Uzytkownik "Cyb" <c...@n...poczta.nie.spamuj.onet.wypad.pl> napisal
w wiadomosci news:a84s3394ua7qcoq0046qlr7e9sivi22a5b@4ax.com...

> np. nie raz jest tak, ze jest 1 importer ktory ma wylacznosc na import
> do danego kraju. dlaczego ten importer mialby naprawiac sprzet nie
> zakupiony w jego sieci?

bo swiadczy takie uslugi?
chocby przez zdrowy rozsadek?
poniewaz to wlasnie na serwisie najwiecej sie zarabia?
bo niezadowolony klient wyrabia zla opinie?

do góry

Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrnf3s61a.fbf.januszek@lexx.eu.org...

> Hmm... Podaj więc podstawę prawną dla przymusu dokonywania płatnych
> napraw.

taka sama jak do obslugi np klientow baru, masz obowiazek osluzyc wszystkich
poniewaz taka prowadzisz dzialalnosc

do góry

> Oczywiście w imporcie indywidualnym ten sam przedmiot mozemy nabyć za ok.
> 60% ceny, którą ustalił sobie nasz oficjalny dystrybutor dlatego lepiej
> jest


Jeśli zciągasz z EU to parwo unijne nakazuje traktować przedmiot kupiony w
karju unijnym tak jak w Polsce (zabacz np samochody) Z resztą świata to
wolna amerykanka.

jkolina

do góry

On Sun, 6 May 2007 22:01:24 +0200, "szerszen" <s...@t...pl>
wrote:

>> np. nie raz jest tak, ze jest 1 importer ktory ma wylacznosc na import
>> do danego kraju. dlaczego ten importer mialby naprawiac sprzet nie
>> zakupiony w jego sieci?

>bo swiadczy takie uslugi?

swiadczy takie uslugi na rzecz klientow, ktorzy u niego zakupili
towar, a nie na rzecz wszystkich klientow z calego swiata

>chocby przez zdrowy rozsadek?

na zdrowy rozsadek, to jakby robil tak jak piszesz, to by niszczyl
swoja siec sprzedazy. co z tego ze serwis zarobi zlotowke, jesli siec
sprzeadzy straci 10zl?

>poniewaz to wlasnie na serwisie najwiecej sie zarabia?

a to juz zalezy jak sie skalkuluje ceny i jakie koszty ponosi,

>bo niezadowolony klient wyrabia zla opinie?

ale tworca watku NIE JEST KLIENTEM tegoz importera.
co laczy ta osobe i importera? nic... zadna transakcja nie miala
miejsca, wiec gdzie tu klient? no moze bylby klientem serwisu, ale
importer nie musi byc zainteresowany psuciem swojego rynku i
dzialaniem na niekorzysc swojego dzialu sprzedazy

powiem ci jako przykald, ze swego czasu skontaktowalem sie z takim
wylacznym importerem i rozmawialem z szefem sprzedazy. facet
zaproponowal mi okreslone warunki (rabaty) ale jednoczesnie
poinformowal mnie, ze firma X i Y dadza mi lepsze rabaty i lepsze
warunki platnosci. jak myslisz, dzialal na swoja niekorzysc?

pozdarwiam,
Cyb

do góry

On Sun, 6 May 2007 22:14:47 +0200, "Janina WALLA"
<w...@w...pl> wrote:

>Jeśli zciągasz z EU to parwo unijne nakazuje traktować przedmiot kupiony w
>karju unijnym tak jak w Polsce

a jestes pewna, ze dotyczy to wszystkiego, a nie okreslonych rynkow?
bo powolujesz sie chyba na dyrektywe GVO, ale dotyczy to tylko rynku
samochodowego i czesci samochodowymi.

pozdarwiam,
Cyb

do góry

> a jestes pewna, ze dotyczy to wszystkiego, a nie okreslonych rynkow?
> bo powolujesz sie chyba na dyrektywe GVO, ale dotyczy to tylko rynku
> samochodowego i czesci samochodowymi.
>

Nie wiem czy wszystkich, ale tak jest np. w komponentach komputerowych. Jako
np dystrybutor polski masz prawo wysyłać do całej unii i prducent nie ma
prawa zabronić, a klinet ma te same prwa.

jk

do góry

> taka sama jak do obslugi np klientow baru, masz obowiazek osluzyc wszystkich
> poniewaz taka prowadzisz dzialalnosc

konkrety poprosimy ;)

rozumiem ze jak kupie kielbase na goraco, z Sokołowa, w barze X
to moge ja reklamowac w barze Y, bo maja te sama kielbase? :D

lol

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry

Dnia Sun, 06 May 2007 22:02:14 +0200, szerszen napisał(a):

> Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnf3s61a.fbf.januszek@lexx.eu.org...
>
>> Hmm... Podaj więc podstawę prawną dla przymusu dokonywania płatnych
>> napraw.
>
> taka sama jak do obslugi np klientow baru, masz obowiazek osluzyc
> wszystkich poniewaz taka prowadzisz dzialalnosc

Ale ten serwis może być serwisem świadczącym usługi dla klientów firmy
takiej i takiej.

Bar świadczy usługi dla ludności. Chociaż też wyobrażam sobie bar/
restaurację w którym mogą jeść tylko klienci np. hotelu.

p. m.

do góry

> np dystrybutor polski masz prawo wysyłać do całej unii i prducent nie ma
> prawa zabronić, a klinet ma te same prwa.

przepisy dotyczace gwarancji w strukturach EFTA(EEA + Szwajcaria
i Turcja), nie dotycza wszystkiego jak leci i nie dotycza
*kazdej* firmy.

oddajesz sprzet na warunkach gwarancji obowiazujacych
w danym kraju pod warunkiem ze identyczny sprzet (marka/model/partia)
jest tam dostepny w ofercie autoryzowanego sprzedawcy.

+ zdajesz wazna karte gwarancyjna wystawiona w kraju zakupu.

i dotyczy to tylko przypadku, kiedy produkt obejmuje
konkretny typ gwarancji

autor watku niestety nie jest w stanie napisac nam, co takiego
strasznego zanabyl.

http://www.konsument.gov.pl/pl/zakupy_towarow_i_uslu
g/index.html

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl

do góry

szerszen napisał(a):

> taka sama jak do obslugi np klientow baru, masz obowiazek osluzyc wszystkich
> poniewaz taka prowadzisz dzialalnosc

No i przychodzi klient i zyczy sobie potrawe, ktorej ja nie serwuje ale
siec pod tym samym szyldem w USA juz tak. Mowie klientowi grzecznie, ze
niestety, takiej potrawy nie moge mu sprzedac a on tupiac wrzeszczy, ze
to bezprawie... ;)

j.

do góry