Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w
wiadomości news:f974c6$fah$2@inews.gazeta.pl...
> Patrze, patrze a tu Tomek porozsypywal nastepujace haczki:
>> Mam problem z listonoszem, w moim starym miejscu zamieszkania mieszka mój
>> brat, ja się przeprowadziłem praktycznie na drugi koniec polski. Problem
>> mam z listonoszem, nie chce na przesyłkach umieszczać informacji "adresat
>> wyprowadził się". Chodzi mi głownie o przesyłki sądowe. Nie odebranie ich
>> skutkuje doręczeniem. Co mogę z tym zrobić? Rozmowa z naczelnikiem poczty
>> też nie pomogła.
>
> Co znaczy nie pomogla? Naczelnik Cie zlac czy tez listonosz zlal polecenie
> naczelnika?
Naczelnik mnie zlał, powiedział, że nie mają obowiązku robić adnotacji.

> IMHO na poczcie mozna wykupic 'usluge' polegajaca na przekazywaniu listow
> pod inny adres - rok temu cos takiego kosztowalo bodajze 15zl i dzialalo
> przez 3m-ce
Wiec co 3 miesiace mam sie zjawiac na poczcie i zostawić im 15 zeta, do
końca życia?