On Sat, 1 Mar 2003, Jakub Jewuła wrote:

>+ > Mam problem z wynajmujacym. Przestal mi placc za wynajem mieszkania
[...]
>+ Zapukac, wejsc sprytem (nie sila!).
>+ Bety przez drzwi (nic nie zniszczyc), wymienic zamki i po sprawie.
>+ Niech Cie skarzy (tylko o co?).

Jak na mój gust - o naruszenie praw lokatora. Widziałeś kiedyś
ustawę na taką okazję ? Jest poza sezonem eksmisyjnym, do tego
lokatora to trzeba upomnieć, ugodę zaproponować...
[...]
>+ Niestety bedac wlascicielem lokalu jestes na gorszej pozycji
>+ od przyslowiowego dozorcy...

A to prawda. Tylko skąd twój optymizm wobez tego ??
Inna rzecz że nie znamy przyczyny (może lokatora pech dopadł,
bezrobocie na przykład, a może postanowił "skorzystać" z zalet :>
ustawy), a jeszcze inna - że państwo raczyło zostawić problem
na głowie właściciela (niech płaci koszty, a co !), jednocześnie
nakazując mu "ludzkie" obchodzenie się z lokatorem.

pzdr, Gotfryd