eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicja pomaga › Re: policja pomaga
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!go
    blin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt
    -spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Subject: Re: policja pomaga
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <5cf1555a$0$17351$65785112@news.neostrada.pl>
    <5cf195cc$0$542$65785112@news.neostrada.pl>
    <1u98i1qxgafuq.1u2huavplii2b$.dlg@40tude.net>
    <5cf27607$0$530$65785112@news.neostrada.pl>
    <14aqblk6z1olg.wt9ta7rbs6ws$.dlg@40tude.net>
    From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
    Date: Mon, 3 Jun 2019 14:29:39 +0200
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:60.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/60.7.0
    MIME-Version: 1.0
    In-Reply-To: <14aqblk6z1olg.wt9ta7rbs6ws$.dlg@40tude.net>
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Language: pl
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 138
    Message-ID: <5cf512b3$0$519$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 95.41.45.18
    X-Trace: 1559564980 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 519 95.41.45.18:51454
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:785087
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 02.06.2019 o 22:11, J.F. pisze:

    >>>> Przynajmniej z artykułu nie wynika jednoznacznie, by go zatrzymali
    >>>> procesowo. Przewieźli go na areszty pewnie na podstawie art. 40 Ustawy z
    >>>> dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i
    >>> No tak, taka wola ustawodawcy ... i nie wazne, ze komunistycznego.
    >> Jakby kapitalistyczny miał inną, to miał dość czasu, by to zmienić.
    > Nie mowie nie.
    > Ale troche mial, bo te izby wytrzezwien ponoc polikwidowali - tzn nie
    > wszystkie.

    Polikwidowano, bo to koszt dla samorządu. Dopiero jak wprowadzono
    przepis, że jak dany samorząd nie ma Izby, to ma refundować koszty
    utrzymania "pijaczków" tam, gdzie są zatrzymywani, to nagle się okazało,
    że taniej jednak Izbę mieć albo podpisać umowę z kimś, kto ma. Tyle, że
    u nas przykładowo jest jednostka, która do Izby i aresztów ma 55 km.
    Więc osadzenie pijaczka, to wyłączenie załogi na powiedzmy jakieś 3
    godziny, a mają jedną.

    >> Może uznali, ze jest pod wpływem nie tyle alkoholu, co innego podobnie
    >> działającego środka. Swoją drogą, że o ile wiadomo, że alkoholu nie
    >> znaleziono, to chyba nie ma nic na temat dopalaczy czy narkotyków.
    >
    > A za inny srodek moga "zgarnac" ?
    > Bo ustawa na ktora sie powolujesz, to chyba tylko alkoholu dotyczy ?

    Tylko. Ale w praktyce może być tak, że ktoś wypije relatywnie niewielką
    ilość alkoholu, ale przy okazji nażre się jakiegoś "świństwa". Odmówi
    dmuchania, a czuć od niego alkohol i sprawia wrażenie mocno
    nietrzeźwego. Trafi na izbę, choć gdyby go zbadać, to by się nie
    kwalifikował.

    >> Powinien być, ale może sie zepsół, albo poszedł do kalibracji. Albo -
    >> jak już pisałem - klient z tych, co wiedzą, że nie muszą.
    > No jak nie musza ?

    Ale on wie lepiej. :-) Przecież na siłę go nie zbadasz. Możesz pobrać
    ewentualnie krew, ale wynik będzie za jakiś czas.
    >
    >>> No ale zaraz - jak zamknac do wytrzezwienia, bez dowod nietrzezwosci ?
    >> Czyli jak odmówi, to wsadzić i czekać, jak przyjdą badania krwi? :-) Ale
    >> to miesiąc.
    > A inaczej to co - zamkneli bez podstaw. I co prokurator na to ?

    Nic. Zajrzyj do Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, tam jest art. 40(1).3.
    W przypadku braku zgody na przeprowadzenie badania, osobę
    doprowadzoną przyjmuje się do izby wytrzeźwień lub placówki albo
    zatrzymuje się w jednostce Policji wyłącznie w przypadku występowania
    symptomów wskazujących na stan nietrzeźwości, potwierdzonych pisemnie
    przez lekarza lub felczera izby wytrzeźwień lub placówki, a w przypadku
    osób doprowadzonych do jednostki Policji - przez upoważnionego
    funkcjonariusza Policji. Jeśli było czuć alkohol i zachowywał się
    "dziwnie", to go przyjęli. Teraz wiemy, że to zachowanie mogło być
    wynikiem urazu. Wówczas nie wiedzieli.
    >
    >>> No tak, minie pare godzin, ewentalny dowod wyparuje, i policjanci
    >>> poczuja sie bezpiecznie.
    >> W jakim sensie miałby poprzednio się nie czuć?
    > W sensie takim, ze jak zamkna, to juz poszkodowany nie udowodni, ze
    > byl trzezwy. Wiec policjant mial racje :-(

    Toteż lepiej się jednak poddać badaniu, ale czasem "wiejscy filozofowie"
    wiedzą lepiej. Naczytali się w Internecie. Posłuchali kilku programów
    telewizyjnych. Co ja Ci tu będę tłumaczył.
    >
    >>>> Pewnie z tego powodu, że nie znalazł się oszołom, by wpaść na tak
    >>>> kretyński pomysł.
    >>> Jaki kretynski? Mamy dwa orzeczenia lekarskie ze zdrowy, a 3 godziny
    >>> pozniej umiera - i przez te 3h byl pod odpowiedzialnością policji :-)
    >> To jak pogorszyło się, to wezwali pogotowie.
    > Ale dlaczego się pogorszyło ?

    Obrzęk mózgu z czasem się powiększa. Znam z praktyki przypadki, gdy
    kierowca z urazem głowy ucieka z miejsca wypadku. Potem się go nerwowo
    szuka, bo jak się schowa, to może jego stan się pogorszyć i już będzie
    gdzieś "pod krzaczkiem" umierał.
    >
    >>> Komendant przeprowadzil atak uprzedzajacy :-P
    >>> Ale to moze miec krotkie nogi, jak sie okaze, ze np lekarze ciagle
    >>> maja zdjecia rentgenowskie :-P
    >> I co to zmieni, skoro zmarł na obrzęk mózgu?
    > Np na zdjeciu nie widac sladow, ktore sekcja ujawni.

    I? Na zdjęciu, to widać ewentualne złamania kości. Spokojnie da się
    komuś "dać po głowie" tak, by czaszki nie połamać - jeśli już próbujemy
    takich insynuacji. Co więcej, facet z obrzękiem mózgu może walnąć w coś
    samemu bez udziału policjantów i sobie narobić urazów.
    >
    >>>> Albo po prostu nie wiedzieli, którą połowę zatrzymywać.
    >>> No jak to ktorych - tych, co byli na komendzie :-P
    >> W nocy raczej połowy nie ma. Kilka osób. Trzeba by było z niewinnych
    >> dobrać.
    > Komendanta za brak nadzoru i tolerowanie, innych tez :-)

    To nie "pół jednostki". No i "tolerowanie" czego? Ale tak precyzyjnie.
    >
    >>>> Po za tym pewnie nie wiedzieli, że wpadniesz na pomysł
    >>>> zamykania załogi Komisariatu, bo to była załoga z Komendy. No i w nocy w
    >>>> Komendzie jest kilka osób, więc pewnie nie za bardzo było wiadomo, jakim
    >>>> kluczem pozostałych dokooptować.
    >>> Ta polowa byla symbolicznie ... ale przymknac, posiedza tydzien, to
    >>> sypna :-P
    >> Co?
    > Wszystko. A ktory nie sypnie, to 3 miesiace, bo zamierza mataczyc.

    Nawet nie chce mi się komentować.
    >
    >>>>> Rozdac kamery. I jak bedzie brakowalo choc sekundy nagrania, to do
    >>>>> pierdla :-)
    >>>> Taaa. najlepiej takie badające na zawartość alkoholu fotografowanych,
    >>>> żeby było coś w temacie :-)
    >>> bedzie na filmie ze zbadali, pokaze sie wynik pomiaru z alkomatu,
    >>> to moga zatrzymac, inaczej to przestepstwo :-P
    >> Już Ci pisałem, że nietrzeźwy moiże odmówić badania i to jego problem,
    >> jak dowieść, ze jest trzeźwy.
    >
    > A to nie policja powinna udowodnić, ze jest nietrzezwy?

    Zajrzyj do ustawy. Idąc tym tokiem rozumowania, to każdy cwaniak by
    odmawiał badania. Czytałem, że przed wojną każdy kierowca pod fotelem
    flaszkę wódki woził. Jak spowodował wypadek, to wypijał, bo stan po
    spożyciu traktowano jako niepoczytalność.

    > Ale nic nie pisza, ze odmowil.

    Nie piszą również, że nie odmówił. Dziennikarze (może nie wszyscy) od
    dawna manipulują informacjami tak, jak im wygodniej. W tej konkretnej
    sytuacji nikt się nie zastanawia, gdzie jest wynik z badania po
    zatrzymaniu. Bo jeszcze by się właśnie okazało, że gość odmówił i byłaby
    "skaza" na kryształowej postaci.

    Zmarł człowiek, i oczywiście trzeba to wyjaśnić, ale nie popadajmy w
    paranoję. Problemem jest tu nierozpoznanie urazu mózgu, a nie to, czy
    był pijany. Jakby uznali, ze nie był pijany, to by go w lesie zostawili,
    bo trzeźwy. Sądzisz, że to by go uzdrowiło? Bo pogotowie i lekarz
    twierdzili, ze zdrowy - przypominam - więc co najwyżej koledzy i
    koleżanki by się nim przy ognisku opiekowali.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1