eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoobcy ludzie a zachowek? › Re: obcy ludzie a zachowek?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!not-for-mail
    From: bo <a...@a...edu.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: obcy ludzie a zachowek?
    Date: Tue, 15 Feb 2005 16:39:33 +0100
    Organization: agh
    Lines: 29
    Message-ID: <cut538$hke$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>
    References: <cusnkr$1mv$1@nemesis.news.tpi.pl>
    Reply-To: a...@a...edu.pl
    NNTP-Posting-Host: dara.kaniup.agh.edu.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
    Content-Transfer-Encoding: 7Bit
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1108481960 18062 149.156.105.134 (15 Feb 2005 15:39:20
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 15 Feb 2005 15:39:20 +0000 (UTC)
    User-Agent: KNode/0.8.0
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:278289
    [ ukryj nagłówki ]

    Joasia wrote:

    > Jest nastepujaca sytuacja: umiera nagle, na ulicy, samotny mezczyzna
    > (rozwodnik), ktory ma liczna rodzine, ale kontaktuje sie z nim
    > sporadycznie jedynie jeden brat, ma takze corke, ktora w ogole nie
    > utrzymuje kontaktu z ojcem. Mezczyzna tym, nota bene schorowanym, opiekuje
    > sie od 10 lat obce malzenstwo, ktore zajmuje sie nim non-stop, pomaga w
    > zalatwianiu spraw urzedowych, opiekuje sie nim w szpitalu, prowadzi sprawy
    > finansowe, podatkowe (bezplatnie) jego malej firmy, wozi po lekarzach,
    > slowem ci ludzie sa traktowani przez niego jak najblizsza rodzina.
    > Opiekunowie maja klucze (corka nie ma) do jego mieszkania, jedynie oni sa
    > upowaznieni na wszelkie konta, na polise ubezpieczeniowa, itp. Po jego
    > smierci corke interesuje jedynie spadek, nawet nie organizuje pogrzebu
    > (brat chowa brata za pieniadze ZUS). Zgodnie z prawem majatek przechodzi
    > na corke, nie ma testamentu, tj nie zostal oficjalnie znaleziony, bo po
    > smierci rodzina okupuje mieszkanie i byli opiekunowie nie zostaja tam
    > wpuszczeni. Aha, za zycia mezczyzna wielokrotnie mowi opiekunom, bratu,
    > znajomym, ze nie chce znac corki, mowi opiekunom, ze majatek chce zapisac
    > im. I teraz pytanie: czy opiekunowie maja prawo do zachowku, albo czy moga
    > zwrocic sie do corki o swego rodzaju zadoscuczynienie za opieke nad jej
    > ojcem, (szczegolnie kobieta kosztem wlasnej rodziny byla prawie ze na
    > kazde jego zawolanie, wozila go wszedzie wlasnym samochodem, zalatwiala
    > rozne sprawy kosztem wlasnego czasu i rodziny), opieke, ktora powinna ojcu
    > zapewnic corka. Czy jest jakas szansa? A.

    Za pozno...
    Jak chial powinien byl zapisac...

    Boguslaw

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1