eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › który kierowca winny ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 171

  • 41. Data: 2012-03-16 07:40:05
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Thu, 15 Mar 2012 19:45:32 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > Który pojazd był w ruchu?

    A co to za różnica?
    --
    marcin


  • 42. Data: 2012-03-16 08:48:31
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "Moon" <m...@y...com>


    Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:jjt1um$17g$1@inews.gazeta.pl...
    > który kierowca własciwie zawinił ?
    > http://www.youtube.com/watch?v=4Xsvb0c3huk

    O ile pamiętam ze szkoły była tak zwana metoda "miarkowania".
    Czyli ustalanie procentu udziału winy.
    Nie otworzył mi się skrót, ale z samego czytania innych widać, że pewnie
    trzeba by tu ustalić te proporcje.
    Sądy tego nie lubią, ale nie wiem czemu?

    Azotox


  • 43. Data: 2012-03-16 10:01:15
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 3/16/2012 3:48 AM, Moon wrote:
    >
    > Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
    > news:jjt1um$17g$1@inews.gazeta.pl...
    >> który kierowca własciwie zawinił ?
    >> http://www.youtube.com/watch?v=4Xsvb0c3huk
    >
    > O ile pamiętam ze szkoły była tak zwana metoda "miarkowania".
    > Czyli ustalanie procentu udziału winy.
    > Nie otworzył mi się skrót, ale z samego czytania innych widać, że pewnie
    > trzeba by tu ustalić te proporcje.
    > Sądy tego nie lubią, ale nie wiem czemu?
    >
    > Azotox

    bo trzeba umiec cokolwiek z matematyki, a z tym nie jest najlepiej.


  • 44. Data: 2012-03-16 10:26:07
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Thu, 15 Mar 2012 20:18:40 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > To tak jak przykładowo z ochlapaniem przechodnia.
    > Przecież to nie wina kierującego, że deszcz pada.

    Winą kierującego jest, że nie dostosował prędkości do warunków na drodze.
    Powinien jechać z taką prędkością aby nie ochlapać pieszych na chodniku.


  • 45. Data: 2012-03-16 11:14:52
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-03-15 20:52, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 15.03.2012 20:07, witek pisze:
    >> On 3/15/2012 1:31 PM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> W dniu 15.03.2012 17:15, ichtioman pisze:
    >>>>
    >>>>> Winny wypadku - kierowca autobusu.
    >>>>
    >>>> Nie było wypadku, kierowca autobusu jest winny kolizji drogowej.
    >>>
    >>> Był wypadek. Kolizja drogowa to potoczna nazwa wypadku bez ofiar.
    >>>
    >>
    >> potocznie to sobie możesz w teatrze na scenie opowiadać.
    >
    > No właśnie, dlatego użyłem poprawnej nazwy, wypadek.

    Poprawna nazwa to kolizja.
    Nie dorabiaj własnej ideologii.

    N.


  • 46. Data: 2012-03-16 11:20:40
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-03-15 17:23, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
    > news:jjt1um$17g$1@inews.gazeta.pl...
    >> który kierowca własciwie zawinił ?
    >> http://www.youtube.com/watch?v=4Xsvb0c3huk
    >
    > Moim zdaniem żaden z kierujących nie ponosi winy, natomiast właściciel
    > autobusu na zasadzie ryzyka ponosi odpowiedzialność cywilną za szkodę
    > spowodowaną ruchem należącego do niego pojazdu.

    Aha, czyli jeśli ja się rzucę autem pod autobus, to kierowca autobusu
    też ponosi odpowiedzialność za moją głupotę?
    Dla mnie ewidentnie winnym w tej sytuacji jest redaktor. Kierowca
    autobusu nie miał nawet możliwości zareagowania odpowiednio wcześniej,
    bo ruszył ułamek sekundy po tym, jak redaktor otworzył drzwi na oścież
    (co przy zatrzymaniu się na pasie ruchu już samo w sobie jest skrajną
    głupotą).
    Laska jakoś potrafiła otworzyć drzwi na bezpieczną odległość,
    przytrzymać i po wyjściu od razu zamknąć, a facet ... no cóż.

    N.


  • 47. Data: 2012-03-16 11:25:29
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-03-15 20:18, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:jjteqm$bf2$1@inews.gazeta.pl...
    >>>>>> który kierowca własciwie zawinił ?
    >>>>>> http://www.youtube.com/watch?v=4Xsvb0c3huk
    >>>>> Moim zdaniem żaden z kierujących nie ponosi winy, natomiast właściciel
    >>>>> autobusu na zasadzie ryzyka ponosi odpowiedzialność cywilną za szkodę
    >>>>> spowodowaną ruchem należącego do niego pojazdu.
    >>>> przecież to nie on spowodował szkodę, tylko kierowca, który otworzył
    >>>> drzwi wprost pod ruszający autobus.
    >>> Który pojazd był w ruchu?
    >> a widzisz więcej niż dwa, z czego jeden stoi na przystanku i nie jest
    >> to autobus?
    >
    > Nie, ale w tym pytaniu była ukryta odpowiedź. Szkoda została spowodowana
    > przez pojazd w ruchu. To tak jak przykładowo z ochlapaniem przechodnia.
    > Przecież to nie wina kierującego, że deszcz pada.

    Ale ewidentna wina kierowcy auta, że nie pomyślał i nie zastanowił się
    (równie dobrze mógł wysiąść z auta wprost pod nadjeżdżający pojazd).
    Gdyby (cytując za Misiem) tamtędy przejeżdżał rowerzysta, a nie autobus,
    to mógłby nie wyjść z tej kolizji bez szwanku. Tez by była wina
    rowerzysty, że dostał drzwiami w klatę?

    Postój na pasie ruchu (czy przystanku), gigantyczna wichura, a facet
    zachowuje się tak, jakby był sam na pustym parkingu pod Tesco.


    N.


  • 48. Data: 2012-03-16 12:47:35
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Thu, 15 Mar 2012 19:30:47 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

    > Powodowanie wypadku jest samo w sobie już wykroczeniem.

    Zgadza sie. Ale to kierowca osobowki spowodowal wypadek(czy kolizje)
    rozwierajac wrota az na sasiedni pas.
    "Art. 45. 1. Zabrania się:
    3.otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania
    bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
    jego utrudnienia"

    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 49. Data: 2012-03-16 16:17:32
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:jjv7m6$mdm$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-03-15 17:23, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "BETON" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
    >> news:jjt1um$17g$1@inews.gazeta.pl...
    >>> który kierowca własciwie zawinił ?
    >>> http://www.youtube.com/watch?v=4Xsvb0c3huk
    >>
    >> Moim zdaniem żaden z kierujących nie ponosi winy, natomiast właściciel
    >> autobusu na zasadzie ryzyka ponosi odpowiedzialność cywilną za szkodę
    >> spowodowaną ruchem należącego do niego pojazdu.
    >
    > Aha, czyli jeśli ja się rzucę autem pod autobus, to kierowca autobusu też
    > ponosi odpowiedzialność za moją głupotę?

    Jeśli celowo to zrobić, to bedzie Twoja wina.


  • 50. Data: 2012-03-16 16:19:40
    Temat: Re: który kierowca winny ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:jjv7v5$3j3$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2012-03-15 20:18, Robert Tomasik pisze:
    >> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    >> news:jjteqm$bf2$1@inews.gazeta.pl...
    >>>>>>> który kierowca własciwie zawinił ?
    >>>>>>> http://www.youtube.com/watch?v=4Xsvb0c3huk
    >>>>>> Moim zdaniem żaden z kierujących nie ponosi winy, natomiast
    >>>>>> właściciel
    >>>>>> autobusu na zasadzie ryzyka ponosi odpowiedzialność cywilną za
    >>>>>> szkodę
    >>>>>> spowodowaną ruchem należącego do niego pojazdu.
    >>>>> przecież to nie on spowodował szkodę, tylko kierowca, który otworzył
    >>>>> drzwi wprost pod ruszający autobus.
    >>>> Który pojazd był w ruchu?
    >>> a widzisz więcej niż dwa, z czego jeden stoi na przystanku i nie jest
    >>> to autobus?
    >>
    >> Nie, ale w tym pytaniu była ukryta odpowiedź. Szkoda została spowodowana
    >> przez pojazd w ruchu. To tak jak przykładowo z ochlapaniem przechodnia.
    >> Przecież to nie wina kierującego, że deszcz pada.
    >
    > Ale ewidentna wina kierowcy auta, że nie pomyślał i nie zastanowił się
    > (równie dobrze mógł wysiąść z auta wprost pod nadjeżdżający pojazd).

    Nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Normalnie autobus powinien jechać do
    przodu i wówczas by nie doszło do kolizji. Ale ten "zachodzi", a tego mógł
    kierujący nie wziąć pod uwagę. Dodatkowy argument, to że on otworzył drzwi
    mniej, a wiatr je chyba dociągnął.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1