eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoeksmisja raz jeszcze › Re: eksmisja raz jeszcze
  • Data: 2005-04-16 12:08:44
    Temat: Re: eksmisja raz jeszcze
    Od: "Scottos" <m...@a...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,
    Poniewaz bujam sie z podobna sprawa to mam nadzieje, ze odpowiem dosc
    wyczerpujaco jakie sa mozliwosci. Moja wiedza jest poparta wizytami na
    policji, straz miejskiej, urzedzie oraz po konsultacjach z prawnikami.

    Ale do rzeczy:
    Nie ma podstawy prawnej, zeby tam przebywac, lecz fakt posiadania meldunku
    (zakladam, ze na czas nieokreslony) nakazuje tryb administracyjny jego
    usuniecia. Jedyna droga formalna jest wyrok sadu nakazujacy ekzmisje, która
    przeprowadza komornik. Sprawa taka toczy sie od dwóch do pieciu lat (zalezy
    jak ma sprytnego prawnika) po czym (na 99,9%) jest wyrok eksmisji, który
    mozna sobie oprawic w ramki i powiesic na scianie. A jest tak dlatego, ze od
    tego roku nie istnieje eksmisja na bruk! To znaczy, ze masz takiemu
    delikwentowi zalatwic lokum zastecze. Sa dwie drogi:
    1. kupujesz tanie mieszkanie na siebie i tam sie przeprowadza
    2. zalatwiasz lokum komunalne - a tych jest brak i kolejka oczekujacych jest
    na wiele, wiele, wiele lat.
    Tak wyglada droga formalna o koniec.
    No wiec zostaje droga nieformalna. Faktycznie zmienic zamki w drzwiach i
    wystawic jego rzeczy na korytarz. Niech sobie przyjdzie z policja, niech
    sobie zrobia notatke itd, itp. Oswiadcza dziewczyna, ze sie go boi, obawia
    sie o swoje zycie, itd. Policja nie moze sila nakazac jej wpuszczenia go do
    mieszkania a jak on uzyje sily, to jest na miejscu policja, od razu
    pokazuje, ze ona ma podstawy sie obawiac i do notatki policyjnej ten fakt!
    Tak bedzie dosc nieprzyjemnie przez jakis czas, nawet niech mandat zaplaci
    czy cos takiego po czym zglasza w urzedzie, ze koles tam nie mieszka. Przez
    jakies 3 miesiace urzad robi naloty o róznych porach i jesli go nie zastanie
    to jest wymeldowanie z urzedu.
    Gosc ten morze wniesc sprawe do sadu o przywrócenie stanu poprzedniego,
    czyli de facto ponowne zameldowanie, ale jak pisalem wyzej - sprawy takie
    trwaja kilka lat a nie wierze, ze bedzie mieszkal w tym czasie pod mostem.
    Na dobra sprawe osoby takie nie wnosza sprawy do sadu - za duzo kasy trzeba
    wydac, nachodzic sie a i tak jakos sobie musi zycie zorganizowac.
    Tak wyglada smutny obraz sytuacji w naszym kraju - panstwo prawa? To czemu
    jedynym sposobem wyegzekwowania niektórych rzeczy jest jego obejscie???

    Pozdrawiam ze smutkiem

    --
    --==<< Scottos >>==--


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1