eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko? › Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
  • Data: 2008-08-15 07:10:41
    Temat: Re: jak przywrocic dziecku poprzednie nazwisko?
    Od: p...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > p...@p...onet.pl napisał(a):
    >
    > >
    > > mozna ojca pozbawic tych praw jesli dziala na szkode dziecka, pije, nie
    > > interesuje sie dzieckiem, nie utrzymuje kontaktow,
    >
    > W pierwszych dwóch postach napisałaś coś zupełnie innego. W ktorym miejscu
    > kłamałaś?

    nie klamalam w zadnym, ale nie zamierzam sie przed toba tlumaczyc bo kim ty
    jestes?! nie po to tu napisalam aby otrzymac niczym nieuzasadniona ocene od
    jakiegos palanta, ktory kieruje sie wylacznie uprzedzeniami i niech zgadne
    szowinistycznymi, konserwatywnymi pogladami ...
    >
    > ALE nawet jesli sad pozbawi
    > > go wladzy rodzicielskiej on i tak musi placic alimenty poniewaz uznal
    dziecko
    > > za swoje, ROZUMIESZ? retoryczne pytanie.............
    >
    >
    > I to własnie nazywam dymaniem frajera: spierdalaj, ale płać!

    takie jest prawo, ja go nie wymyslalam, on jako dorosly czlowiek sam odpowiada
    za siebie i swoje czyny, chcial dziecka, ale nie potrafil zyc jak normalny
    czlowiek ze swoja rodzina wiec niech faktycznie spierdala, a to ze musi placic
    na wlasne dziecko ,ktore uznal z wlasnej nieprzymuszonej woli to jego zasrany
    prawny i moralny obowiazek jesli w ogole mu na tym dziecku zalezy

    > > sam podrozuje i wyjezdza kiedy i dokad chce, jakim prawem moze mi tego
    > > zabronic?
    >
    > A jedź se gdzie chcesz. Tylko co dziecko temu winne, że chcesz je ciągać ze
    sobą?

    ty mi na pewno nie bedziesz mowil co mam robic, czemu dziecko jest temu winne
    wg ciebie, o co ci chodzi? a gdzie ma byc, z nieodpowiedzialnym ojcem?

    > nigdy nie ograniczalam mu kontaktow z dzieckiem i nie mam zamiaru
    > > tego robic,
    >
    > Akapit wyżej piszesz coś innego. Zdecyduj się wreszcie na jedną wersję.

    nie czytasz ze zrozumieniem i takie sa tego efekty...

    > ON SAM SIE NA TO DECYDUJE wielokrotnie opuszczajac na dlugie
    > > okresy kraj,
    >
    > Zaraz, czy wyżej nie napisałaś, że wyjeżdża do pracy? Znaczy nie podoba ci
    > się, że on zarabia - w przeciwieństwie do ciebie, i jeszcze coś ci daje z
    tych
    > pieniędzy ciężko zarobionych w oderwaniu od kraju i dziecka?

    sluchaj kolezko, to co, kobieta rodzi i natychmiast ma wracac do roboty?!
    a ty myslisz ze wychowywanie dziecka, calodoboba opieka nad nim to lenistwo??!
    kolejny raz sie zblazniles............

    > >a jak tu jest to gdy ma focha tez nie widuje sie z dzieckiem...
    >
    > Z dzieckiem czy z tobą? Gdybym zaliczył wpadkę z kimś takim jak ty, też
    > wolałbym trzymać się jak najdalej.

    no i teraz kolejny raz zniszcze twoje poronione teorie, TO NIE BYLA WPADKA, a
    on nawet jesli ma focha to jako dorosly czlowiek powinien to olac bo przeciez
    podobno zalezy mu na dziecku, nieprawdaz?
    >
    > > to Ty rzeczywiscie uwazasz ze alimenty dla dziecka, ktore mu sie prawnie i
    jak
    > > sadze moralnie naleza to pasozytowanie na ojcu????!!!!!???!!
    >
    > Dla dziecka. Ale NIE DLA CIEBIE. Tobie się według prawa nic nie należy, jeśli
    > nie byliście małazeństwem. Jeśli żyjesz z alimentów - to żyjesz na koszt
    > swojego dziecka. Pieniądze, które zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i
    > opiekuńczego powinny być przeznaczane na utrzymanie i wychowanie dziecka, ty
    > przeznaczasz również na potrzeby własne. Obys nie została z tego kiedyś
    > rozliczona...

    a kiedy powiedzialam ze chce alimentow dla SIEBIE??? ty chyba naprawde
    nienawidzisz kobiet...masz czlowieku problem i wspolczuje kobietom z twojego
    grona...wyobraz sobie ze nie zyje na koszt wlasnego dziecka, mam swoje srodki
    utrzymania, nie powiedzialam ze nie pracuje, a tylko tyle ze jestem
    zarejestrownaa w urzedzie jako bezrobotna...ale jak nie kumasz to twoj
    problem, tylko po co sie tak zajadle wypowoadasz skoro nic nie kumasz?
    >
    >
    > TO MOZE NAPRAWDE
    > > SIE JUZ LEPIEJ NIGDY PUBLICZNIE NIE WYPOWIADAJ...
    >
    > Spróbuj mi zabronić.

    zabraniam

    > > chlopczyku, a co Ty wiesz o zyciu?!?!
    >
    > Całkiem sporo, dziecko.

    niestety twoja wiedza jest marna...

    > >z Twoich wypowiedzi wnioskuje ze nic
    >
    > Kłopoty z logicznym mysleniem?
    >

    twoje?


    > > albo ze posiadasz znikoma wiedze, pewnie jeszcze od "madrych" kumpli i z
    forow
    > > internetowych, na ktorych namietnie sie wyzywasz bo nie masz zycia
    prywatnego
    >
    > Psychologii to ty nie studiowałaś.

    studiowalam

    > > hehe do Twojej wiadomosci: osoba ktora nie znalazla pracy przez poltora
    roku
    > > bywa samotnie wychowujaca matka, ktora musi zajac sie dzieckiem bo nie ma
    > > innej mozliwosci, a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
    >
    > "a slyszales o przedszkolach i innych instytucjach
    > opiekujacych sie dziecmi gdy rodzic/rodzice sa w pracy?!"
    > To pewnie jakiś idiota napisał kilka postów wyżej, nie?

    nie bede sie tobie tlumaczyc ze wszystkich szczegolow swojego zycia, czepiasz
    sie kazdego slowa, prowadz dalej ta potyczke, ale juz beze mnie, powtarzam nie
    od tego jest to forum, chyba ci sie cos pomylilo

    > >  a ojciec tego dziecka wolal robic inne rzeczy
    >
    > Niech zgadnę: zarabiać za granicą pieniądze na dziecko i jego
    > nieodpowiedzialną leniwą matkę?
    >
    nie zgadles......wolal pic i szlajac sie z kumplami

    > >
    > > no coz, tak wiele wiesz(?), a tak bardzo sie mylisz
    >
    > Większość sekretarek u mnie ma małe dzieci (i to najcześciej nie jedno),
    > zapracowanych mężów (którym muszą jeszcze obiad zrobić i koszulę wyprasować),
    > ii potrafią sobie tak zorganizować czas, by i zarabiać, i wychowywać. Tylko

    do
    > tego trzeba trochę samozaparcia i umiejetności organizacji.

    skoro tak lubia...harowac z dziecmi, tyrac w robocie i jeszcze dziadom takim
    jak ty prasowac koszule?!?! szczyt!!! a dziad rak nie ma do roboty przy samym
    sobie? dlaczego ty nie wyprasujesz zonie sukienki codzinnie i nie ugotujesz
    obiadu skoro ma dwa albo trzy razy wiecej pracy od ciebie?! nie dosc ze dzieci
    to jeszzcze praca zawodowa i maz gamon ktoremu trzeba uslugiwac bo go mamunia
    nie wychowala...ŻAL
    >
    na koniec powiem ci jeszcze, ze czlowiek madry nigdy nie pozwala sobie na
    ocenianie innych zwlaszcza gdy ma tak mierne ku temu przeslanki jak ty
    UCZ SIE "DEREKTORKU" moze od swoich sekretarek? pewnie sa madrzejsze od
    ciebie...
    ŻEGNAM


    > --
    > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
    eb

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1