eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopolicja i punkty karne › Re: policja i punkty karne
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " b" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: policja i punkty karne
    Date: Tue, 26 Jul 2005 10:06:57 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 211
    Message-ID: <dc5201$s67$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dbnrjb$adq$1@nemesis.news.tpi.pl> <dbnru1$a4o$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <dbns65$be9$1@atlantis.news.tpi.pl> <dbnvmh$57d$1@inews.gazeta.pl>
    <9...@4...com>
    <dbqeok$8cb$1@inews.gazeta.pl>
    <k...@4...com>
    <dbt86d$kii$1@inews.gazeta.pl>
    <g...@4...com>
    <dc29cq$h64$1@inews.gazeta.pl>
    <f...@4...com>
    NNTP-Posting-Host: pc166.brzeziny.sdi.tpnet.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1122372417 28871 172.20.26.232 (26 Jul 2005 10:06:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Jul 2005 10:06:57 +0000 (UTC)
    X-User: bobesh
    X-Forwarded-For: 172.20.6.161
    X-Remote-IP: pc166.brzeziny.sdi.tpnet.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:315239
    [ ukryj nagłówki ]

    Artur Golanski <A...@w...net.pl> napisał(a):


    > >Delikwent po 7 dniach udaje się do Starosty po skierowanie na egzamin i
    > A kto powiedział, ze po 7 dniach ? Policjant przekazuje PJ, starosta
    > wydaje decyzję o zatrzymaniu PJ. Tyle !
    > Gdzie jest podane w jakim czasie starosta ma wezwać kierowcę do
    > poddania się egzaminowi ?

    Sytuacja hipotetyczna. Postawiłem się w sytuacji kierowcy, któremu policjant
    zabrał prawko, w sytuacji, gdy punktów nie ma w ewidencji. Wiem, że 7 dni ma
    policjant na przesłanie go do starosty. Zatem ide na 7 dzień aby starosta
    wydał mi kwit na egzamin, bo prawo jazdy jest mi niezbędne powiedzmy do
    wykonywania zawodu. No i dupa. Żadnego skierowania nie dostanę, póki
    biurokracja policyjna nie ruszy... i mogę słać co najwyżej zażalenia. Nie
    wiadomo na co i na kogo, bo polcjant nie m ścisle oznaczonego czasu
    przesłania informacji o punktach do ewidencji.
    Albo bubel prawny, albo procedura jest zupełnie inna, a Ty jesteś w błędzie.

    > >Wątpię czy ustawodawca by do takiej sytuacji dopuścił,
    > Nie ma co wątpić. A ile jest innych niedoróbek. Np. zatrzymany
    > dokument PJ może być przesłany do sądu lub prokuratora, ten wydaję
    > postanowienie i co dalej ? Co się dzieje z dokumentem ? Gdzie zapis w
    > jai sposób i kiedy wędruje do starosty (domyślać się należy, ze w
    > ogóle tam trafia).

    A to to wydaje się być dosyć jasne. Do czasu wydania prawomocnego orzeczenia
    pozostaje w aktach sprawy (kpk). Potem wraz z orzeczeniem przesyłane jest do
    starosty. Jeśli jest orzeczony zakaz prowadzenia przechowuje je starosta
    (par.11 rozporządzenia)

    > >Jeśli natomiast przyjmiemy, że podstawą zatrzymania prawa jazdy jest wpis
    > >punktów w ewidencji taka sytuacja nie nastąpi.
    > Ja nie założę, bo nie ma na to podstaw prawnych.

    Może sprecyzuję: podstawą wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy przez
    staroste jest wniosek KWP o sprawdzenie kwalifikacji w związku z
    przekroczeniem punktów. wniosek komendant wydaje na podstawie wpisów
    ISTNIEJĄCYCH w prowadzonej ewidencji.
    Reasumując - warunkiem koniecznym decyzji jest posiadanie punktów w
    ewidencji. I nie ma to nic wspólnego z zatrzymaniem prawa jazdy przez
    policjanta.
    dowód: orzeczenie NSA w sprawie II SA 2825/2000

    > > nakaże w rzeczonej decyzji zwrot prawa jazdy
    > W oparciu o jaki zaspis prawa "nakaże" ?

    kpa. W wydanej decyzji organ nakłada obowiązek zwrotu dokumentu. Także w
    oparciu o kpa policjant jest jednym z organów uprawnionych do prowadzenia
    egzekucji w postępowaniu administracyjnym.
    Zwróć uwagę jeszcze na zapisy par.11 rozporządzenia:
    "wydaje się decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami i
    wezwanie do zwrotu posiadanego przez nią prawa jazdy lub pozwolenia, jeżeli
    była skierowana w trybie art. 114 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy" - to jest
    przypadek "uzasadnionego podejrzenia". Wtedy wcześniej nie ma decyzji o
    zatrzymaniu prawa jazdy i stąd sformułowanie "wezwanie do zwrotu". Oczywiście
    również w trybie kpa.
    Natomiast:
    "wydaje się decyzję o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, jeżeli
    była skierowana w trybie art. 114 ust. 1 pkt 1 lit. b lub poddała się
    kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji w trybie art. 114 ust. 1 pkt 2 lit. b
    ustawy" - to przypadek jaki rozważamy. Nie ma nic o wezwaniu do zwrotu, zatem
    prawo jazdy musi być już fizycznie zatrzymane.
    W świetle podanego wyżej orzeczenia NSA wystarczającą podstawą wydania
    decyzji o zatrzymaniu praw jazdy jest wniosek komendanta o sprawdzenie
    kwalifikacji, a nie zatrzymanie przez policjanta prawka, zatem jakimś cudem
    ono u Starosty musi się znaleźć, skoro policjant go nie zatrzymał.
    Takie porównanie tych przepisów wskazuje również, że jeśli delikwent
    kierowany jest za punkty, prawo jazdy musi być u starosty (bo nie wzywa do
    zwrotu). Skoro policjant nie zatrzymał na drodze to kto je tam ma dostarczyć?

    > >skierowanie na egzamin z terminem 30 dni.
    > A skąd ten termin ?

    również kpa.

    > >Jesli nie zda, albo nie podejdzie w tym terminie do niego starosta
    > >wydaje kwit o cofnięciu uprawnień.
    > Nie w tym terminie, ale w wyznaczonym -reszta się zgadza.

    wyznaczony to 30 dni.

    > >"Decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy, w przypadkach określonych w art. 135
    ust.
    > >1 pkt 1 lit. d) i g)..."
    > A przypadek art.135 wskazuje jako zatrzymującego policjanta czy też
    > starostę, prokuratora, sędziego ?

    Policjanta. Ale to akurat nie ma nic do rzeczy, bo przepis (po uwzglednieniu
    treści art.135) wg mnie należy czytać:
    "Decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy w przypadku (przekroczenia przez
    kierującego pojazdem liczby 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu
    drogowego) wydaje starosta". Nie po zatrzymaniu prawa jazdy przez policjanta,
    ale w przypadku przekroczenia - warunek wystarczający.

    > >"gdy wobec kierującego pojazdem wydane zostało postanowienie lub decyzja o
    > >zatrzymaniu prawa jazdy"
    > Słuszna uwaga - trzeba się nad nią zastanowić, choc nie jest ona
    > dowodem, że wyłącznie decyzja, a potem zatrzymanie.

    Nie ma się co zastanawiać - decyzja w tym przepisie stanowi podstawę
    zatrzymania, a podstawę decyzji punkty (co gdzieś wyżej udowodniłem)

    > Jest także kolejny punkt f) do zastanowienia - a w szczególności
    > "wydano decyzję o cofnięciu prawa jazdy". Cofa się chyba uprawnienia,
    > a nie "prawo jazdy". Dalej sąd orzeka zakaz i też odbywa się bez
    > wcześniejszego zatrzymania PJ.

    Tutaj to bym się skłaniał ku niechlujstwu sejmu - z tego co kojarzę wcześniej
    funkcjonował termin "cofnięcie prawa jazdy" i chyba nawet teraz jest w
    którymś z rozporządzeń używany - zatem może przy zmianach ustawy zostało to
    przeoczone.

    > >podstawie tego przepisu musi wcześniej być decyzja o zatrzymaniu,
    > A skąd niby policjant taka wiedzę będzie posiadał ?
    > Ilość punktów sprawdza w policyjnej bazie, a wydane dycyzje ? Dzwoni
    > do właściwego starosty ?

    A to proste. Starosta wyda decyzje z obowiązkiem zwrotu. Delikwent
    dobrowolnie nie oddał, więc decyzja idzie do egzekucji. Jednym z uprawnionych
    organów de egzekucji jest Policja, zatem Starosta wysyła odpowiedni wniosek
    do Policji - reasumując Policja wie. NAlezy podkreślić, że są jeszcze inne
    organy uprawnione do egzekucji w postępowaniu administracyjnym i może się
    zdarzyć, że straż miejska zabierze prawo jazdy. Egzekwując decyzję starosty i
    nie mając żadnej korespondencji z przepisami o ruchu drogowym. A fizycznie to
    też będzie "zatrzymanie", nie?

    > Dla mnie jest to ligiczne. Policjant 'na drodze" PJ zatrzymuje, ale
    > ktoś inny, niejako nadrzędny powinien (i to właśnie robi np.
    > prokurator) podejmuję właściwą decyzję o zatrzymaniu i tu masz
    > terminy, by to nie trwało w nieskończoność, dalej możliwość
    > zaskarżenia decyzji czy postanowienia. Należy domniemywać, że po
    > przekroczeniu terminu dokument należy zwrócić, podobie jak w przypadku
    > art. 136. 1. jazdy 'po pijaku'.

    Dla mnie nie. Przypadki b-d sugerują popełnienie przestępstwa lub wykroczenia
    i do orzekania o takowym i wyjaśnienia okoliczności są odpowiednie organy.
    Podczas prowadzenia dochodzenia wydają postanowienie i tyle. Pokuszę się o
    stwierdzenie, że nawet gdyby tego nie było w pord, to i tak by wydawały takie
    postanowienia - na podstawie kpk.
    Co więcej - jest to tylko podejrzenie, więc kierujący dostaje pokwitowanie
    uprawniające do dalszego kierowania. I tutaj jak najbardziej się zgadzam -
    Sąd czy pokurator sankcjonuje podejrzenia policjanta i wydaje postanowienie
    bądź nie. Jeśli nie wyda - zwraca prawko.
    Natomiast w pozostałych przypadkach art.135 nie ma pokwitowania
    uprawniającego do dalszego kierowania - więc stanowią one swoistego rodzaju
    egzekucję już istniejącej kary. A ona musi być wczesniej nałozona.

    > >starosta otrzymuje wtedy informację, że delikwent przekroczył limit
    > Tak, ale wyłącznie w celu wezwania kierowcy do złożenia egzaminu.

    Nie. W celu wydania decyzji o zatrzymaniu i skierowania na egzamin. Tutaj
    może odpuszczę swoje stanowisko. Decyzja decyzją a skierowanie skierowaniem.
    Decyzja jak pisałem wyżej będzie egzekwowana, co być może nie przeszkadza do
    wydania skierowania - jakby dwa odrebne postepowania. Ale obawiam się, że
    dopóki delikwent nie zwróci prawka skierowania nie dostanie.

    > >przekroczył limit i wydaje decyzję
    > Znów pytam w oparciu o co - zacytuj przepis.

    Art.135.1.g pord :}}}

    > >To jest przepis niezależny od faktu zatrzymania.
    > Tak, wzywa do złożenia egzaminu pomimo braku zatrzymanego PJ.

    I wydaje decyzję o zatrzymaniu - jeśli nie najpierw, to równocześnie.

    > Są dwa przypadki -posiada uprawnienia lub nie posiada (nigdy nie
    > posiadał, cofnieto mu). Inna odpowiedzialność za brak dokumentu, a
    > inna za brak uprawnień.

    Zatem luka w prawie - bo nie uwzględniono odpowiedzialności dla kierującego z
    orzeczoną decyzją, a posiadającym dokument. Poza taką, że auto na lawete mu
    wezmą.

    > >OK. Starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu - z przepisu art.135 pkt.1e)
    > >wynika, że decyzja może taka być, mimo że prawo jazdy nie jest zatrzymane.
    > Nie ma takiej możliwości ponieważ wcześniej policjant zatrzymał w
    > oparciu o art.135 g)
    >
    > >Sytuacja jest podobna jak w przypadku postanowienia czy wyroku sądu o
    środku
    > >karnym.
    > Wtedy zadziała właśnie art.135 f) i na jego podstawie policjant
    > zatrzyma dokument. Pozostaje otwarte pytanie w jaki sposób polich\jant
    > się o tym dowie. Odpowiedź jest prosta ! Z CEPiK ;-D tyl;e ze
    > ewidencja nie działa narazie.

    Nie tylko - od starosty również.

    > >Jeśli zostało zatrzymane to wyda postanowienie o zatrzymaniu,
    > >jeśli nie zostało - nic nie wydaje, dopiero wyrok.
    > Nie. Sąd wyda postanowienie o zakazie prowadzenia pojazdów.

    Nie ma takiego postanowienia. Sąd wyda postanowienie o zatrzymaniu prawa
    jazdy, albo wyrok, w którym orzeczony zostanie środek karny.


    > >Jak będę miał czas, to znajde te przepisy, swoją drogą mógłbyś sam
    poszukać.
    > A do tego czasu szkoda dalszej pisanini. Niech każdy znas pozostanie
    > przy swoim. To jest dyskusja, a wyprawa krzyżowa - nic na siłę :-)

    To się zgadza. Zatem przekonujmy się dalej, a przydałby się jeszcze spec od
    prawa aministracyjnego :}}}

    b.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1