eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: brak domofonu i skrzynki na listy - czy tak moze byc? › Re: brak domofonu i skrzynki na listy - czy tak moze byc?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!news.internetia.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.n
    eostrada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mai
    l
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Date: Wed, 13 Mar 2013 18:06:41 +0100
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Subject: Re: brak domofonu i skrzynki na listy - czy tak moze byc?
    In-Reply-To: <khq55b$9vg$1@node1.news.atman.pl>
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1303131654570.1940@quad>
    References: <506481> <khmtk7$a4i$1@z-news.wcss.wroc.pl>
    <9...@g...com>
    <Pine.WNT.4.64.1303121417400.584@quad> <khne35$en7$4@node1.news.atman.pl>
    <Pine.WNT.4.64.1303131127020.4044@quad>
    <khq55b$9vg$1@node1.news.atman.pl>
    X-X-Sender: moj@quad
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Lines: 167
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.15.167.123
    X-Trace: 1363194833 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 1209 83.15.167.123:63481
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:716712
    [ ukryj nagłówki ]

    On Wed, 13 Mar 2013, Mr. Misio wrote:

    > Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
    >> On Tue, 12 Mar 2013, Mr. Misio wrote:
    >>
    >>> Co nie przeszkadza, zeby sobie cichcem zainstalowali zamek. JEsli
    >>> przyjdzie
    >>> wlasciciel i go zniszczy albo ukradnie, to juz sprawa kryminalna :]
    >>
    >> A niekoniecznie.
    >> Pod ochroną "miru domowego" nie są, bo ani właściciel obcy,
    >> ani budynek "dany na wyłączność", a właściciel działa
    >> "w celu przywrócenia stanu zgodnego z prawem".
    >
    > Ale ale, to ich zamek - ich wlasnosc.

    Art.47 KC kiedyś czytałeś? :D
    Polecam. Bardzo.

    Tak, ja wiem że wielu ludzi dokonując "przyłączenia" części
    składowej do obcej własności nie zdaje sobie sprawy, że przenoszą
    własność tej części, ale jak to mawiają, dura lex, sed lex.
    Żeby nie było - jeśli właściciel części dołączonej jest "samoistnym
    posiadaczem w dobrej wierze", prawo pozwala na "odłączenie" przez niego
    części dołączonej, jeśli strony się nie dogadają, ale nie uprawnia
    go do innych roszczeń. Właściciel może (umownie) zaakceptować
    zmianę, wynagrodzić - i wtedy roszczenie do "odłączenia" znika,
    ale nie działa to w drugą stronę (nie można wysuwać roszczeń
    żeby właściciel zapłacił, przywrócił lub podobnie). KC 277 :)

    Ale po pierwsze już zaznaczałem, że "samoistność" stosunku prawnego
    lokatora *wobec budynku* w którym jest wynajęty lokal jest mocno
    wątpliwa (co innego w stosunku do lokalu który wynajął na wyłączność
    albo w przypadku wynajęcia całego budynku), a po drugie, jak wynika
    z przepisów o "przyłączeniu", właściciel budynku *jednak* zniszczył
    własną własność (przepraszam jak pachnie pleonazmem) i co najwyżej
    "wkładca części" ma roszczenie o odzyskanie zamka.
    Niekoniecznie "w stanie nienaruszonym".
    Bo to nie właściciel ma mu oddać, to on sam może sobie
    zdemontować, a wszystkie czynności (montaż, użytkowanie
    i demontaż) odbywały się na jego własne ryzyko.

    > Zniszczenie lub usuniecie zamka to w najgorszym wyoadku wandalizm.

    Jak mój zamek zniszczę to będę wandalem wobec samego siebie?

    Przesadzasz, takie coś jest karalne, ale tylko w przypadku kiedy
    dłużnik usiłuje w ten sposób uniemożliwić odzyskanie długu
    wierzycielowi :) (art.300 KK)

    > JEsli oficjalnie nie poprosi "a czyje to,
    > prosze zabrac z moejej posesji".

    To dotyczy rzeczy ruchomych o właściwości "odrębne".
    Nie dotyczy *części* które zostają *przyłączone* do rzeczy
    nadrzędnej :)

    Niestety, tą konstrukcją nie da się dokopać złośliwie parkującym,
    bo ich samochód nijak nie jest "przyłączany" w roli kawałka
    budynku, gruntu lub tp :>

    > Bo jesli jest tak jak piszesz, to ja mam praweo wyjsc teraz z metalowym
    > prentem i rozwalic wszystkie auta stojace na parkingu, ktore nie maja prawa
    > tam stac (jest zakaz wjazdu dla niemieszkancow).

    Nie uwierzysz :)
    Wiesz, że przeczytałem ten kawałek dopiero po napisaniu
    tekstu wyżej, bo spodziewałem się takiego własnie argumentu?
    (choć jeszcze nie w tym poscie, liczyłem na dłuższy flejm :))

    Zbycie nie jest jedynym sposobem przeniesienia własności
    materialnego przedmiotu, ściślej taki proces jak "przyłączenie"
    powoduje "zniknięcie" przedmiotu pierwotnego (staje się
    częścią przedmiotu do którego został przyłączony, a taka
    "część" nie stanowi samoistnego przedmiotu własności).

    Znacznie szerzej znana zasada "czyj grunt tego budynek"
    stanowi jedynie implementację zasady "przyłączania" wobec
    nieruchomości, tej samej zasady.

    "Wniesienie" i podobne zachowania (wwiezienie) nie skutkują
    wpływem na własność, ale "przyłączenie" tak, choć do tego
    też są wyjątki, ale tylko w przypadkach wyraźnie zapisanych
    w ustawach.

    > Ale nie moge, powinienem wezwac SM lub policje. Bo za samowolne
    > wytluczenie szyb bym musial beknac.

    Tak jest, niestety.
    Za to lokatorzy z rzadka pakują się w kłopoty, wyrażając potem
    zdziwienie że "administracja rządzi się ich bojlerem" czy czymś
    tam.
    Zdaje się ze ulubionym przypadkiem bywałe różnego rodzaju
    kafelki, wykładane w różnych dziwnych miejscach bez pozwolenia
    właściciela mieszkania. A skrajnym przypadkiem takiej "akcji"
    jest zdumienie tzw. "właścicieli spółdzielczych" (faktycznie
    posiadaczy sp-czego własnościowego prawa do mieszkania)
    że to nie ich kafelki :P

    Jeszcze raz - w razie "przyłączenia" czegoś do nieruchomości
    zasadniczo właściciel (nieruchomości) jest zobowiązany do
    zwrotu kosztów jeśli chce "przyłączoną" część zostawić
    ("jeśli chce", ON chce, to nie to samo że "rzecz została"),
    albo musi umożliwić odebranie tej rzeczy (części) - w momencie
    "odłączenia" stanie się własnością poprzedniego właściciela
    a roszczenia wzajemne znikają.
    Możliwość "zniszczenia swojego" stanowi taki swoisty "hak"
    przeciw odmianie "samowolki mieszkaniowej" - wewnątrz lokalu
    częsciowo chronionej poprzez mir domowy, żebyś mi czasem
    nie implikował jakobym powiedział że "mir" przestał
    działać ;)

    >> A tu właśnie tego brakuje - najemcy *lokali* nie są upoważnieni
    >> do rozporządzania *budynkiem*, prawo do ułamkowego rozporządzania
    >> mają tylko właściciele.
    >
    > Ale jak juz samowolnie zainstaluja ICH zamek, to nie mozna go ot tak ukrasc,
    > usunac, zniszczyc :)

    Jak zainstalują w SWOICH drzwiach, to to będzie ICH zamek.

    A swoje drzwi mają w swoim mieszkaniu, nie czyimś, i nijak
    nie we "wspólnym" domu stanowiącego czyjąś własność.
    A jak zainstalują go w CZYICHŚ drzwiach, to ten zamek będzie
    własnością właściciela drzwi.
    Mogą do niego iść i spytać czy zechce im zapłacić.
    A jak nie zechce, to mogą sobie ten zamek zabrać.
    Ale *obowiązków* wobec tego *swojego* zamka (przez czas kiedy
    jest jego, od zamontowania do zdemontowania) nie ma żadnych.
    A prawa ma jakie ma :)

    >>> I juz za 4 lata dostana zgode.
    >>
    >> Nie przesadzaj.
    >> Swojego czasu walczyłem z administracją o poważniejsze sprawy ;)
    >
    > Im powazniejsza sprawa, tym wieksze zaangazowanie ;)

    Nienienie.
    To ja grałem "na wyczerpanie" :)
    Administracja usiłowała uniemożliwić mi trzymanie rowerów
    na strychu (ściślej były to dwa rowery i metalowa drabinka).
    Chyba w archiwach będą wzmianki, jak się chwaliłem ostatecznym
    pytaniem :) (powołali się na przepisy p-poż, a co, to ja o nie
    poprosiłem z zaznaczeniem czy dotyczą "rowerów w ilościach
    niehandlowych")

    >>> J.w. pisalem - zainstalowac samemu i opcjonalnie rznac glupa
    >>> "myslelismy, ze to spoldzielnia, pojawily sie w skrytkach klucze
    >>> i nowy zamek byl rano" ;)
    >>
    >> No to gość z narzędziami do metalu rozwiąże problem w kilka sekund ;)
    >
    > Wtedy trzeba podniesc raban, ze byl zamek, nie ma zamka!

    :D
    Nie da się ukryć że ten mechanizm może zadziałać, owszem, a głównym
    powodem zadziałania jest nieznajomość prawa przez administrację :D

    <OT, NTG> - gdzieś widziałem listę "sposobów dowodzenia twierdzeń",
    i to też działa, była tam np. metoda "przez zastraszanie", "przez
    bagatelizowanie" itede - i one są wykorzystywane przez obie strony :)

    O, mam, może się komuś przyda:
    http://roflcopter.pl/top/6?per_page=100

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1