Użytkownik "Animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:g50aa3$jhp$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2008-07-08 19:06 swen pięknie wystukał/a:

> "W 1995 roku koszt denominacji polskiego złotego wyniósł 30 milionów
> nowych złotych (300 miliardów starych złotych), czyli tyle, co około 4 km
> autostrady".

Na dodatek pieniązków nie robiła nasza mennica tylko mennica we Włoszech.
Taką wybrała Hanna GWalc i jeszcze dostała kupe szmalu w nagrodę-za trud.

Nie "Na dodatek" tylko "Tak jak zwykle i wszędzie jest to praktykowane z
powodów bezpieczeństwa".



--
andreas

do góry

"andreas" <a...@y...com> wrote
> Nie "Na dodatek" tylko "Tak jak zwykle i wszędzie jest to praktykowane z
> powodów bezpieczeństwa".

czemu?

do góry

Użytkownik andreas napisał:
[..]
> Nie "Na dodatek" tylko "Tak jak zwykle i wszędzie jest to praktykowane z
> powodów bezpieczeństwa".

Bzdurzysz.
Czyjego bezpieczeństwa?
Że obce państwo drukuje innemu pieniądze to ma być bezpieczne?

Arek

--

www.arnoldbuzdygan.com

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:g50kjp$jhi$2@news.onet.pl...
> Użytkownik andreas napisał:
> [..]
>> Nie "Na dodatek" tylko "Tak jak zwykle i wszędzie jest to praktykowane z
>> powodów bezpieczeństwa".
>
> Bzdurzysz.
> Czyjego bezpieczeństwa?
> Że obce państwo drukuje innemu pieniądze to ma być bezpieczne?

Podobno.
Nie znam szczegółów takich operacji to nie będę się dokładniej wypowiadał,
ale parokrotnie spotkałem się z informacją, że przy "wymianach pieniądza"
zatrudniane były mennice/drukarnie w innych krajach. Nasza drukarnia/mennica
też dostaje takie zlecenia z innych landów.
Bieżące drukowanie pieniędzy jest już robione zazwyczaj w drukarniach
narodowych, pod warunkiem oczywiście, że dany kraj taką certyfikowaną
drukarnię ma.



--
andreas

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g50ash$jvu$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z wtorek 08 lipiec 2008 19:47
> (autor swen
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <JKNck.169863$P83.39388@newsfe20.ams2>):
>
>>>> Potem popatrz do lustra i powiedz, ale walnelem bzdure...
>>> Walnąłeś bzdurę ... Jakbyś co najmniej do PiS albo samoobrony należał.
>> Glosowalem na PO czy teraz jestem juz inteligentniejszy?
>
>
> Bynajmniej. Znasz powiedzenie ,,jaki jest szczyt chamstwa? Zagłosować na
> PO
> i zostać w UK''. Przez takich jak ty, mamy Donka... Wamać.

To byla ironia... nie glosowalem na rzadnych zlodzieji. PO i PiS to
dokladnie to samo... (AWS-UW) jesli chodzi o polityke, to ja dla siebie nie
widze przedstawiciela... A nie bede wybierac miedzy zgnilymi jablkami a
robaczywymi:)

> Tristan
> Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
> do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w
wiadomości news:g50kii$rpi$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>
> "andreas" <a...@y...com> wrote
>> Nie "Na dodatek" tylko "Tak jak zwykle i wszędzie jest to praktykowane z
>> powodów bezpieczeństwa".
>
> czemu?
>

Bo tak powiedziala Hanka od bufetow - i nie dyskutuj z autorytetemi wadzy:))

do góry

Użytkownik "andreas" <a...@y...com> napisał w wiadomości
news:g50m2k$5m4$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
> news:g50kjp$jhi$2@news.onet.pl...
>> Użytkownik andreas napisał:
>> [..]
>>> Nie "Na dodatek" tylko "Tak jak zwykle i wszędzie jest to praktykowane z
>>> powodów bezpieczeństwa".
>>
>> Bzdurzysz.

Zgadzam sie!

>> Czyjego bezpieczeństwa?
>> Że obce państwo drukuje innemu pieniądze to ma być bezpieczne?
>
> Podobno.

Podobno babcia wasy miala...

> Nie znam szczegółów takich operacji to nie będę się dokładniej wypowiadał,
> ale parokrotnie spotkałem się z informacją, że przy "wymianach pieniądza"
> zatrudniane były mennice/drukarnie w innych krajach. Nasza
> drukarnia/mennica też dostaje takie zlecenia z innych landów.

Jasne... amerykanom, japonczykom, francuzom itp?

> Bieżące drukowanie pieniędzy jest już robione zazwyczaj w drukarniach
> narodowych, pod warunkiem oczywiście, że dany kraj taką certyfikowaną
> drukarnię ma.

Byl ogloszony najnormalniejszy przetarg! Drukowanie pieniedzy przez
drukarnie to tylko techniczna sprawa samego wydruku. Wygral ten co dal
najwiecej w "kieszen" - ot i cala tajemnica "bezpieczenstwa", tyle, ze
konkretnych osob i dotyczy bezpiecznego zycia na kilka pokolen...

>
>
> --
> andreas
>

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:dsock5-lrt.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> swen pisze:
>
>>> Oszczędności zeżarła inflacja - to ona spowodowała, że ludzie mieli na
>>> kontach miliony, które były nic nie warte.
>>
>> Ksiazeczki mieszkaniowe tez?
>
> A książeczki mieszkaniowe były w jakiej walucie? Nie przypadkeim właśnie w
> tej, którą pożarła inflacja pod koniec komuny?

Kredyty zdenomoniowano wg. wskaznika inflacji ale ksiazeczki mieszkaniowe
pozostawiono... czy to nie czyste zlodziejstwo?
Przypominam, ze wowczas z jednej nocy zmieniono warunki kredytowe bez
mozliwosci negocjacji! Stale oprocentowanie zastapiono inflacyjnym
wskaznikiem, ktory podawal Bank Centralny na wniosek ministra finansow...
czyli leszka B.
Zmieniono tylko kredyty, oszczednosci na ksiazeczkach pozostaly bez zmian,
mimo, iz niejednokrotnie byly oplacane przez 15 czy 20 lat. To bylo
perfekcyjne zlodziejstwo. Wowczas (tak na marginesie) upadlo ok 70-80% firm
Polskich, najbardziej dotknelo to rolnictwo (powody powstania Samoobrony!)
bylo ok 300 samobojstw miesiecznie.
Rolnik ktory zaciagnal kredyty obrotowe na jesieni pod zakup nasion, srodkow
ochrony roslni, maszyn, dostal po 5 miesiacach z 3% 55% kredyt! Czy kos dzis
z was przezyl by taki szok?

do góry

Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> Arek <a...@e...net> writes:
>
> > Tak swoją drogą - średnie zarobki w tym roku to było 35 220 000 zł
> > (starych) czyli 3 522 zł po denominacji.
>
> 2350 dolarow rocznie, czy jakos tak... Troszeczke sie zmienilo, co?

Czyli dzisiaj jakieś 420 zł (uwzględniając inflację dolarową - jakieś 500).
A teraz jest ok. 3000 zł, czyli 6 razy więcej. Ale Balcerowicz jest zły,
co nie?

P.

do góry

swen <n...@n...com> wrote:
> Byl ogloszony najnormalniejszy przetarg! Drukowanie pieniedzy przez
> drukarnie to tylko techniczna sprawa samego wydruku. Wygral ten co dal
> najwiecej w "kieszen" - ot i cala tajemnica "bezpieczenstwa", tyle, ze
> konkretnych osob i dotyczy bezpiecznego zycia na kilka pokolen...

Dlaczego od razu 'w kieszeń'? Może po prostu dawali najlepszą jakość,
najniższą cenę, itd. Dlaczego na siłę dawać to naszej firmie? Żeby było
drożej, gorzej, ale była satysfakcja?

P.

do góry