Kajetan wrote:
>
> Szanowni grupowicze, poradzcie prosze..
> Sprawa jest blacha, ale jest...
>
> na regionalna grupe dyskusyjna wyslalem wiadomosc:
>
> "Zdarzylo mi sie wczoraj, ze na rachunku za plyte CD w w/w sklepie mialem 6
> PLN wiecej niz powinno byc, zwracam wiec uwage szanownym grupowiczom, by
> zwrocili uwage kupujac tam plyty CD i nie przeplacili w ferworze wielkich
> swiatecznych zakupow"
>
> dzien pozniej w pewnej gazecie ogolnopolskiej w dodatku lokalnym w dziale
> Lokalna Opinia Publiczna (i podane dwa numery telefonow) wydrukowano te
> informacje prawie nie zmieniona...
>
> mam pytanie, procz tego, ze jest to bardzo nieelegancko to czy jest to
> zgodne z prawem???
>
> czuje sie inwigilowany nawet na grupie regionalnej...
> odpiszcie prosze
> Kajetan Jordan

Chron swoje prawa autorskie w kazdym czasie i w kazdym miejscu.
Napisz do prezesa gazety ze zacytowania dokonano bez twojej zgody, ani
zapytania o zgode.

System Usenet podlega ochronie prawnej i pisanie do usenetu oznacza
wyrazenie zgody na rozpowszechnienie
tresci wylaczenie w systemie usenet.
Ladnie by to wygladalo, gdy rozni podworkowi autorzy kopiowali bez
opamietania tresci z usenetu i wydawali pod swoim nazwiskiem i robili na
tym kase.
Zazadaj sprostowania na lamach pisma i osobistych przeprosin od redakcji
i autora ktory naduzyl twojego zaufania.

Sprawa jest wlasciwie trywialna i dziala juz kilka agencji ochrony
wlasnosci intelektualnej , ktore poszukuja tresci z usenetu w
wydawnictwach drukowanych i za prowizja dochodza odszkodowan za
naruszenie praw autorskich.

Jacek