eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 41. Data: 2007-02-18 04:47:21
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
    news:05qka4-e6k.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > witek wrote:
    >
    >> Wykona każde jego polecenie.
    >
    > Dla zilustrowania mały przykład:
    >
    > Jak wiadomo do zameldowania się potrzebny jest tytuł prawny do lokalu.
    > Np. umowa najmu. Fałszuję tę umowę, melduję się u Ciebie, robię dużo
    > długów i znikam. I przychodzi do Ciebie komornik i usiłuje zająć twoje
    > ruchomości, z np. samochodem włącznie, "bo ten pan jest tutaj
    > zameldowany".
    >
    > I co? Grzecznie wszystko komornikowi oddajesz?

    Człowieku nie bredź.
    Nie masz zielonego pojęcia o tym co może komornik, a szczekasz jak kundel.




  • 42. Data: 2007-02-18 07:33:30
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: Liwiusz <l...@w...poczta.onet.pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > witek wrote:
    >
    >
    >>Wykona każde jego polecenie.
    >
    >
    > Dla zilustrowania mały przykład:
    >
    > Jak wiadomo do zameldowania się potrzebny jest tytuł prawny do lokalu.
    > Np. umowa najmu. Fałszuję tę umowę, melduję się u Ciebie, robię dużo
    > długów i znikam. I przychodzi do Ciebie komornik i usiłuje zająć twoje
    > ruchomości, z np. samochodem włącznie, "bo ten pan jest tutaj zameldowany".
    >
    > I co? Grzecznie wszystko komornikowi oddajesz?


    Co do zasady dłużnik zajmuje ruchomości znajdujące się pod władaniem
    dłużnika. Przyjmuje się, że są to ruchomości znajdujące się w miejscu
    zamieszkania dłużnika.

    Natomiast wszelkie wątpliwości typu "to nie należy do dłużnika"
    należy zaskarżac jako powództwo przeciwegzekucyjne (np. art. 841kp.)
    Samo oświadczenie osoby zamieszkującej lokal, że dłużnik tu nie mieszka,
    co do zasady nie musi skutkować przerwaniem zajęcia.

    W omawianym przypadku - sfałszowania umowy najmu - komornik może
    podejść do sprawy po ludzku i faktycznie przerwać egzekucję. Ale może
    też ją kontynuować, a prawdziwy posiadacz ruchomości powinien złożyć
    powództwo przeciwegzekucyjne. Przy czym komornik nie działa bezprawnie -
    nie ma on bowiem w momencie egzekcuji możliwości sprawdzenia do kogo
    faktycznie należą zajmowane rzeczy. Od wyjaśniania tych wątpliwości jest
    sąd. Odpowiedzialność ponosi raczej dłużnik-fałszerz, do którego należy
    się zgłaszać po odszkodowanie

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 43. Data: 2007-02-18 08:44:26
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: " Falkenstein" <f...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > Falkenstein wrote:
    >
    > >> Policjant (kompetentny) mu nie pomoże niczego zajmować, bo tytuł
    > >> wykonawczy jest na konkretną osobę i jej majątek. A nie na majątek
    > >> współlokatorów.
    > >
    > > Kompetentny policjant będzie wiedział iż jest tam tylko po to, by zapewnić
    > > bezpieczeństwo komornikowi i wymusić realizację jego poleceń. Będzie też
    >
    > Nawet jeśli wie, że komornik popełnia już przestępstwo usiłując zająć
    > cudzy majątek? Ciekawe...

    Komornik ma prawo zająć majątek znajdujący się co najmniej we współposiadaniu
    dłużnika. A majątek znajdujący się w miejscu zamieszkania dłużnika jest
    uważany za taki. I to komornik decyduje czy ma wystarczające dowody na to, że
    dłużnik tam mieszka, policjantowi nic do tego. Bo to komornik jest tu władza.
    Tak samo Policjant nie ma prawa kwestionować nakazu aresztowania dlatego, że
    uważa, że ta osoba jest niewinna.

    > > wiedział, że w żadnym wypadku nie ma prawa decydować czy komornik ma prawo
    > > zajmować przedmioty czy nie. Zresztą skąd m wiedzieć na kogo jest tytuł
    > > wykonawczy skoro komornik wcale nie musi go mu pokazywać? Kompetentnemu
    >
    > No tak, jasne - komornik przychodzi i "na gębę" zaczyna zajmować majątek
    > pierwszej z brzegu osobie. Jaaaaaasne.

    Komornik ma tytuł wykonawczy. Musi go pokazać dłużnikowi (na żądanie oryginał)
    oraz osobo w posiadaniu któych znajduje się majątek dłużnika. Policjantowi
    nie musi go pokazywać, bo policjant to przy egzekucji tylko narzędzie
    wykonujące jego polecenia.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 44. Data: 2007-02-18 14:46:46
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: "Tomek" <t...@p...onet.eu>

    > Andrzej Lawa napisał(a):
    > > witek wrote:
    > >
    > >
    > >>Wykona każde jego polecenie.
    > >
    > >
    > > Dla zilustrowania mały przykład:
    > >
    > > Jak wiadomo do zameldowania się potrzebny jest tytuł prawny do lokalu.
    > > Np. umowa najmu. Fałszuję tę umowę, melduję się u Ciebie, robię dużo
    > > długów i znikam. I przychodzi do Ciebie komornik i usiłuje zająć twoje
    > > ruchomości, z np. samochodem włącznie, "bo ten pan jest tutaj zameldowany".
    > >
    > > I co? Grzecznie wszystko komornikowi oddajesz?
    >
    >
    > Co do zasady dłużnik zajmuje ruchomości znajdujące się pod władaniem
    > dłużnika. Przyjmuje się, że są to ruchomości znajdujące się w miejscu
    > zamieszkania dłużnika.
    >
    > Natomiast wszelkie wątpliwości typu "to nie należy do dłużnika"
    > należy zaskarżac jako powództwo przeciwegzekucyjne (np. art. 841kp.)
    > Samo oświadczenie osoby zamieszkującej lokal, że dłużnik tu nie mieszka,
    > co do zasady nie musi skutkować przerwaniem zajęcia.
    >
    > W omawianym przypadku - sfałszowania umowy najmu - komornik może
    > podejść do sprawy po ludzku i faktycznie przerwać egzekucję. Ale może
    > też ją kontynuować, a prawdziwy posiadacz ruchomości powinien złożyć
    > powództwo przeciwegzekucyjne. Przy czym komornik nie działa bezprawnie -
    > nie ma on bowiem w momencie egzekcuji możliwości sprawdzenia do kogo
    > faktycznie należą zajmowane rzeczy. Od wyjaśniania tych wątpliwości jest
    > sąd. Odpowiedzialność ponosi raczej dłużnik-fałszerz, do którego należy
    > się zgłaszać po odszkodowanie
    >
    > --
    > Pozdrawiam!
    > Liwiusz
    > www.liwiusz.republika.pl
    Dlatego rozsądny człowiek nic nie ma ale może korzystać z wszystkiego co mu
    potrzebne. Unika się wtedy nieprzewidzianych sytuacji z komornikiem. Tomek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 45. Data: 2007-02-18 20:14:37
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):

    >
    >> "Nie wierzę panu. Rodzina zawsze twierdzi, że taki ktoś tu nie mieszka, raz
    >> nawet sam dłużnik mi wmawiał że taki tu nie mieszka. Ale mnie nie tak łatwo
    >> nabrać. A teraz poważnie, przyszedłem tu żeby zająć ruchomości dłużnika.
    >> Wpuszcza mnie pan, czy mam przyjść z Policją?"
    >
    > "Syn się dawno temu wyprowadził i mam na to świadków - o. panie
    > sąsiedzie! Pan powie temu gburowi, że mój syn syn się stąd wyprowadził!
    > Sam pan pomagał... A cały majątek w mieszkaniu należy do mnie i mojej
    > małżonki. Więc proszę się uprzejmie odstosunkować i policją mnie nie
    > straszyć."

    "Puk-puk, policja, otwierać bo wyłamiemy drzwi" "Wie pan co grozi za
    utrudnianie egzekucji?"

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"


  • 46. Data: 2007-02-18 21:25:03
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    A jest obowiązek wpuszczania policji do domu?
    JaC


    > Kulturalnie takiego delikwenta nalezy trzymac na odleglosc nie ma obowiazku
    wpuszczania go do domu no chyba ze z
    Policja zawita!

    ----------------------------------------------------
    ----------------------------
    I am using the free version of SPAMfighter for private users.
    It has removed 3103 spam emails to date.
    Paying users do not have this message in their emails.
    Try SPAMfighter for free now!


  • 47. Data: 2007-02-19 01:14:17
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek wrote:

    >> I co? Grzecznie wszystko komornikowi oddajesz?
    >
    > Człowieku nie bredź.
    > Nie masz zielonego pojęcia o tym co może komornik, a szczekasz jak kundel.

    Wituś... Szczeka jak kundel to może twój ojciec. I matka. Ale cała moja
    rodzina używa mowy wiązanej bądź słowa pisanego - przypadków szczekania
    nigdy nie zanotowano.

    Jasne, że komornik ma pewne prawa, ale kiedy tytuł wykonawczy ewidentnie
    stoi w sprzeczności z rzeczywistością to próba jego egzekucji to
    bezdyskusyjnie nadużycie.

    Tak samo jakby policjant z nakazem aresztowania (z przykładu lesia) w
    związku z np. napadem rabunkowym usiłował zakuć w kajdanki
    sparaliżowanego od lat staruszka - bo akurat na nakazie przez jakąś
    pomyłkę znalazły się jego dane. Po historiach z kosmicznymi rachunkami
    za telefon przychodzącymi do niemowląt czy wezwaniami do odbycia służby
    wojskowej do nieboszczyka takie coś prędzej czy później musi się zdarzyć
    (o ile jeszcze się nie zdarzyło).


    Rozumiem że ty, trzymając się wszechwładnej mocy papierka, usiłowałby
    zakuć także kogoś, kto bez wątpienia nie jest właściwą osobą ;)


  • 48. Data: 2007-02-19 01:16:05
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Johnson wrote:

    >> "Syn się dawno temu wyprowadził i mam na to świadków - o. panie
    >> sąsiedzie! Pan powie temu gburowi, że mój syn syn się stąd wyprowadził!
    >> Sam pan pomagał... A cały majątek w mieszkaniu należy do mnie i mojej
    >> małżonki. Więc proszę się uprzejmie odstosunkować i policją mnie nie
    >> straszyć."
    >
    > "Puk-puk, policja, otwierać bo wyłamiemy drzwi" "Wie pan co grozi za
    > utrudnianie egzekucji?"
    >

    No tak, ale jak sami zwolennicy wszechwładzy komorników i nieomylności
    biurokracji komornik przychodzi z policją następnego dnia - a wtedy
    można już mieć papier z potwierdzeniem złożenia wniosku o wymeldowanie
    administracyjne...


  • 49. Data: 2007-02-19 01:39:28
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Liwiusz wrote:

    > Co do zasady dłużnik zajmuje ruchomości znajdujące się pod władaniem

    Chyba komornik zajmuje ;) (OK, czepiam się ewidentnego przejęzyczenia ;)

    > dłużnika. Przyjmuje się, że są to ruchomości znajdujące się w miejscu
    > zamieszkania dłużnika.

    Ale to nie jest jego miejsce zamieszkania. Tylko miejsce byłego
    zamieszkania. Powołuję się na casus z formularzy urzędu skarbowego: to
    są dwie różne rzeczy.

    > Natomiast wszelkie wątpliwości typu "to nie należy do dłużnika"
    > należy zaskarżac jako powództwo przeciwegzekucyjne (np. art. 841kp.)

    Kodeksu Pracy? (tak, znowu się czepiam ;)

    > Samo oświadczenie osoby zamieszkującej lokal, że dłużnik tu nie mieszka,
    > co do zasady nie musi skutkować przerwaniem zajęcia.

    Zwracam uwagę, że w KPC wszędzie jest mowa o majątku dłużnika oraz o
    mieszkaniu dłużnika. Ostatecznie rozumiem, jeśli mieszkanie jest
    faktycznie dłużnika - ale nie kiedy ten był tylko lokatorem (bo równie
    dobrze można by zajmować majątek w pokoju hotelowym).

    > W omawianym przypadku - sfałszowania umowy najmu - komornik może
    > podejść do sprawy po ludzku i faktycznie przerwać egzekucję. Ale może
    > też ją kontynuować, a prawdziwy posiadacz ruchomości powinien złożyć
    > powództwo przeciwegzekucyjne. Przy czym komornik nie działa bezprawnie -
    > nie ma on bowiem w momencie egzekcuji możliwości sprawdzenia do kogo
    > faktycznie należą zajmowane rzeczy. Od wyjaśniania tych wątpliwości jest

    Jasne, ale musi mieć jakieś przesłanki, że tam są faktycznie rzeczy
    należące do dłużnika. Zameldowanie to żadna przesłanka, bo w końcu w
    akademikach czy pokojach hotelowych też zasadniczo należy się meldować.

    Popatrz na 805KPC: organ egzekucyjny doręcza zawiadomienie DŁUŻNIKOWI
    oraz okazuje tytuł egzekucyjny DŁUŻNIKOWI.

    Czyli jak przychodzi do kogoś, kto _nie_jest_ dłużnikiem, to nie musi a
    wręcz nie może okazać mu żadnego tytułu - zonk...

    IMHO ważny też jest 802KPC - jeśli miejsce pobytu dłużnika nie jest
    znane (a w tym przypadku nie jest), sąd musi wyznaczyć z urzędu
    kuratora. Wyznaczył?

    Zaś 814 wyraźnie mówi, że komornik może zarządzić otworzenie mieszkania
    (oraz innych pomieszczeń) dłużnika. A to wyraźnie nie jest mieszkanie
    dłużnika, tylko jego rodziców. Nie ma współwłasności. (BTW: "...gdy
    dłużnik chce się _wydalić_..." - MegaROTFL).

    IMHO 815 dotyczy (tzn. _powinien_ dotyczyć, gdyby wszyscy komornicy byli
    uczciwi) wyłącznie przypadku, jeśli w mieszkaniu dłużnika były cudze
    ruchomości. A nie sytuacji, kiedy dłużnik przebywał kiedyś w cudzym
    mieszkaniu.

    > sąd. Odpowiedzialność ponosi raczej dłużnik-fałszerz, do którego należy
    > się zgłaszać po odszkodowanie

    Tia - szukaj wiatru w polu...


  • 50. Data: 2007-02-19 05:47:19
    Temat: Re: odpowiedzialnosc rodzica za długi dorosłego dziecka?
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
    news:c8ana4-bge.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > witek wrote:
    >
    >>> I co? Grzecznie wszystko komornikowi oddajesz?
    >>
    >> Człowieku nie bredź.
    >> Nie masz zielonego pojęcia o tym co może komornik, a szczekasz jak
    >> kundel.
    >
    > Wituś... Szczeka jak kundel to może twój ojciec. I matka. Ale cała moja
    > rodzina używa mowy wiązanej bądź słowa pisanego - przypadków szczekania
    > nigdy nie zanotowano.

    Widać ty jesteś odszczepieńcem.

    >
    > Jasne, że komornik ma pewne prawa, ale kiedy tytuł wykonawczy ewidentnie
    > stoi w sprzeczności z rzeczywistością to próba jego egzekucji to
    > bezdyskusyjnie nadużycie.

    Pewne prawa? A potrafisz je wymienic?

    >
    > Tak samo jakby policjant z nakazem aresztowania (z przykładu lesia) w
    > związku z np. napadem rabunkowym usiłował zakuć w kajdanki
    > sparaliżowanego od lat staruszka - bo akurat na nakazie przez jakąś
    > pomyłkę znalazły się jego dane.

    A policjant w ogóle ma tu cokolwiek do powiedzenia?
    Akurat w tym przypadku nikt się go o zdanie pytał nie będzie.
    Masz wątpliwości? To pogadaj z parką, która ostatnio omal do Holandii nie
    wyjechała.
    Jesteś cienki bolek, o twoja znajomośc prawa opiera sie o własne widzimisie
    lub "ja bym tak chciał, żeby tak było".



strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1