Użytkownik "JarekT" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ask9db$lkl$1@news.tpi.pl...
>
> obluzowane koło kierownicy, przyciemnione szyby, przerdzewiałe nadwozie
itp. nie
> wymagają
> > żadnego urządzenia.
> Luzy na przekładni kierowniczej chyba wymagają - kiedyś max. to było 4 cm
po
> obwodzie, jak to mierzyć, na oko?
> korozja nadwozia - a w jakim stopniu i w jakich miejscach? gliniarz pod
wozem
> nie pełzał...
> W konretnym przypadku doczepił się do progów i drzwi (które nie są chyba
> elementami nośnymi)


Mylisz się . W nadwoziu samonośnym(czyi takim bez ramy a większość
dzisiejszych aut takowej nie posiada) próg jest elementem nośnym.


--
Pozdrawiam
Leszek

GG 1631219
"Psy szczekają,karawana jedzie dalej"

do góry

> Ja też bym chciał się dowiedzieć od Leszka ;)
> Ale chyba nie mamy szans ;))))))))
Dlaczego akurat od Leszka?
I dlaczegośmy są bez szans?

Pozdrawiam
JarekT

do góry

| Luzy na przekładni kierowniczej chyba wymagają - kiedyś max. to było 4 cm
po
| obwodzie, jak to mierzyć, na oko?

Nie, jeśli luz ma 10 cm, to można "na oko" powiedzieć, że to więcej niż 4
cm.

| korozja nadwozia - a w jakim stopniu i w jakich miejscach? gliniarz pod
wozem
| nie pełzał...
| W konretnym przypadku doczepił się do progów i drzwi (które nie są chyba
| elementami nośnymi)

Progi są istotnym elementem konstrukcyjnym nadwozia samonośnego (samochód
bez ramy), więc jakiekolwiek poważniejsze ślady korozji kwalifikują je do
wymiany. Co do drzwi, to do zatrzymania dowodu kwalifikuje tzw. perforacja,
albowiem wówczas niespełniony zostaje warunek chermtyczności nadwozia
wynikający z rozporządzenia, które powołałem w poprzedniej wiadomości.

| W tym wszystkim chodzi mi umocowania prawne nie dopuszczające dowolności
| interpretacji (jeśli to możliwe).

Umocowanie prawne podałem. W końcu on nie zezłomował Ci samochodu, tylko
nakazał ponowne badania techniczne. Jeśliby okazało się, że diagnosta
stwierdzi, że opisane przez policjanta usterki nie kwalifikują się do
wycofania pojazdu z ruchu, możesz zawsze żądać od Policji zwrotu kosztów
badań jako cywilnych skutków wadliwej decyzji administracyjne (zatrzymanie
dowodu) jej funkcjonariusza. I tyle.

Nie można z definicji kwestionować wszystkich ustaleń policjanta, bo
doszłoby do sytuacji, że nikt by nie realizował jego poleceń i wszyscy by to
"olewali". Nie potrafię natomiast za pośrednictwem sieci zająć stanowiska w
przedmiocie zasadności zatrzymania dowodu, no bo musiałbym zobaczyć
samochód.

do góry

Użytkownik "JarekT" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:asgen5$drj$1@news.tpi.pl...
> Witam
> Proszę o wskazówkę, gdzie szukać kryteriów oceny stanu technicznego
pojazdu
> przez patrol policyjny
> (chodzi o samochód osobowy).
> Ostatnio byłem świadkiem zatrzymania dowodu rejestracyjnego za "nadmierną
> korozję nadwozia", bo taką ocenę podczas rutynowej kontroli drogowej wydał
> osobnik w mundurze policjanta uważający się za kompetentnego rzeczoznawcę.
> Niestety udzielenie jasnej i rzeczowej informacji na temat wymienionych
> kryteriów, jak również powołanie się na konkretny akt prawny przekroczyło
> możliwości umysłowe kontrolującego (co akurat nie jest dziwne).
> Czy jest jakiś akt prawny regulujący te sprawy? Stan techniczny pojazdu
bada się
> przecież na odpowiednim stanowisku, przy użyciu specjalistycznego sprzętu
i robi
> to uprawniony(?) diagnosta. Czy może to więc oceniać wzrokowo, na drodze
byle
> glina?
>
> Pozdrawiam
> JarekT
>
>
> policjant może zatrzymac dowód rejestracyjny pojazdu tylko w kilku
przypadkach wymienionych w ustawie prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czrwca
1997 roku. Zapewne funkcjonariusz stwierdził że nadmierna korozja nadwozia
może zagrażać bezpieczeństwu osób jadących tym pojazdem i zatrzymał dowód
rejestracyjny do czego miał prawo. Dowód ten został przesłany do Urzędu w
którym został wydany i można go odebrać po okazaniu zaświadczenia od
uprawnionego diagnosty. Diagnosta ten w rzeczywistości dokonuje właściwej
oceny czy jazda takim pojazdem mogła być niebezpieczna cz też nie.

do góry

> > policjant może zatrzymac dowód rejestracyjny pojazdu tylko w kilku
> przypadkach wymienionych w ustawie prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czrwca
> 1997 roku. Zapewne funkcjonariusz stwierdził że nadmierna korozja nadwozia
> może zagrażać bezpieczeństwu osób jadących tym pojazdem i zatrzymał dowód
> rejestracyjny do czego miał prawo. Dowód ten został przesłany do Urzędu w
> którym został wydany i można go odebrać po okazaniu zaświadczenia od
> uprawnionego diagnosty. Diagnosta ten w rzeczywistości dokonuje właściwej
> oceny czy jazda takim pojazdem mogła być niebezpieczna cz też nie.
Rozumiem, niestety...
Pewnie więc obiektywnych kryteriów nie ma. Wiadomo, że są dane (numeryczne, więc
mierzalne) określające np. dopuszczalny skład spalin, luz kolumny kierowniczej,
częstotliwość migania kierunkowskazów, siłę hamowania, lub wskaźnikowe: stan
zużycia bieżnika opon, obecność niezbędnych elementów wyposażenia itd.
A w przypadku korozji diagnosta ocenia: wydaje mi się, że jest nieco za dużo
rdzy; i już?
Ale jeśli tak, to byłoby sprawiedliwie, że jeśli policjant mylnie lub
tendencyjnie ocenił stan pojazdu i zatrzymał dowód, a właściciel jest narażony
niepotrzebnie na koszty przeglądu, stratę czasu, być może zarobku itp. to
uzyskuje rekompensatę od policji.
No ale wiem, że to takie puste dywagacje
Dzięki

Pozdrawiam
JarekT

do góry

> Nie, jeśli luz ma 10 cm, to można "na oko" powiedzieć, że to więcej niż 4
> cm.
Ok, a jak ma 5 cm?

> Progi są istotnym elementem konstrukcyjnym nadwozia samonośnego (samochód
> bez ramy), więc jakiekolwiek poważniejsze ślady korozji kwalifikują je do
> wymiany.
To był Polonez. Głównym elementem nośnym jego nadwozia są chyba podłużnice
(dźwigary wzdłużne) - ale nie jestem pewien, nie sprzeczam się.
Słyszałem, że maluch bez progów potrafi się złamać.

>Co do drzwi, to do zatrzymania dowodu kwalifikuje tzw. perforacja,
> albowiem wówczas niespełniony zostaje warunek chermtyczności nadwozia
> wynikający z rozporządzenia, które powołałem w poprzedniej wiadomości.
Hermetyczność w samochodzie? - to dziwnie brzmi, przecież to nie prom kosmiczny.
Ale zaraz zapoznam się dokładnie z treścią rozporządzenia, tam może być takie
sformułowanie.

> Umocowanie prawne podałem.
Dzięki, właśnie sciągam i zaraz czytam.

>Jeśliby okazało się, że diagnosta
> stwierdzi, że opisane przez policjanta usterki nie kwalifikują się do
> wycofania pojazdu z ruchu, możesz zawsze żądać od Policji zwrotu kosztów
> badań jako cywilnych skutków wadliwej decyzji administracyjne (zatrzymanie
> dowodu) jej funkcjonariusza. I tyle.
Nie wiedziałem. W poście sprzed paru minut właśnie o tym napisałem, jeszcze nie
czytając Twojej opinii.

> Nie można z definicji kwestionować wszystkich ustaleń policjanta, bo
> doszłoby do sytuacji, że nikt by nie realizował jego poleceń i wszyscy by to
> "olewali".
A można z definicji uznać, że zawsze ma rację?

>Nie potrafię natomiast za pośrednictwem sieci zająć stanowiska w
> przedmiocie zasadności zatrzymania dowodu, no bo musiałbym zobaczyć
> samochód.
Lepiej nie ;))) Nie oglądając go nic nie straciłeś - słowo! ;)))
Perforacja to delikatne określenie w tym przypadku...

Dzięki za informacje
Pozdrawiam
JarekT

do góry

> Witam
> Proszę o wskazówkę, gdzie szukać kryteriów oceny stanu technicznego pojazdu
> przez patrol policyjny
> (chodzi o samochód osobowy).
> Ostatnio byłem świadkiem zatrzymania dowodu rejestracyjnego za "nadmierną
> korozję nadwozia", bo taką ocenę podczas rutynowej kontroli drogowej wydał
> osobnik w mundurze policjanta uważający się za kompetentnego rzeczoznawcę.
> Niestety udzielenie jasnej i rzeczowej informacji na temat wymienionych
> kryteriów, jak również powołanie się na konkretny akt prawny przekroczyło
> możliwości umysłowe kontrolującego (co akurat nie jest dziwne).
> Czy jest jakiś akt prawny regulujący te sprawy? Stan techniczny pojazdu bada
się
> przecież na odpowiednim stanowisku, przy użyciu specjalistycznego sprzętu i
robi
> to uprawniony(?) diagnosta. Czy może to więc oceniać wzrokowo, na drodze byle
> glina?
>
> Pozdrawiam
> JarekT
> witam
jeśli stacja diagnostyczna stwierdzi ,że pojazd dopuszczony do ruchu to możesz
ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów pozdrawiam

>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> jeśli stacja diagnostyczna stwierdzi ,że pojazd dopuszczony do ruchu to możesz
> ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów pozdrawiam
Dzięki, dobre i to

Pozdrawiam i dziękuję wszystkim, którzy zechcieli uczestniczyć w tym wątku.
JarekT

do góry