eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2005-03-17 11:45:51
    Temat: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: Roman Gładysz <r...@S...pl>

    hej ! przeczytajcie to
    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050317/k
    raj/kraj_a_16.html
    a potem rozwiążcie test:
    a) warto się uczyć i podskakiwać
    b) warto być cicho i nie podskakiwać
    c) w ogóle nie warto być prawnikiem
    Dziękuję
    --
    Roman Gładysz
    ***************************
    roman.gladysz(anty-spam)idea.net.pl
    romangladysz(anty-spam)tlen.pl
    gg# 4729409
    http://www.pajacyk.pl/ kliknij obiad dla dziecka, co Ci szkodzi


  • 2. Data: 2005-03-17 11:49:04
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>

    Roman Gładysz napisał(a):
    > hej ! przeczytajcie to
    > http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050317/k
    raj/kraj_a_16.html
    > a potem rozwiążcie test:
    > a) warto się uczyć i podskakiwać
    > b) warto być cicho i nie podskakiwać
    > c) w ogóle nie warto być prawnikiem
    > Dziękuję

    d) nie warto podskakiwać, dopóki nie ma się przed nazwiskiem co najmniej
    SSR. Wszyscy o tym wiedzą, ten geniusz najwidocznie nie wiedział. Ale
    jak już prezydent honorowo łapę uściśnie...

    --
    Falkenstein
    Ordo Luminis


  • 3. Data: 2005-03-18 14:09:53
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Otto Falkenstein" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d1bqru$1p8$1@inews.gazeta.pl...
    > Roman Gładysz napisał(a):
    >> hej ! przeczytajcie to
    >> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050317/k
    raj/kraj_a_16.html
    >> a potem rozwiążcie test:
    >> a) warto się uczyć i podskakiwać
    >> b) warto być cicho i nie podskakiwać
    >> c) w ogóle nie warto być prawnikiem
    >> Dziękuję
    >
    > d) nie warto podskakiwać, dopóki nie ma się przed nazwiskiem co najmniej
    > SSR. Wszyscy o tym wiedzą, ten geniusz najwidocznie nie wiedział. Ale jak
    > już prezydent honorowo łapę uściśnie...
    >
    Oto POLSKA RZECZYWISTOŚĆ :(

    Pozdrawiam Maver



  • 4. Data: 2005-03-19 16:26:41
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    I dlatego ten zawód nigdy się sam nie oczyści.
    To bajdurzenie o samorządzie...
    JaC


    > Wszyscy o tym wiedzą, ten geniusz najwidocznie nie wiedział.


  • 5. Data: 2005-03-20 12:10:31
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: "Todi" <m...@i...pl>


    Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d1hjr4$nbv$1@shodan.interia.pl...
    >I dlatego ten zawód nigdy się sam nie oczyści.
    > To bajdurzenie o samorządzie...
    > JaC


    W jednym z okręgów na 102 aplikantów, którzy będą podchodzić do egzaminu
    sedziowskiego przewidziano 3 lub cztery etaty asesorskie. Ciekawe jakie bedą
    kryteria naboru ;-) ?

    Pzdr.


  • 6. Data: 2005-03-20 12:27:00
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>

    Todi napisał(a):
    >
    > Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:d1hjr4$nbv$1@shodan.interia.pl...
    >
    >> I dlatego ten zawód nigdy się sam nie oczyści.
    >> To bajdurzenie o samorządzie...
    >> JaC
    >
    >
    >
    > W jednym z okręgów na 102 aplikantów, którzy będą podchodzić do egzaminu
    > sedziowskiego przewidziano 3 lub cztery etaty asesorskie. Ciekawe jakie
    > bedą kryteria naboru ;-) ?

    Ocena uzyskana na egzaminie.
    Poza tym to normalne, że zaraz po egzaminie jest tylko kilka etatów do
    obsadzenia, a reszta musi poczekać. Zwykle w ciągu roku coś się
    znajdzie, jak nie w tym samym okręgu to w innym. Etaty zwalniają
    asesorzy nominowani na stanowiska sędziowskie, czasami pojawia się kilka
    nowych gdy powstaje nowy sąd lub wydział. I nie oszukujmy się, jak ktoś
    zdał na mniej niż 4+ szanse na asesurę ma słabe, a jak zdał na mniej niż
    4 szanse ma tylko teoretyczne, jakkolwiek zdarzało się, że etaty
    asesorskie dostawali ludzie z 3+ (Yeti tez ktoś kiedyś widział). Do tego
    czasu można przetrwać na etatach referendarskich czy asystenckich.

    --
    Falkenstein
    Ordo Luminis


  • 7. Data: 2005-03-20 12:48:29
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: "Pawel" <p...@p...onet.pl.>

    szkoda sobie jezyk szczepic przez najblizsze 50 lat i tak nic sie nie
    zmieni !!! i moze i lepiej bo jak nasi politycy wezma sie za reforme
    sadownictwa to ja nawet nie probuje sobie wyobrazic co sie bedzie dzialo
    chyba nastanie juz naprawde totalna anarchia!!!

    Użytkownik "Otto Falkenstein" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d1jq74$e0e$1@inews.gazeta.pl...
    > Todi napisał(a):
    >>
    >> Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    >> news:d1hjr4$nbv$1@shodan.interia.pl...
    >>
    >>> I dlatego ten zawód nigdy się sam nie oczyści.
    >>> To bajdurzenie o samorządzie...
    >>> JaC
    >>
    >>
    >>
    >> W jednym z okręgów na 102 aplikantów, którzy będą podchodzić do egzaminu
    >> sedziowskiego przewidziano 3 lub cztery etaty asesorskie. Ciekawe jakie
    >> bedą kryteria naboru ;-) ?
    >
    > Ocena uzyskana na egzaminie.
    > Poza tym to normalne, że zaraz po egzaminie jest tylko kilka etatów do
    > obsadzenia, a reszta musi poczekać. Zwykle w ciągu roku coś się znajdzie,
    > jak nie w tym samym okręgu to w innym. Etaty zwalniają asesorzy nominowani
    > na stanowiska sędziowskie, czasami pojawia się kilka nowych gdy powstaje
    > nowy sąd lub wydział. I nie oszukujmy się, jak ktoś zdał na mniej niż 4+
    > szanse na asesurę ma słabe, a jak zdał na mniej niż 4 szanse ma tylko
    > teoretyczne, jakkolwiek zdarzało się, że etaty asesorskie dostawali ludzie
    > z 3+ (Yeti tez ktoś kiedyś widział). Do tego czasu można przetrwać na
    > etatach referendarskich czy asystenckich.
    >
    > --
    > Falkenstein
    > Ordo Luminis



  • 8. Data: 2005-03-20 18:43:13
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: "--<<red>>--" <r...@u...gazeta.pl>

    Użytkownik "Otto Falkenstein" <f...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:d1jq74$e0e$1@inews.gazeta.pl

    > Ocena uzyskana na egzaminie.
    > Poza tym to normalne, że zaraz po egzaminie jest tylko kilka etatów do
    > obsadzenia, a reszta musi poczekać. Zwykle w ciągu roku coś się
    > znajdzie, jak nie w tym samym okręgu to w innym. Etaty zwalniają
    > asesorzy nominowani na stanowiska sędziowskie, czasami pojawia się
    > kilka nowych gdy powstaje nowy sąd lub wydział.

    Generalnie tendencja jest taka, ze etatow asesorskich bedzie coraz mniej.
    Beda sie pojawiac, jak starzy sedziowie beda odchodzic (wiek, mortis causa,
    etc.). Poza tym kazdy sedzia nominowany bedzie mial kilku asystentow, ktorzy
    de facto beda odwalali za niego robote (przygotowanie akt, pisanie
    uzasadnien, itp.). No i oczywiscie beda "swietne" etaty referendarskie
    (przynajmniej kasa jak u asesorow:-), tyle ze tych tez nie bedzie duzo.

    W pewnym 100. tys. miescie (rejon, okreg) na kilkanascie osob, ktore zdaly
    egz. czekaly 2 etaty referendarskie i chyba 5 asystenckich. Zdaje sie, ze od
    pazdziernika tylko jedna osoba przeszla z systenta na referendarza.

    A starzy sie dzielnie stolkow trzymaja:-/ Generalnie zalosc ogarnia.

    def


  • 9. Data: 2005-03-21 06:06:56
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: "Todi" <m...@i...pl>


    Użytkownik "Otto Falkenstein" :

    > Ocena uzyskana na egzaminie.
    > Poza tym to normalne, że zaraz po egzaminie jest tylko kilka etatów do
    > obsadzenia, a reszta musi poczekać. Zwykle w ciągu roku coś się znajdzie,
    > jak nie w tym samym okręgu to w innym. Etaty zwalniają asesorzy nominowani
    > na stanowiska sędziowskie, czasami pojawia się kilka nowych gdy powstaje
    > nowy sąd lub wydział.

    Zakładając, iż z 50 osób dostanie co najmniej 4+, a co roku będą 3 - 4
    dodatkowe etaty, to okres oczekiwania na wymarzony etat to 12 - 16 lat.
    Chyba czasy, że wszyscy, którzy b. dobrze zdali egzamin również odeszły do
    lamusa.
    Problem jednak powstaje inny, przecież egzamin nie nie jest punktowy, lecz
    jest wystawiana "szkolna" ocena. Zakładając, że np. 20 - 30 osób dostanie
    maksymalną ocenę (chyba jest to 6-tka), to jakimi kryteriami wśród tych
    równych oceną będą się kierować przydzielając etat ? Wieści gdańskie
    niepokoją, że kryterium (dodatkowym), niestety ale będzie "odpowiednie
    nazwisko".

    Pzdr.


  • 10. Data: 2005-03-21 06:50:41
    Temat: Re: hej-aplikanci i asesorzy sedziowscy co wy na to
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Todi napisał(a):
    >
    >
    > Zakładając, iż z 50 osób dostanie co najmniej 4+, a co roku będą 3 - 4
    > dodatkowe etaty, to okres oczekiwania na wymarzony etat to 12 - 16 lat.
    > Chyba czasy, że wszyscy, którzy b. dobrze zdali egzamin również odeszły
    > do lamusa.
    > Problem jednak powstaje inny, przecież egzamin nie nie jest punktowy,
    > lecz jest wystawiana "szkolna" ocena. Zakładając, że np. 20 - 30 osób
    > dostanie maksymalną ocenę (chyba jest to 6-tka), to jakimi kryteriami
    > wśród tych równych oceną będą się kierować przydzielając etat ? Wieści
    > gdańskie niepokoją, że kryterium (dodatkowym), niestety ale będzie
    > "odpowiednie nazwisko".
    >

    Dodatkowo są stopnie z kolokwium i prac pisanych podczas aplikacji.


    --
    @ Johnson
    --- za treść postu nie odpowiadam

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1