eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 21. Data: 2008-05-30 21:56:46
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: KsZZysiek <kszysiek@____tlen.pl>

    > Aaa, przepraszam. Tak, było to przejście dla pieszych, pasy, znaki pionowe.

    Więc w praktyce została uznana jego wina. Jesli zostałes zabrany na SOR,
    to pewnie nie dostałes protokołu z miejsca zdarzenia. Zadzwon na
    najblizszy komisariat i dowiedz się, w rejonie którego komisariatu było
    miejsce zdarzenia. W kolejnym komisariacie ("hehe") pewnie dostaniesz
    ten nieszczęsny protokół, a na nim będziesz miał nr ubezpieczenia i
    nazwę ubezpieczyciela. Musisz się niestety udać do najbliższego punktu,
    w którym ten ubezpieczyciel przyjmuje zgłoszenia szkód. Może to też
    zrobić osoba upoważniona przez ciebie.

    Ponieważ nie trafiłeś do szpitala, więc obrażenia były "poniżej 7 dni"
    to nie było postępowania karnego i musisz to wszystko załatwić sam.

    Pewnie trafisz przed "komisję", która "popatrzy" na ciebie i powie, że
    nie poniosłeś żadnych szkód "na ciele" dostaniesz jakiś ochłap w postaci
    99-999 zł na pocieszenie.


    --
    Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/


  • 22. Data: 2008-05-30 21:57:21
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    ToMasz wrote:
    > JAk Cie
    > przeprosił a Ty powiedziałałes niema sprawy to koniec.

    Bo?


    > Jak Cie boli,
    > masz podarte spodnie, dziure na łokciu w marynarce, to zgłoś sprawe do
    > sądu.

    Po co?


  • 23. Data: 2008-05-30 21:58:18
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Mikaichi wrote:
    > Użytkownik witek napisał:
    >> KsZZysiek wrote:
    >>>> Rysunek wskazuje , ze byl na pasach - bezsprzeczna wina kierujacego
    >>>> polonezem.
    >>>
    >>> To ze na ulicy są pasy to nie ma znaczenia. Liczy sie obecność znaków
    >>> pionowych.
    >>>
    >>
    >> a ja myślałem, że obecność pieszego.
    >
    > Pieszy moze byc w miejscu niedozwolonym :)
    >
    > Co nei oznacza, ze mozna go podwiezc na masce na trawnik.
    >
    No właśnie


  • 24. Data: 2008-05-30 21:59:02
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    KsZZysiek wrote:
    >> Ku*wa ja pi*dole, kolejny, co kupil prawko :(
    >
    > Art. 362 kodeksu cywilnego "mł*tku" :) A jak już piszesz takie wyzwiska,
    > to chociaż "popierdoliłbys" tutaj jakies uzasadnienie.
    >

    Następny to co kupił tutuł magistra na prawie


  • 25. Data: 2008-05-30 22:02:55
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: KsZZysiek <kszysiek@____tlen.pl>

    > a ja myślałem, że obecność pieszego.

    W sensie ... masz na mysli ... itp itd, ze jako pieszy mozesz wskoczyc w
    dowolnym miejscu i momencie na jezdnię i to ze ktos ci nogi urwie, to
    zawsze bedzie wina kierowcy ?!

    --
    Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/


  • 26. Data: 2008-05-30 22:28:25
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:MPG.22aa9531a4ba52dd9899c5@news.task.gda.pl KsZZysiek
    <kszysiek@____tlen.pl> pisze:

    >> Ku*wa ja pi*dole, kolejny, co kupil prawko :(
    > Art. 362 kodeksu cywilnego "mł*tku" :) A jak już piszesz takie wyzwiska,
    > to chociaż "popierdoliłbys" tutaj jakies uzasadnienie.
    Jesteś mądry inaczej?
    Nawet nie zrozumiałeś o co mu chodzi (a ma przypadkiem rację).

    --
    Jotte.


  • 27. Data: 2008-05-30 22:47:17
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    news:g1ph5j$b8u$1@news.onet.pl...

    Co do kary dla kierującego, to ominięcie pojazdu, który zatrzymał się w
    celu przepuszczenia pieszych jest jednym z najcięższych przewinień. Bodaj
    11 pkt karnych i 500 zł mandatu. Co do odszkodowania, to zależy od szkody.
    Ale w mojej ocenie należało bezsprzecznie wezwać Policję, bo idiota
    następnym razem kogoś zabije.


  • 28. Data: 2008-05-30 23:00:03
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: Piotr <p...@a...net.pl>

    Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Piotr" <p...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    > news:g1ph5j$b8u$1@news.onet.pl...
    >
    > Co do kary dla kierującego, to ominięcie pojazdu, który zatrzymał się w
    > celu przepuszczenia pieszych jest jednym z najcięższych przewinień.
    > Bodaj 11 pkt karnych i 500 zł mandatu. Co do odszkodowania, to zależy od
    > szkody. Ale w mojej ocenie należało bezsprzecznie wezwać Policję, bo
    > idiota następnym razem kogoś zabije.
    Policja była wezwana.
    Z drugiej strony słabo widzę opcję: 'panowie ratownicy, jeszcze nie
    jedziemy, poczekajmy, aż przyjedzie policja, będą chcieli pewnie spisać
    raport i jakieś informacje ode mnie uzyskać';)

    pozdrawiam
    piotr


  • 29. Data: 2008-05-31 11:36:58
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: Jacek_P <Z...@c...edu.pl>

    Mikaichi <m...@v...pl> napisal:
    > Czyzby Jacóś puścił cancela, bo nei widze jago arcymądrego posta a tylko
    > cytaty ;)

    Tak arcygenialny Mikusiu :)

    Uznalem, ze wdawanie sie z toba w pyskowke na poczatku tak ladnego
    weekendu nie ma sensu.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 30. Data: 2008-05-31 13:07:36
    Temat: Re: konsekwencje dla kierowcy po potrąceniu pieszego
    Od: ToMasz <twitek4@no_spam.gazeta.pl>

    zenek pisze:
    >
    > Użytkownik "ToMasz" <> napisał w wiadomości
    > news:g1pnsf$jiq$1@inews.gazeta.pl...
    >> Piotr pisze:
    >>> Buster pisze:
    >>>> A do autora wątku. Kierowca poloneza otrzymał prawdopodobnie mandat w
    >>>> wysokości maksymalnej tj. 500 zł, oraz wzbogacił się o calutkie 10
    >>>> punktów karnych.
    >>> Dzięki za odpowiedź.
    >>> A opcja jakiegoś odszkodowania dla mnie?
    >>> W końcu po coś ten policjant dane kierowcy i nr polisy mi podawał;)
    >>>
    >>> pozdrawiam
    >>> piotr.
    >> spraw ma sie tak: za wykroczenie keirowca dostał nagrode. jak dostał i
    >> przyją to automatycznie jest winny. Koniec działań z automatu. JAk Cie
    >> przeprosił a Ty powiedziałałes niema sprawy to koniec. Jak Cie boli,
    >> masz podarte spodnie, dziure na łokciu w marynarce, to zgłoś sprawe do
    >> sądu. Nie jest to aż takei trudne i nawet nie takie kłopotliwe, bo facet
    >> biorąc mandat, przyznał sie do winy. Tak wiec jak nie przesadzisz z
    >> wysokościa odszodowania - dostaniesz je.
    >
    >
    > A po co ma iść do sądu? Niech skontaktuje się ze sprawcą i ustali z nim
    > wysokość odszkodowania, ew. jeśli są jakieś szkody, niech zgłosi się do
    > ubezpieczyciela OC sprawcy. Sąd to pewnie nie będzie potrzebny.
    >
    > Pozdrawiam
    > zenek
    Oczywiście. tydzien zwolnienia, zniszczone ubranie, zadnych trwałych
    uszczerbków? oki. Spotykają sie panowie i taki tekst: to na ile
    wyliczasz swoej szkody? na jakies 20 tys. Oki, zgłaszamy 5 tys i
    dzielimy sie po połowie. Chodź piszemy zeznania, niech te debile wypłąca
    Ci z mojego OC odszkodowanie...

    Tak to bedzie?

    ToMasz
    PS Pytam poważnie. w 1993 roku miałem taką sprawe i bez śadu nic sie nie
    dało załątwic

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1