Dnia 2003-08-08 19:00, news napisał(a):

>Mam pilne pytanie z zycia wziete - 17-18-to latek wypisuje namolne maile i
>smsy do mojej 13,5 letniej corki - w stylu "caly czas mysle o tobie" ,
>"kocham cie" , "jaka jestes wspaniala" , "chcialbym byc z toba" , "przemysl
>to" itp, itd. Czy mozna cos (prawnie) zrobic z takim delikwentem bo mimo
>uwag, nie chce sie odczepic.
>
>
Jeśli ona tego chce, to najlepiej porozmawiaj z nią, po co sobie robić
wroga w córce i jej wstyd przynosić przed kolegami zgłaszając to na policję?

w.

--
www.wielkawojna.prv.pl

1914-1918

do góry

"Wojciech Szweicer" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:bh0sqn$4rg$1@news.onet.pl...
> Dnia 2003-08-08 19:00, news napisał(a):
> Jeśli ona tego chce, to najlepiej porozmawiaj z nią, po co sobie robić
> wroga w córce i jej wstyd przynosić przed kolegami zgłaszając to na
policję?

jasne, wazniejsze przeciez co powiedza koledzy i kolezanki z
klasy/szkoly.... a co tam skutki, przeciez to nie jest takie istotne.

widze ze tu sami pasjonaci tzw. bezstresowego wychowania
chyba podziekuje za rady

p/s troche faktow z zycia szkoly i dzisiejszej nieletniej molodziezy moze
kiedys wam da do myslenia.
p/s nie chce teraz niczego zglaszac na policje a raczej wiedziec jakie moge
w razie nieskutecznego dzialania, wykonac dalsze kroki.
p/s przeciez nic takiego sie nie stalo (ostatni przypadek z nastolatka i
ofecerem us marines) - po co bylo sie wtracac, przeciez ona tego chciala, a
to ze sobie gdzies pojechali... przeciez normalka


--
020 9434 - NIEZALEZNY dostep dialup w Warszawie
Uzytkownik/haslo: ppp/ppp

do góry

"news" <color@{wytnijto}.gazeta.pl> wrote in message
news:bh0uaf$ggd$1@sklad.atcom.net.pl...
> jasne, wazniejsze przeciez co powiedza koledzy i kolezanki z
> klasy/szkoly.... a co tam skutki, przeciez to nie jest takie istotne.
>
> widze ze tu sami pasjonaci tzw. bezstresowego wychowania
> chyba podziekuje za rady
>
> p/s troche faktow z zycia szkoly i dzisiejszej nieletniej molodziezy moze
> kiedys wam da do myslenia.
> p/s nie chce teraz niczego zglaszac na policje a raczej wiedziec jakie
moge
> w razie nieskutecznego dzialania, wykonac dalsze kroki.
> p/s przeciez nic takiego sie nie stalo (ostatni przypadek z nastolatka i
> ofecerem us marines) - po co bylo sie wtracac, przeciez ona tego chciala,
a
> to ze sobie gdzies pojechali... przeciez normalka

Nie chodzi o bezstresowe wychowanie. Po prostu przez chwile usiadz, wez
gleboki oddech i wyobraz sobie, ze Ty jestes nia. I zastanow sie jak
chcialbys, zeby rodzice pomogli Ci w takiej sytuacji.

Widzisz, ja juz wychowuje swoje dzieci, nieco mlodsze od Twojej corki, ale
wciaz pamietam jak sie czulam, jak bylam dzieckiem. Mialam o tyle dobrych
rodzicow, ze NAJPIERW ze mna rozmawiali a dopiero pozniej podejmowali
dzialania, o ile takie byly potrzebne. Ja to rozumialam, jako zaufanie. Nie
bylo krzykow, pretensji, tylko rozmowa. Moja mam siadala, opisywala mi co
widzi, czego sie boi i prosila, zebym ja to opisala ze swojej strony.
Okazywala mi zaufanie, mowila wprost co ja niepokoi, ale i dawala szanse na
opisanie sprawy z mojego punktu widzenia. Pozniej obie staralysmy sie
osiagnac kompromis, tak, zebym ja zachowala wolnosc a moja mama byla
spokojna.

Ze strony prawnej nic mozesz zrobic, ale od strony emocjonalnej, bardzo
duzo.

Zycze duzo cierpliwosci i milosci.

Kania

do góry

Użytkownik news napisał:
> Nie mam pewnosci (nie bede jej szpiegowal) czy corka sobie tego zyczy czy

Jak to nie masz pewności? Skoro Ci się nie poskarżyła to znaczy, że nie dzieje
się nic z czym sobie nie radzi.

Zabawne jest Twoje "nie będe jej szpiegował" w kontekście tego, że chcesz odsunąć
od niej chłopca za... jej plecami.
Ciekawe co byś jej powiedział gdybyś dał radę to zrobić - że tak chłopcy mają,
że porzucają?

> Moze ja to rajcuje, ale nigdy nie wiadomo jak daleko moze sie posunac
> ta druga (starsza) strona i jak silny moze miec wplyw na dziecko.

Zaiste - straszne! Sęk w tym, że Ty jej nie dasz doświadczeń związanych z intymną
sferą ludzkiego życia. Mogą to zrobić tylko Ci straszni, starsi chłopcy.
Aż strach myśleć !!!! Buacha cha cha cha cha !!!!!

A tak serio - pomyślałes co wyrośnie z Twojej córki jak będziesz odsuwał od
niej tych strasznych starszych chłopców? Kolejna zakompleksiona kobieta,
tłumiąca swoją seksualność bo jest "be" ?

> Jesli dziecko (13 lat to dziecko) nie potrafi sobie poradzic z miloscia,

Co znaczy "nie potrafi sobie poradzić z miłością" ?

> to z pomoca a nawet interwencja powinien przyjsc rodzic

Pomocą tak, ale o żadnej interwencji nie może być mowy.

> a nie po fakcie postawic oczy w slup.
[..]
> "A GDZIE BYLI RODZICE !?"


Wiesz... jakoś tak jest w życiu, że im ktoś więcej chce kierować dzieckiem
i go kontrolować tym mniej o nim wie i mniej może.
Za to Ci co mają z dzieckiem kontakt dobrze znają swoje dzieci bo im się
ze wszystkiego zwierzają w zamian otrzymując przydatne im przypowieści,
opowieści i rady, z których takie dzieci potrafią skorzystać.
Nigdy o tym nie pomyślałeś ?


Arek

do góry

Dnia 2003-08-08 21:39, news napisał(a):

>"Wojciech Szweicer" <w...@p...onet.pl> wrote in message
>news:bh0sqn$4rg$1@news.onet.pl...
>
>
>>Dnia 2003-08-08 19:00, news napisał(a):
>>Jeśli ona tego chce, to najlepiej porozmawiaj z nią, po co sobie robić
>>wroga w córce i jej wstyd przynosić przed kolegami zgłaszając to na
>>
>>
>policję?
>
>jasne, wazniejsze przeciez co powiedza koledzy i kolezanki z
>klasy/szkoly.... a co tam skutki, przeciez to nie jest takie istotne.
>
>widze ze tu sami pasjonaci tzw. bezstresowego wychowania
>chyba podziekuje za rady
>
>
Nie o to chodzi. Dałem Ci odpowiedź: zgłoś to na policję, jeśli musisz,
więc nie mów mi, że Ci nie odpowiedziałem niezgodnie z tematem. Tylko
nie każde zachowanie nalezy od razu zgłaszać na policję, czy "uszkadzać
gościa", jak napisałeś.

w.

--
www.wielkawojna.prv.pl

1914-1918

do góry

"Arek" <a...@e...net> wrote in message news:bh0uun$93a$1@news.onet.pl...

po pierwsze - nie do ciebie byl adresowana czesc postu
po drugie nie bede z toba polemizowal

> Zaiste - straszne! Sęk w tym, że Ty jej nie dasz doświadczeń związanych z
intymną
> sferą ludzkiego życia. Mogą to zrobić tylko Ci straszni, starsi chłopcy.

No jasne, wiek 13 lat jak najbardziej sie nadaje do praktycznych doswiadczen
w sferze intymnej ze starszymi chlopcami.


--
Wyslano przez news.atcom.net.pl
ATCOM S.A. http://www.atcom.pl/

do góry

"Kania" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:bh0uuq$93g$1@news.onet.pl...

> Nie chodzi o bezstresowe wychowanie. Po prostu przez chwile usiadz, wez
> gleboki oddech i wyobraz sobie, ze Ty jestes nia. I zastanow sie jak

Nie wiem, czy ty zyjesz w jakims innym swiecie, nie wiesz co sie dzieje w
szkolach, wsrod dzieciakow, jaka moda na wszystko co "dla doroslych ?

> wciaz pamietam jak sie czulam, jak bylam dzieckiem. Mialam o tyle dobrych
> rodzicow, ze NAJPIERW ze mna rozmawiali a dopiero pozniej podejmowali

Tez bylem dzieckiem i mialem dobrych rodzicow, ale istotna roznica miedzy
tym co kiedys, to taka ze dzisiejsze czasy to zupelny upadek moralny i braki
jakichkolwiek wartosci, procz szpanu, seksizmu, i calego szeregu zepsucia
ktore tendencyjnie staje sie celem w zyciu nastolatka. z pewnych zeczy sie
wyrasta a na niektore zmiany bywa za pozno.

> dzialania, o ile takie byly potrzebne. Ja to rozumialam, jako zaufanie.
Nie
> bylo krzykow, pretensji, tylko rozmowa. Moja mam siadala, opisywala mi co

Jest jeszcze cos takiego jak ograniczone zaufanie. sa tez rozne dzieci -
takie ktore o wszystkim opowiedza i takie ktore problem przemilcza i jeszcze
takie, ktore uznaja ze to tylko ich wylaczna sprawa.

a w ogole to dla tego typu rozmow to NTG


--
020 9434 - NIEZALEZNY dostep dialup w Warszawie
Uzytkownik/haslo: ppp/ppp

do góry

"Wojciech Szweicer" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:bh0vh7$9hq$1@news.onet.pl...
> Dnia 2003-08-08 21:39, news napisał(a):
> Nie o to chodzi. Dałem Ci odpowiedź: zgłoś to na policję, jeśli musisz,
> więc nie mów mi, że Ci nie odpowiedziałem niezgodnie z tematem. Tylko
> nie każde zachowanie nalezy od razu zgłaszać na policję, czy "uszkadzać
> gościa", jak napisałeś.

Z tym uszkodzeniem to przesadzilem, policja to ostatecznosc w sytuacji kiedy
moje ostrzezenie pod adresem kolesia nie poskutkuje. Bywa po prostu tak, ze
czasami moze trafic sie oszolom, na ktorym zadne uwagi nie skutkuja.
Dzieki.


--
Wyslano przez news.atcom.net.pl
ATCOM S.A. http://www.atcom.pl/

do góry

> jasne, wazniejsze przeciez co powiedza koledzy i kolezanki z
> klasy/szkoly.... a co tam skutki, przeciez to nie jest takie istotne.
>
> widze ze tu sami pasjonaci tzw. bezstresowego wychowania
> chyba podziekuje za rady
>
> p/s troche faktow z zycia szkoly i dzisiejszej nieletniej molodziezy moze
> kiedys wam da do myslenia.

Czlowieku, nie chce sie wtracac, ale Ty jakis starsznie sfrustrowany jestes.
Wzorcowy choleryk. Daj sobie na wstrzymanie. Moze zainteresuj sie najpierw
co to za chlopiec, jak patrzy na zycie i co sadzi o znajomosci z Twoja
corka. A mowiac juz wulgarnie jak bedzie chciala, to mu da w ubikacji na
przerwie. Nie tedy droga.

do góry

> Prawnie to Ty temu chłopcu nic nie możesz zrobić, za to Twoje zapędy
> są z jednej strony śmieszne i żenujące z drugiej "bo mógłbym gościa
> uszkodzić..." porażające.
> Do jakiego wieku córki chcesz uszkadzać jej wybranków lub szczuć ich
policją?
> A może męża też jej będziesz wybierał ?

W zupelnosci sie z Toba zgadzam - niektorzy rodzice zapominaja, ze dziecko
to taki sam czlowiek, tak samo ma swoje prawa i co najwazniejsze nie jest
ich wlasnoscia.

A jeszcze jedna ciekawostka - w jakiz to sposob tatus dowiedzial sie o
tresci maili swojej corki? Moglby ktos przytoczyc jakies paragrafy dot.
tajemnicy korespondencji?

pdr
Olo

do góry