> dostalem wezwanie na rozprawe sadowa w charakterze obwionionego. Po
krótce, bez
> zagłebiania sie w sprawe, chodzi o to ze zaplacilem za towar a sprzedawca
> twierdzi ze nie zaplacilem. Kwota sporna to UWAGA !!!! całe 90 zł.
> To jest mój tzw. pierwszy raz, jesli chodzi o kontakt z sadem, policja
itp.
> W zwiazku z tym mam pytanie:
> 1. Wyslalem wczesniej mój sprzeciw wraz z obszernym wyjasnieniem
zaistnialej
> sytuacji, czy w zwiazku z tym podczas rozprawy moge je przeczytac aby nic
mi nie
> umknelo.

zalaczyles potwierdzenie zaplaty ?

> 2. Czy to juz ostateczna roprawa po ktorej zapadnie wyrok ?
a polucja Cie nie przesluchiwala w tym temacie ?

> 3. Czy jakiegos obronce itp. "dostane" podczas tej rozprawy sądowej ?
nie

> 4. Jakich podchwytliwych pytań mogę się spodziewać ze strony sądu ?

raczej nie.




Icek