Użytkownik "akala" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:12b4khjh4pjj3$.64z9j10f3agx.dlg@40tude.net...

> 14 dni /dwa tygodnie/ tak "stoi" w gwarancji

Skoro w gwarancji jest 14 dni i one upłynęły, to przeczytaj, co wynika z
gwarancji na później. Ale najpierw sprawdź, czy czasem te 14 dni nie jest od
dostarczenia do producenta.
W ostateczności zostaje żądanie naprawienia szkody wynikłej z niedotrzymania
terminu. Ciężkie to w praktyce jest strasznie i mało kto się na coś takiego
decyduje. Ale można by było spróbować podeprzeć się jakąś fakturą z wypożyczalni
laptopów i wówczas sądzę, że sprawa była by do wygrania.

Tak na już, to bym wysłał faksem i poleconym pismo do producenta i do sklepu
(faksem, by szybciej, poleconym, by było ważniejsze) informujące ich, że z
upływem iluś tam dni wypożyczacie laptop z wypożyczalni za jakąś tam kwotę i
będziecie jej dochodzić w postępowaniu sądowym od gwaranta. Może dadzą Twojemu
koledze jakiegoś laptopa zastępczego na ten czas. W sumie wydaje mi się, że było
byto również jakieś tam rozwiązanie korzystne dla obydwu stron.

Cztery tygodnie do tyłu, to były akurat święta. Nie wykluczone, ze coś tam na
linii sklep producent nie zadziałało właściwie, i laptop przyniesiony przed
świętami faktycznie trafił po Nowym Roku do serwisu.