Jak Wam się wydaje, czy możliwe jest zerwanie negocjacji nad regulaminem
wynagradzania, w sytuacji kiedy pracodawca zarzuca organizacji związkowej, że ta
nie ma prawa do występowania z inicjatywą zmian w regulaminie, pomimo iż odbyły
się dwa spotkania w sprawie, na pierwszym protokolarnie zapisano, iż na kolejnym
strony rozmawiać będą nt. zmian w regulaminie, co więcej przedstawiciel
pracodawcy jasno wyraził iż oczekuje stosownego projektu regulaminu
premiowania, czy Waszym zdaniem istnieje coś na wzór dorozumianej inicjatywy po
stronie pracodawcy, a może jest jakaś mniej skomplikowana konstrukcja prawna,
która jak to jest z prostymi rzeczami przychodzi do głowy jako ostatnia.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

l...@v...pl napisał(a):
> Jak Wam się wydaje, czy możliwe jest zerwanie negocjacji nad regulaminem
> wynagradzania, w sytuacji kiedy pracodawca zarzuca organizacji związkowej, że ta
> nie ma prawa do występowania z inicjatywą zmian w regulaminie, pomimo iż odbyły
> się dwa spotkania w sprawie, na pierwszym protokolarnie zapisano, iż na kolejnym
> strony rozmawiać będą nt. zmian w regulaminie, co więcej przedstawiciel
> pracodawcy jasno wyraził iż oczekuje stosownego projektu regulaminu
> premiowania, czy Waszym zdaniem istnieje coś na wzór dorozumianej inicjatywy po
> stronie pracodawcy, a może jest jakaś mniej skomplikowana konstrukcja prawna,
> która jak to jest z prostymi rzeczami przychodzi do głowy jako ostatnia.
>

Negocjacje to coś co zawsze można zerwać i nie trzeba mieć ku temu
żadnych poważnych powodów. Oczywiste że związek może występować do
pracodawcy z dowolnymi inicjatywami, z tym że nie musi to do niczego
doprowadzić.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d8hvv8$m54$1@nemesis.news.tpi.pl...
> l...@v...pl napisał(a):
>> Jak Wam się wydaje, czy możliwe jest zerwanie negocjacji nad regulaminem
>> wynagradzania, w sytuacji kiedy pracodawca zarzuca organizacji
>> związkowej, że ta
>> nie ma prawa do występowania z inicjatywą zmian w regulaminie, pomimo iż
>> odbyły
>> się dwa spotkania w sprawie, na pierwszym protokolarnie zapisano, iż na
>> kolejnym
>> strony rozmawiać będą nt. zmian w regulaminie, co więcej przedstawiciel
>> pracodawcy jasno wyraził iż oczekuje stosownego projektu regulaminu
>> premiowania, czy Waszym zdaniem istnieje coś na wzór dorozumianej
>> inicjatywy po
>> stronie pracodawcy, a może jest jakaś mniej skomplikowana konstrukcja
>> prawna,
>> która jak to jest z prostymi rzeczami przychodzi do głowy jako ostatnia.
>
> Negocjacje to coś co zawsze można zerwać i nie trzeba mieć ku temu żadnych
> poważnych powodów. Oczywiste że związek może występować do pracodawcy z
> dowolnymi inicjatywami, z tym że nie musi to do niczego doprowadzić.
>
Nalezy jednak zauwazyc i zwazyc, czy to sie oplaca...
Moze wstapienie w spor zbiorowy mialoby jakis sens ...
protokol rozbieznosci a nastepnie mediator ...
nie wiem ... jade na wakacje i nie bede netowal przez 2 tygodnie.
Negocjacie zawsze mozna zerwac - uwazam, ze w ostatecznisci.
pozdr Maver.

do góry