkę filmu, co jest w tym
    > przypadku ewidentnym naciąganiem.

    Od strony prawnej nie jest. Ceny na taki towar nie są reglamentowane. Jest wolny
    rynek i każdy może sobie cenić swoją prace jak chce. a czy ktoś mu tę cenę zapłaci -
    to inna sprawa.

    > I tutaj moje pytanie: Jak wygląda sprawa praw autorskich w tym przypadku.
    > Czy jest tak jak myślę tzn. fotograf ma prawa autorskie do tych zdjęć,
    > niemniej jednak ponieważ mi przysługuje prawo do ochrony własnego wizerunku
    > nie może ich w żaden sposób użyć. Podobnie ja - odkupując od niego negatyw
    > nie pozbawiam go praw autorskich ponieważ zdjęć tych mogę używać wyłącznie
    > na własny uzytek (niekomercyjny).

    Tak jest w świetle ustawy.

    > on nie da mi negatywu "bo nie".
    > Czy jest jakiśsposób na takiego człowieka? Myślałem o UOKiK ewentualnie PIH
    > lub cechu (w którym na 90% nie jest zrzeszony).

    Zgodnie z ustawą on jest właścicielem tych negatywów. Nikt go nie może zmusić do ich
    oddania.

    > Proszę pomóżcie w walce z zakompleksionym, prowincjonalnym fotografem, który
    > myśli że jest drugim Horovitzem i chce mnie naciągnąć

    Zarządał takiej kwoty, a nie innej, ale nie jest naciągaczem. Trzeba z nim dojść do
    porozumienia, targować się tak długo, aż zrozumie, że nic mu po tych negatywach.

    > p.s. w moim mieście do odbitek dostaje sie CD ze skanami negatywów + na
    > życzenie negatyw za ok 30zł

    Ani ta, ani tamta oferta nie wyznaczają standardów. Każdy kupiec działa tak, jak mu
    odpowiada. Czasy cen urzędowych naprawdę skończyły się jakiś czas temu.
    Musiałem skorzystać z lawety po kolizji drogowej, samemu ją opłacając. Kilku
    laweciarzy przez telefon podało cenę między 300 a 400 zł na tej trasie. A jeden
    podjął się usługi za 130 zł. Miło, uprzejmie. Na miejscu wziął 100 i prosił, aby go
    polecać innym znajomym. Ot - wolny rynek.
    WSm

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1