eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak sie bronic przed falszywymi zeznaniami? › Re: jak sie bronic przed falszywymi zeznaniami?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!not-fo
    r-mail
    From: <w...@i...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: jak sie bronic przed falszywymi zeznaniami?
    Date: Fri, 13 May 2005 10:33:56 +0200
    Organization: Pro Futuro
    Lines: 89
    Message-ID: <d61opn$dhr$1@opal.futuro.pl>
    References: <d60jcq$ef$1@opal.futuro.pl> <d60v0p$5i1$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: 80.72.40.122
    X-Trace: opal.futuro.pl 1115973239 13883 80.72.40.122 (13 May 2005 08:33:59 GMT)
    X-Complaints-To: u...@f...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 13 May 2005 08:33:59 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:297205
    [ ukryj nagłówki ]

    Dziekuje, ze wogole ktos sie odezwal.

    Tak, wiem, ze najlepiej zawsze sie dogadac, ze porozmawiac, ale z sasiadami
    nie sposob sie dogadac. Wczesneij wezwa policje niz otworza mi drzwi.
    Ale jesli sie uda to dyktafon wykorzystam (sprobuje).

    Problem jest w tym, ze zaczelo sie od zwyklych "przepychanek" kto i ile ma
    placic ze wspolnego licznika. Potem okazalo sie, ze sasiedzi (wlasnie ci,
    ktorzy chca mie zastarszyc) podlaczeni sa na lewo do sieci... mojej! Wlasnie
    wtedy powinienem wezwac policje a nie elektryka. Ale przepadlo chyba bo to
    bylo 1 rok temu.
    Od tego czasu zaczal narastac konflik kto i ile ma placic (wspolne
    ogrzewanie) itp.

    To bylo jeszcze do zniesienia - problem pojawil sie kiedy juz poleciala
    szyba, pojawilo sie niszczenie mojego mienia, napisy an scianach.
    Najdziwniejsze jest to, ze Policja wzywana za kazdym razem nie jest na tyle
    inteligentna, zeby stwierdzic, ze oskarzanie o halasowanie (ktoremu trudno
    zaprzeczyc jesli swiadcza 2 osoby...) bylo odwetem za skierowanie kilku
    spraw do sadu za niszczenie moich rzeczy...

    Rozjasnilem troche?

    Jeszce raz zapytam, czy mozna jakos proceduralnie sie "dobrze " zachowac -
    na sali sadowej i poza.
    Prawnik- sam nie wiem czy brac - nie za bardzo mnei na niego stac a efekt
    moze byc zaden.

    C


    Użytkownik "pifpaf" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d60v0p$5i1$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik <w...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:d60jcq$ef$1@opal.futuro.pl...
    >> witam i prosze o pomoc,
    >>
    >> sasiedzi wspolnie (2 osoby ) skladaja falszywe zeznania , ze halasuje.
    >> niestety zlozyli juz 2 razy doniesienie.
    >> poniewaz przewaznie bywam sam nie mam swiadkow (z poprzedniego donosu
    >> zostalem skazany ale sie odwolalem). syn, ktory po poprzednim donosie
    >> zlozyl
    >> zeznanie, ze tosasiadka z gory halasuje a nie ja nie przekonal sadu....
    >> Nie wiem co robic, oskarzenia sa falszywe, ja w trudnej sytuacji bo
    >> sasiedzi
    >> oczywiscie klamia a ich glownym celem jest eksisja (na co nie maja
    >> zadnych
    >> instrumentow prawnych) albo takie utrudnienie mi zycia poprzez donosy
    >> zebym
    >> sam sie wyprowadzil (mieszkam w mieszkaniu juz 20 lat!).
    >>
    >> Dodam, ze zaczelo sie od zlozenia doniesienia na sasiada, ktory wybil mi
    >> szybe i nie chcial za nia zaplacic.
    >> Teraz sei mszcza!
    >>
    >> prosze o pomoc bo nerwowo juz nie wytrzymuje a nei satc mnie na prawnika
    >> (zreszta co w takie prostej sytuacji moze pomoc prawnik?).
    >>
    >> WSZEYSTKIE rady mile widzaine. POMOZCIE.
    >
    > Widze, ze juz ktorys raz zamieszczasz tego psota wiec moze postaram sie
    > pomoc :)
    >
    > Jak sam zauwazyles z prawnego pkt. widzenia niewiele da sie wskorac z tak
    > przebieglymi sasiadami.
    >
    > Ale czy zastanawiales sie dlaczego tak jest, ze chca cie wykurzyc z
    > mieszkania? Tak po prostu im sie znudzilo twoje sasiedztwo czy tez moze
    > jestes dla nich dokuczliwy i znalezli w koncu na ciebie skuteczny sposob?
    > Hmm ? Nie zrozum mnie zle. Nie oskarzam cie o nic tylko probuje cie
    > sklonic do namyslu zebys dluzej nie walil glową w mur (straszny hałas ;-)
    > !
    >
    > Wiem, ze sa ludzie, z ktorymi nie mozna sie dogadac, ale jesli postarasz
    > sie dociec tego dlaczego chca cie wykurzyc to osiagniesz swoj cel -
    > spokoj.
    >
    > Nie odgryzaj sie w sadzie tylko pogadaj z nimi. Nie raz, bo to pewnie nie
    > wsytarczy, ale przez tydzien ,miesiec moze rok. Potrafisz ?
    >
    > Zacznij od tego sasiada, ktory wybil ci szybe. Good luck.
    >
    >
    >
    >
    > pifpaf
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1