eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pogryzienie na terenie zamknietej posesji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 116

  • 31. Data: 2011-10-08 09:30:13
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 08.10.2011 09:38, krys pisze:
    > witek wrote:
    >
    >> no sorry, ale jak psy sie tak zachowują, i nie są tresowane to nie mogą
    >> być luźno biegające.
    >> jesteś raczej na przegranej pozycji.
    >
    > Nie no, bez przesady, przecież one nie biegają po okolicy i nawet do płota
    > podejść nie mogą. Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na cudze
    > oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?

    No to zaminuj swoje...


  • 32. Data: 2011-10-08 11:04:36
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-10-08 07:38:19 +0000, krys <k...@p...onet.pl> said:

    > Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na cudze
    > oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?

    W socjalistycznym kraju? Nie da rady. ;>



    --
    Bydlę


  • 33. Data: 2011-10-08 13:42:05
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > W dniu 08.10.2011 09:38, krys pisze:
    >> witek wrote:
    >>
    >>> no sorry, ale jak psy sie tak zachowują, i nie są tresowane to nie mogą
    >>> być luźno biegające.
    >>> jesteś raczej na przegranej pozycji.
    >>
    >> Nie no, bez przesady, przecież one nie biegają po okolicy i nawet do
    >> płota podejść nie mogą. Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na
    >> cudze oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?
    >
    > No to zaminuj swoje...

    Po co? Mam tylko kota, który rzuca się wyłącznie na domowników. Na cudze
    podwórka bez zaproszenia nie włażę, więc nie przeszkadza mi, czy po nich
    biega psisko, smok czy tygrys, dopóki nie mają możliwości wydostac się i
    zaatakować mnie na zewnątrz.
    J.


  • 34. Data: 2011-10-08 13:42:49
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Bydlę wrote:

    > On 2011-10-08 07:38:19 +0000, krys <k...@p...onet.pl> said:
    >
    >> Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na cudze
    >> oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?
    >
    > W socjalistycznym kraju? Nie da rady. ;>

    Kropla drąży skałę ;-)
    J.


  • 35. Data: 2011-10-08 14:57:24
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 10/8/2011 8:42 AM, krys wrote:
    > Andrzej Lawa wrote:
    >
    >> W dniu 08.10.2011 09:38, krys pisze:
    >>> witek wrote:
    >>>
    >>>> no sorry, ale jak psy sie tak zachowują, i nie są tresowane to nie mogą
    >>>> być luźno biegające.
    >>>> jesteś raczej na przegranej pozycji.
    >>>
    >>> Nie no, bez przesady, przecież one nie biegają po okolicy i nawet do
    >>> płota podejść nie mogą. Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na
    >>> cudze oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?
    >>
    >> No to zaminuj swoje...
    >
    > Po co? Mam tylko kota, który rzuca się wyłącznie na domowników. Na cudze
    > podwórka bez zaproszenia nie włażę, więc nie przeszkadza mi, czy po nich
    > biega psisko, smok czy tygrys, dopóki nie mają możliwości wydostac się i
    > zaatakować mnie na zewnątrz.
    > J.
    >

    dopoki towje dzieci za piłką nie wejdą na działkę sąsiada.
    Wtedy zmienisz zdanie o 180 stopni.


  • 36. Data: 2011-10-08 15:16:11
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-10-08 13:42:49 +0000, krys <k...@p...onet.pl> said:

    > Bydlę wrote:
    >
    >> On 2011-10-08 07:38:19 +0000, krys <k...@p...onet.pl> said:
    >>
    >>> Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na cudze
    >>> oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?
    >>
    >> W socjalistycznym kraju? Nie da rady. ;>
    >
    > Kropla drąży skałę ;-)

    Och! Nie masz pojęcia, jak bardzo chciałbym uczciwego prawa broniącego
    właściciela i jego własności.
    (ciach, bo brzmiało jak agitacja za prawem do posiadania broni ;-))

    Cóż, zeszmacono nas i prawo - to, co się będzie działo jutro i wynik
    jutrzejszego dnia nie zmieni tego, niestety.
    ;(((

    --
    Bydlę


  • 37. Data: 2011-10-08 15:16:53
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    witek wrote:

    > On 10/8/2011 8:42 AM, krys wrote:
    >> Andrzej Lawa wrote:
    >>
    >>> W dniu 08.10.2011 09:38, krys pisze:
    >>>> witek wrote:
    >>>>
    >>>>> no sorry, ale jak psy sie tak zachowują, i nie są tresowane to nie
    >>>>> mogą być luźno biegające.
    >>>>> jesteś raczej na przegranej pozycji.
    >>>>
    >>>> Nie no, bez przesady, przecież one nie biegają po okolicy i nawet do
    >>>> płota podejść nie mogą. Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że
    >>>> na cudze oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?
    >>>
    >>> No to zaminuj swoje...
    >>
    >> Po co? Mam tylko kota, który rzuca się wyłącznie na domowników. Na cudze
    >> podwórka bez zaproszenia nie włażę, więc nie przeszkadza mi, czy po nich
    >> biega psisko, smok czy tygrys, dopóki nie mają możliwości wydostac się i
    >> zaatakować mnie na zewnątrz.
    >> J.
    >>
    >
    > dopoki towje dzieci za piłką nie wejdą na działkę sąsiada.
    > Wtedy zmienisz zdanie o 180 stopni.

    Nie wejdą. Po pierwsze dlatego, że wiedzą, że do sąsiada w takiej sytuacji
    należy pojść, zadzwonić, przeprosić za kłopot i grzecznie poczekać na zwrot
    piłki. Tak są nauczone, że szanuje się cudze granice, a płoty nie są
    postawione po to, żeby je forsować. Po drugie są już za stare na latanie za
    piłką. Nie zwalam odpowiedzialności za moje dzieci na całe otaczające mnie
    społeczeństwo.
    J.



  • 38. Data: 2011-10-08 15:17:00
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 8 Oct 2011, krys wrote:

    > Andrzej Lawa wrote:
    >
    >> W dniu 08.10.2011 09:38, krys pisze:
    >>> witek wrote:
    >>>
    >>>> no sorry, ale jak psy sie tak zachowują, i nie są tresowane to nie mogą
    >>>> być luźno biegające.
    >>>> jesteś raczej na przegranej pozycji.
    >>>
    >>> Nie no, bez przesady, przecież one nie biegają po okolicy i nawet do
    >>> płota podejść nie mogą. Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na
    >>> cudze oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?
    >>
    >> No to zaminuj swoje...
    >
    > Po co?

    Żeby Ci uświadomić, że to jest pewien problem.
    Co za różnica, czy broń jest martwa czy żywa?
    Owszem, różnica jest: żywą może poszczuć/podraźnić sam wchodzący.

    pzdr, Gotfryd


  • 39. Data: 2011-10-08 15:20:15
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    Bydlę wrote:

    > On 2011-10-08 13:42:49 +0000, krys <k...@p...onet.pl> said:
    >
    >> Bydlę wrote:
    >>
    >>> On 2011-10-08 07:38:19 +0000, krys <k...@p...onet.pl> said:
    >>>
    >>>> Może wreszcie pora zacząć się liczyc z tym, że na cudze
    >>>> oznakowane podwórko włazi się na własne ryzyko?
    >>>
    >>> W socjalistycznym kraju? Nie da rady. ;>
    >>
    >> Kropla drąży skałę ;-)
    >
    > Och! Nie masz pojęcia, jak bardzo chciałbym uczciwego prawa broniącego
    > właściciela i jego własności.
    > (ciach, bo brzmiało jak agitacja za prawem do posiadania broni ;-))

    Mam pojęcie :-)

    >
    > Cóż, zeszmacono nas i prawo - to, co się będzie działo jutro i wynik
    > jutrzejszego dnia nie zmieni tego, niestety.
    > ;(((
    >
    Ja tam zrobię swoje. Umiesz liczyć - licz na siebie.
    BTW strasznie ciekawi mnie, co się będzie działo w najbliższym czasie.
    J.


  • 40. Data: 2011-10-08 15:29:26
    Temat: Re: pogryzienie na terenie zamknietej posesji
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-10-08 14:57:24 +0000, witek <w...@g...pl.invalid> said:

    > dopoki towje dzieci za piłką nie wejdą na działkę sąsiada.
    > Wtedy zmienisz zdanie o 180 stopni.

    Ale to jego psi obowiązek tak wychować dzieci, by cudzego nie ruszały.
    ;>>>


    --
    Bydlę

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1