eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoparagon a gwarancja › Re: paragon a gwarancja
  • Data: 2002-05-07 16:02:23
    Temat: Re: paragon a gwarancja
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 7 May 2002, Bimi wrote:
    [...Gwidon, zdaje się...]
    >+ > ...ale nie powinien być, bo gwarancję powinien stwierdzać dokument
    >+ > gwarancyjny, a nie jakiś tam świstek paragonowy.

    No, taki "świstek paragonowy" to może być większym źródłem
    kłopotów niż "świstek gwarancyjny" - lekceważąco wyrażasz
    się o dokumencie księgowym :)

    >+ I tu właśnie przechodzimy do sedna. Czy "nie powinien być" oznacza, że takie
    >+ praktyki są nielegalne? Czy jak bym poszedł do sądu domagając się
    >+ uwzględnienia mojej gwarancji pomimo, iż zgubiłem paragom, to bym wygrał?

    *Z kim*, sir ??
    Bo to jest początek, IMO :) - kogo chciałbyś skarżyć ?
    Jeśli producenta - to pokaż jego gwarancję :> [1]
    Jeśli sprzedawcę - to pokaż paragon :>
    [1] - co, sprzedawca ci nie dał takiej ? - NIE MUSIAŁ !
    ...i tak okazuje się, że "świstek" jest podstawą...

    Postępowań gwarancyjnych jest kilka i sądzę że jeśli "u kogoś"
    występuje problem żądania paragonu to mamy do czynienia:
    - z przypadkiem, że sprzedawca wystawia *własną* gwarancję,
    *być może* korzystając z gwarancji producenta.
    - z przypadkiem, że sprzedawca zobowiązuje się egzekwować
    gwarancję producenta/dystrybutora/... w imieniu klienta

    W obu przypadkach sprzedawca NIE MA obowiązku zajmować
    się towarem (takim samym, tego samego producenta) sprzedanym
    przez kogo innego; chyba oczywiste ?

    Jeśli sprzedawca wciśnie ci w garść (przekaże) gwarancję
    producenta/dystrybutora, to korzystając z gwarancji
    łapiesz tegoż producenta !

    Ponieważ:
    - korzystanie z gwarancji producenta bywa dla klienta uciążliwe,
    więc przylezie taki i zacznie na rękojmię się powoływać
    - przy rękojmi sprzedawca i tak ma problem, a klient *formalnie*
    ma rację - tylko (jeśli sprzedawcy coś "nie wychodzi")
    musi się użerać
    ...to rozwiązania z góry posta (sprzedawca realizuje gw. prod.
    w imieniu klienta, lub swoją - za pośrednictwem tamtej) są
    dość powszechne. Ale wtedy (powtórzę): oczywistym jest, że
    należy wykazać zakup "tu i wtedy" !

    Pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1