eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo...i zabił go dowcip › Re: ...i zabił go dowcip
  • Data: 2021-01-21 17:59:56
    Temat: Re: ...i zabił go dowcip
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.01.2021 o 02:12, Marcin Debowski pisze:

    >>> Może się wydarzyć? Pewnie może, chociaż być może niezbyt często. Czy
    >>> gdzieś tu widać "nieumyślne spowodowanie" śmierci lub "umyślne
    >>> spowodowanie", a może niczego takiego nie widać? W których paragrafach
    >>> szukać podparcia "za" i "przeciw"?
    >> W teorii prawa jest coś takiego, jak "normalne następstwo działania".
    >> Powiedzmy, że ktoś zrobił bombę, a jej zapalnik podłączył do włącznika
    >> światła. Inna osoba nieświadoma tego wchodzi i odpala ładunek, w wyniku
    >> czego dochodzi do śmierci wielu osób (załóżmy, że sam naciskający przeżył).
    >> Czy Twoim zdaniem można mu postawić zarzut za spowodowanie nieumyślne
    >> śmierci tamtych? - nie. A konstruktor bomby? On przecież nie odpalił
    >> ładunku. Mógł być daleko od tego miejsca. Ale normalnym następstwem
    >> takiej instalacji jest śmierć człowieka i jemu zarzut można postawić.
    >> Ad rem, to normalnym następstwem niekorzystnej wiadomości, pomyłki itd.
    >> nie jest śmierć człowieka.
    > To pasuje do przykłądu z bankiem i pomyłką, ale już nie do sytuacji,
    > gdzie ktoś robi komuś głupi dowcip celowo narażając na stres i
    > wiedząc, że może się to dla niej skończyć źle. Normalnym następstwem
    > narażania takiej osoby może być śmierć. W tym momencie istotnym pewnie
    > będzie czy taki żartowniś miał tego świadomość.
    > Normalnym następstwem zjedzenia orzeszków ziemnych nie jest śmierć, a
    > jednak wiele osób umiera nawet po zjedzeniu ich malej ilości. Jeśli ktoś
    > miał świadomość, że dana osoba jest w istotnytm stopniu uczulona na te
    > orzeszki i coś w tym zakresie wywinął to raczej się nie wywinie MSZ.
    >
    Zgadzam się z Tobą co do orzeszków. Ale jak chcesz dowieść, że idiota
    dzwoniący z dowcipem powinien przewidzieć, że adwersarz z nerwów na
    serce odpali? No może powiedzmy bardzo głupimi żartami w rodzaju
    informacji o czyjejś śmierci.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1