eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopijany rowerzysta - paranoja w państwie prawa › Re: pijany rowerzysta - paranoja w państwie prawa
  • Data: 2006-01-23 21:49:43
    Temat: Re: pijany rowerzysta - paranoja w państwie prawa
    Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ape napisał(a) w wiadomości: ...
    >> Chore to jest jak chcą zabrać prawo jazdy samochodowe za pływanie po
    >pijaku
    >> np. skuterem wodnym. A powinni grzywnę, i/lub zapudłować i zabrać
    >patent
    >> motorowodny (lub dający te uprawnienia któryś z wyższych żeglarskich).
    >
    >byloby chore


    "Byłoby"... Słyszałem w radio, że to jest praktykowane. Nie pamiętam niestety
    szczegółów.

    >> W Niemczech 0,39 i 0,45 to nie "po pijaku" (do 0,5 promila). Są kraje
    >> (W. Brytania?) gdzie 0,66 też nie "po pijaku" (do 0.8 promila)
    >> Jakby obniżyć poprzeczkę do -0,1 promila to mogliby każdemu zabrać...
    >
    >jak bedziemy tak zdyscyplinowani jak niemcy czy angole - podniosa nam
    >poprzeczke.


    Ja bym na podwyżkę nie liczył. Nwet, gdyby przez miesiąc nikogo nie złapano.

    >jak na razie slyniemy w swiecie jako opoje, wiec nie narzekajmy na
    >restrykcje


    Coraz więcej w tym legendy, którą niektórzy z lubością podtrzymują.
    W południowej Europie kierowcy też z "odpowiednim" temperamentem.
    Z innej beczki często statystyki podają: "xxx pijanych kierowców".
    Tylko, że do nich zaliczają każdego >0.2 promila, podczas gdy nawet
    u nas jest rozróżnienie 0.2-0.5 "w stanie wskazującym" czy też "po
    spożyciu", >0.5 nie pamiętam określenia, ale chyba takie, aby można
    było tłumaczyć z urzędowego na potoczny jako "pijany".
    Chciałem kiedyś uzyskać takie szczegółowe informacje (radio, policja),
    ilu z jakiego przedziału (<0.2 0.2-0.5 0.5-1.0 ...) i porównać z
    informacjami w mediach, ale odniosłem wrażenie, że panuje w tej sprawie
    "opór materii". No cóż, może gdybym miał legitymację dziennikarską...
    Zauważyłem tylko, że jakoś w tym samym czasie w PR częściej zaczęto
    używać słowa "nietrzeźwych" zamiast "pijanych". Może przypadek.
    Podejrzewam więc, że w informacjach jako pijanych, podawali wszystkich.
    W szlachetnym celu obrzydzania picia za kółkiem używano niestety manipulacji.
    Może teraz spróbować?
    Gdyby te szczegółowe statystyki zestawić z niemieckimi lub angielskimi
    (i nie tylko), mogłoby się okazać, że nie jesteśmy aż tak "gorsi" i legenda
    by zaczęła upadać?
    Stąd to moje sarkastyczne -0.1 promila - wszyscy będą "pijani".

    Arek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1