eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInfo: podatek katastr(of)alny - GP › Re: podatek katastr(of)alny - GP
  • Data: 2004-06-03 09:55:48
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 2 Jun 2004, Pawel N wrote:

    >+ WOJSAL <w...@g...pl> napisał(a):
    >+
    >+ > To oczywiste, ze beda wygrani, beda przegrani.
    >+ > Natomiast przyznasz ze system oparty na poglownym
    >+ > jest zacheta do wydajnej pracy, be zkoniecznosci
    >+ > kombinowania typu: musze zalwtioc sobie ulge,
    >+ > musze rozlizcyc sie z zona, musze cos wzrzucic wkoszty itp
    >+
    >+ Niestety w ogole nie widze zadnego zwiazku przyczynowo-skutkowego miedzy
    >+ poglownym a zacheceniem do wiekszej pracy. Zachete to bym widzial przy
    >+ podatku ktorego stawka podatkowa jest najwyzsza przy najnizszej podstawie
    >+ opodatkowania np skala podatkowa odwrotna typu 30%,20%,10% (chociaz to
    >+ oczywiscie nieco absurd).

    No to weź kilka wartości dochodu (3*wartość podatku, 5*warość podatku
    i 10*wartość podatku), np. dla podatku 100 zł dochody 300 zł, 500zł
    i 1000 zł i policz sobie "wartość podatku wyrażoną w skali" (FYI:
    taki wynalazek stosuje się w .pl do przeliczania podatku od dochodów
    zagranicznych - najpierw wylicza się jaki jest udział podatku
    wobec przychodu i tak wyliczonego współczynnika używa się do dalszych
    obliczeń !) - wyjdzie ci że masz liniowy spadek wartości.

    Ja właśnie NIE ROZUMIEM chęci stosowania linii łamanych
    do wyznaczania podatku :] - to chyba skutek braku obowiązku
    zdawania w .pl matematyki na maturze ;>, wykres powinien
    być "gładki" (z wszystkimi pochodnymi :))

    >+ > Nie masz racji, ze sobnie odbijaja.
    >+ > Wplywy z obnizonych podatkow w Slowacji wzrosly a nie zmalaly
    >+ > (to wynika z efektu Laffera).

    wKF: nie tylko. DODATKOWO (do wspomnianego efektu) dochodzi
    przemieszczanie dochodu dopuszczanego prawem międzynarodowym
    o czym zresztą w innym poście piszesz :)
    Ze względu na krzywą Laffera państwa ma interes w obniżaniu
    podatku. Ze względu na globalizację państwo ma interes w obniżaniu
    tego podatku jeszcze bardziej.
    A ze względu na wszystko społeczeństwo ma interes w obniżeniu
    podatków poniżej obu "progów wzrostu" - i to W PIERWSZEJ
    KOLEJNOŚCI ci biedniejsi.
    Powód ?
    Ano, ktoś tu postulował 0% od chleba i 15% od "luksusów".
    Ten ktoś nie bieże pod uwagę jednej rzeczy: że TAKI podatek
    będzie wykazywał wahania - 100 jednostek w czasie prosperity
    i 1 jednostkę w czasie kryzysu.
    A policję itp. trzeba utrzymywac CAŁY CZAS... i w momencie
    jak nastanie kryzys trzeba albo dać 100% "od luksusów" (i podatek
    spadnie do zera :>) albo... albo wtedy kiedy ludziom JEST
    ciężej wprowadzić "podatek od chleba".
    Nikt nie polubi rządzącego który WTEDY ów podatek wprowadzi.

    Co daję pod rozwagę w momencie kiedy nasz wzrost gospodarczy
    podobnoż przekracza 4% i należy do ywższych w Europie...

    >+ > Inny przyklad.
    >+ > Slowenia ma dochodowy 14%. Teraz zamierza obnizyc
    >+ > do 10%. Dlaczego? (klania sie krzywa Laffera)
    >+ >
    >+
    >+ Traktujesz tą krzywą jak jakiś fetysz.Żeby wprowadzić podatek liniowy należy
    >+ wziąść pod uwagę nie tylko liczbe ludnosci ale i stan
    >+ gospodarki,konkurencyjnosc,uregulowania prawne i stan finansów
    >+ publicznych.

    Owszem. Trzeba wziąć pod uwagę doświadczenia.
    A trzeba przyznać naszym rządzącym że mimo wszystkich "przeciw" co
    najmniej dwa takie doświadczenia zrobili:
    1. obniżkę akcyzy na alkohol
    2. obniżkę CIT

    Ja się staram nie dyskutować z faktami, ale w 1.PR słyszałem
    jak jeden z posłów PSL próbował. "Bo obniżka stawki CIT
    spowodowała OBNIŻENIE wpływów do budżetu"..... dla niego
    15% od 100 miliardów to jest mniej niż 28% od 30 miliardów
    - na TAKIE myślenie nic się nie poradzi.
    A "statystyczny obywatel"... (nie zdawał matematyki na maturze,
    przypominam :>) jest podatny na tłumaczenie "jakby było nie
    15% a 28% to byłoby 13 miliardów więcej" :]
    Kiedy zamiast obiecywanych 28 miliardów będzie 8,5 miliarda
    to oczywiście winne bedą plamy słoneczne, kryzys w Argentynie
    i coś tam jeszcze - ale nie "dobrze policzony podatek" :(

    OCZYWISCIE - wszystko co piszę dotyczy stanu który JEST NA
    SWIECIE. A jest tak, że (oprócz krzywej Laffera) mamy globalizację
    i jak podniesiemy podatki to nam "podstawa opodatkowania
    ucieknie za granicę" - i ALBO zmienimy cały świat, albo pozostaje
    "na razie" rozważać działanie *nas* dotyczących podatków - tu
    i teraz.

    >+ Nie ma żadnego dowodu naukowego na to ze podatek liniowy jest
    >+ przyczyną wzrostu gospodarczego,gwarantuje ci ze tego dowodu nie
    >+ przeprowadzisz bo wielu juz probowalo.

    Dowodu przeciwnego też nie ma.
    A co z dowodami empirycznymi i awanturą którą urządził kanclerz
    Niemiec ? ;)

    >+ ze jesli rosyjscy analitycy by wykryli ze wplywy z cudownego podatku
    >+ liniowego zaczynaja malec to natychmiast by go podwyzszyli albo zlikwidowali
    >+ gdyby sprawy szly złym torem.

    Krótko i zwięźle: likwidują ?
    Zlikwidują jak do władzy dorwie się ktoś kto też matematyki na maturze
    nie miał.

    >+ dochodowe i moze sobie pozwolic na podatek liniowy. Najlepszym sposobem jest
    >+ zrobienie zupelnie czego innego.Chodzi mi o obnizenie podatkow z jednoczesnym
    >+ zracjonalizowaniem wydatków oraz dążenie do jasnosci przepisów podatkowych

    ...jestem ZA.

    >+ (Trybunał Konstytucyjny zawsze powtarzał że celem ustawodwacy musi byc to
    >+ zeby przepisy podatkowe byly jasne i przejrzyste,pomijam praktyke)a nie
    >+ wprowadzanie jakis ryzykownych rozwiazan typu podatek liniowy

    Weź ty sobie i odsapnij:
    - ILE jest tego PD płaconego "nieliniowo" ? Tyle i tylko tyle
    (tj. podatek od nadwyżki ze skali 30%->10% i 40%->20%)
    W NAJGORSZYM RAZIE można stracić na próbie wprowadzenia.
    - ile można zyskać nie wie nikt. Załóżmy że zero.

    To jest CAŁE ryzyko.

    >+ czy
    >+ prymitywnego poglównego ktory kłoci sie nie tylko ze zdrowym rozsądkiem ale
    >+ jeszcze na dodatek jest po prostu sprzeczny chyba ze wszystkimi nowoczesnymi
    >+ konstytucjami rozwinietych panstw na swiecie.

    Nie podważam, wykazywałem że po pierwsze kłóci się z prostotą :) (sam
    pomysł "zwalniania nędzarzy" czy "przechodzenia na liniowy" wskazuje
    że coś jest nie tak).

    >+ I kolejna rzecz na temat rzekomo cudownego podatku liniowego:czym sie rozni
    >+ podatek liniowy od podatku progresywnego w ktorym brak ulg i zwolnień.Prawie
    >+ niczym,co wiecej podatek progresywny jest o wiele sprawiedliwszy w tym
    >+ momencie.

    Zapominasz o jednym czynniku: biedniejsi mają z tego tytułu
    niższe pensje. Bo pracodawca płaci więcej tym "bogatszym"
    a ich interesuje dochód NETTO.
    Podatek nie jest chyba najlepszą metodą wprowadzania "jakiejś
    równości w dół" ?
    Owszem, pytanie *jak* zrobić żeby każdy mógł wyżyć ze swojej pracy
    jest trudne. Ale *podatkiem*...chyba nie da się tego osiągnąć :(

    >+"Sprawiedliwosc" podatku liniowego polega na tym więc że wszyscy
    >+ niby płaca ten sam liniowy PIT podczas gdy obciazenie podatkami posrednimi
    >+ jest wieksze u mniej zarabiajacych.Ten kto zarabia mniej wiadomo ze wiecej
    >+ wydaje na konsumpcje która jest ovatowana;

    ...a co ten bogatszy robi z resztą ? Tą resztą której nie
    przechleje (oVATowane i oakcyzowane ;)) ?
    Bo chyba do szczęścia częsci dyskutantów brakuje tylko tego żebyś
    przyznał że inwestuje - bezpośrednio lub pośrednio :>

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1