eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolegalne oprogramowanie w firmie - windows bez faktury › Re: legalne oprogramowanie w firmie - windows bez faktury
  • Data: 2002-06-20 15:34:08
    Temat: Re: legalne oprogramowanie w firmie - windows bez faktury
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia pewnego pięknego (Thu, 20 Jun 2002 13:01:45 +0200), Maddy
    <m...@i...pl> był(a) napisał(a):


    > > Jak widać przechowywanie faktur za rower leży w interesie
    > > właściciela...
    >A co ma faktura do identyfikacji roweru? Jeżeli to jest model "Hiper
    >mountine bike" kolor czerwony, kupiony w makro, to sprzedali takich
    >setki.

    Niby tak, ale jeśli Ty masz fakturę na dokładnie taki rower, masz
    gwarancję na dokładnie taki rower, a wzmiankowany dres nie ma tych
    papierów, to jesteś chyba w lepszej sytuacji niż nie mając nic...

    >Jedynym wyjściem jest oznakowanie roweru w niewidoczny na pierwszy
    >rzut oka sposób (w normalnie zakrytych miejscach lub pismem widocznym
    >w ultrafiolecie itp.) ewentualnie jakieś znaki charakterystyczne -
    >znajomu odzyskał rower, bo wiedział że gdzieś ma charakterystyczne
    >wgniecenie i zadrapanie.
    >Sama faktura, bez cech identyfikacyjnych, nie na wiele sie zda.

    Zapewne masz rację, ale lepiej jak jest, prawda?

    >Swoją drogą kiedyś jechałam sobie z meżem (wtedy jeszcze nie mężem) i
    >wieźlismy świeżo zakupiona drukarkę na tylnym siedzeniu. W czasie
    >przypadkowego zatrzymania (rozkopy, zamknięta ulica i wjazd "tylko dla
    >mieszkańców posesji nr...) niebieski zerknął na tylne siedzenie i pyta
    >czy to nasze i czy mamy jakis dowód zakupu. Traf chciał że miesliśmy,
    >bo wracaliśmy ze sklepu, ale co by było, gdybyśmy nie mieli? Czy
    >muszę, przewożąc własny sprzęt komputerowy mieć ze sobą dowód
    >zakupu??? Bo Pan niebieski stwierdził, że gdybyśmy nie mieli faktury,
    >to "byłby kłopot", niestety nie wyjasnił jaki a nam się spieszyło.
    >Strasznie mnie korciło powiedziec że faktury nie mamy, ale mąz juz ją
    >wyciągnął :-))) I ominęło mnie takie piękne doświadczenie ... :-(

    Mnie kiedyś zatrzymał jak wiozłem radio i pyta ,,co pan tyle tego
    sprzetu wiezie?''. Popatrzyłem na niego jak na idiotę i spytałem ,,jak
    tyle, jak jedno radio?''. Odczepił się...

    --
    Jego Szara Eminencja Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1