eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopoglądy czy przestępstwo › Re: poglądy czy przestępstwo
  • Data: 2006-02-15 17:42:35
    Temat: Re: poglądy czy przestępstwo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Michał Wilk wrote:

    > Niestety, zdecydowana wiekszosc ludzi nie jest w stanie odroznic "ziarna
    > od plew",

    Nie mój problem. A więcej szkody przynoszą "kiełbasy wyborcze" niż jeden
    'historyk' twierdzący, że dane z obozów były nieco przesadzone.

    > wiec jesli nie penalizowac zaprzeczania zbrodniom _wbrew
    > faktom_ (a wiec zaprzeczania zbrodniom oczywistym - co do ktorych nie ma
    > dyskusji),

    Kiedyś oczywiste było, że w Katyniu mordu dokonali też hitlerowcy.

    > to zostawiloby sie pokrzywdzonych przez te zbrodnie zupelnie
    > bez ochrony.

    Jakiej ochrony? Przed czym?

    >> Tak samo wszelkie "indeksy ksiąg zakazanych" są IMHO bezsensowne - idę
    >> o zakłąd, że jakbym nawet 10x przeczytał "Mein kampf" nazista by się
    >> ze mnie nie zrobił (zresztą nawet z ciekawości zacząłem czytać, ale
    >> jest to "dzieło" raczej nudne i marne).
    >
    >
    > Ale zauwaz, ze tu nie chodzi o zakazywanie wyrazania pogladow o pewnych
    > faktach, ale o zaprzeczanie faktom, co jest kolosalna roznica

    Faktem jest, że pochodną funkcji f(x)=x*x jest funkcja f'(x)=2*x - ale
    jak ktoś napisze, że co innego, to do więzienia go nie pakują.

    Jeśli zaś chodzi o (ahem) fakty historyczne - byłeś tam? Widziałeś to?

    Problem w tym, że historię niestety (lub na szczęście - zależy jak
    mroczny jest dany kawałek historii) musimy przyjmować w dużej części na
    wiarę. Prywatnie nie wątpię, że oficjalna wersja historii jest
    maksymalnie bliska faktom (z może pewną "regulacją" nacisków na
    szlachetność jednych i nikczemność drugich), ale historia była już
    niestety tyle razy zmieniana, naciągana, tuszowana itepe, że obiektywnie
    nie jestem w stanie wykluczyć, że tezy tamtego człowieka nie są bliższe
    prawdy. Histeryczne kneblowanie takich ludzi daje podstawy przypuszczać,
    że jednak coś w tym jest. Zresztą robienie z ludzi męczenników tylko
    zwiększa popularność ich poglądów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1