eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoalimenty dla ojca (dlugie) prosba o rade › Re: alimenty dla ojca- długa odpowiedź
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: alimenty dla ojca- długa odpowiedź
    Date: Tue, 26 Apr 2005 16:41:03 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 116
    Message-ID: <d4lk6k$2br$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d4d3bp$3sl$1@korweta.task.gda.pl>
    NNTP-Posting-Host: dpb50.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1114526740 2427 83.24.135.50 (26 Apr 2005 14:45:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Apr 2005 14:45:40 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 0.9 (Windows/20041103)
    X-Accept-Language: en-us, en
    In-Reply-To: <d4d3bp$3sl$1@korweta.task.gda.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:293242
    [ ukryj nagłówki ]


    1) Po pierwsze - rozdzielność majątkowa wcale nie chroni jego żony przed
    obowiązkiem zaspokajania potrzeb rodziny.
    Jeżeli mając bogatą żonę ojciec żyje w niedostatku,
    to niestety ale to przeciwko niej powinien wystąpić.
    A nie przeciwko Wam.

    Prawda jest taka, że nawet gdyby się z tą żoną rozwiódł, to i tak ona
    najpierw byłaby zobowiązana do alimentowania go, a nie Wy.


    2) Dowodzisz, że Twój ojciec *wcale* nie żyje w niedostatku.
    On sam ma wyraźnie *większe* dochody niż Ty.

    Do tego z jego dochodów utrzymuje się tylko jedna osoba - on.
    (Jego żona ma własne + majątek).
    A z Twoich, mniejszych dochodów utrzymują się 2 osoby - Ty i Twoja żona.

    To jest proste wyliczenie. Jego 800 zł, na jedną osobę to znacznie
    więcej niż 580 zł na 2 osoby. Do tego 800 zł, to już zupełnie spora
    emerytura!
    To absurd, żebyś Ty, mając mniejszy dochód i nie mając wsparcia w
    majątku żony w ogóle musiał mu płacić *jakiekolwiek* alimenty.

    On dodatkowo korzysta w majątku swojej żony.
    Zatem on nie żyje w niedostatku, a Ty tak. I Twoja żona też.

    3) Żeby to udowodnić przedstawiasz swoje dochody (jeden dochód) i swoje
    wydatki - Czynsz, lekarstwa swoje i żony itd. Dokładnie sobie wszystko
    wypisz, tak jak on to zrobił. Wy też macie swoje wydatki. Na te wydatki
    Wam ewidentnie nie wystarcza. Co jest dowodem
    na to Wy macie poważne problemy, a on nie.

    Czyli? Wnosisz o zwolnienie Cię całkowicie z obowiązku płacenia
    alimentów człowiekowi o wyższych dochodach niż Twoje.

    4) Informujesz sąd, że Twoi synowie wspierają finansowo swoich,
    żyjących *naprawdę* w niedostatku rodziców, czyli Was. I jest to dla
    nich i tak duży wydatek. Zresztą to nie oni są w pierwszej kolejności
    obowiązani wspierać Twojego ojca, a jego żona. To trzeba wyraźnie
    podkreślić.

    Warto, żeby oni też zebrali potwierdzenia swoich wydatków, dzieci, itp.

    5)Dodatkowo powołujesz się na art. 5 Kodeksu cywilnego (czyli zasady
    współżycia społecznego).
    Argumenty masz tu dwa:
    - pierwszy - facet beztrosko oddał Cię do domu dziecka i nigdy nie
    interesował się ani Tobą ani swoimi wnukami. To że udało Ci się
    wykształcić dzieci było wbrew temu, co on robił. Pomimo tego. Byłoby
    skrajną niesprawiedliwością, gdyby miał teraz domagać się od Ciebie i od
    wnuków alimentów. Zatem byłoby sprzeczne z zasadami współżycia
    społecznego, gdyby taki człowiek, po tym co zrobił, mógł Was teraz
    zmuszać do płacenia mu alimentów. Żeby mógł zabierać pieniądze, dzięki
    którym Twoje dzieci mogą pomagać Wam (co jest słuszne), zabierać
    pieniądze potrzebne im na ich własne dzieci. (To ma być wzruszający
    kawałek) Szczególnie, że ma zupełnie przyzwoitą emeryturę.
    - drugi argument- on wcale nie żyje w niedostatku. Ma większy dochód niż
    Ty i do tego korzysta z majątku żony. Fikcyjnie zapewnił sobie
    rozdzielność majątkową, myśląc, że to ma jakiekolwiek znaczenie dla
    sprawy. Naciąga Cię na alimenty tylko po to, żeby Tobie i Twoim dzieciom
    zaszkodzić. Jakby niszczenie Ci dzieciństwa mu nie wystarczało.
    On sam jest w lepszej sytuacji finansowej niż Ty. Ma przyzwoitą
    emeryturę, a do tego jego żona posiada majątek, z którego w praktyce
    oboje korzystają. Zatem wyłudzanie od Was alimentów służy tylko temu,
    żeby Wam szkodzić, co też jest ewidentnie niezgodne z zasadami
    współżycia społecznego.

    6)Ułatwicie sobie sprawę, jeśli macie jakieś ślady istnienia tego jej
    majątku. Skądś w końcu o tym wiecie. Jakieś fakty za tym przemawiają.
    Pomyślcie, co o tym świadczy. Zbierzcie dowody.
    Co może tu pomóc?
    -PIT. Piszesz o tym, że "wszystko kupują na nią". Może korzystają z
    jakiejś ulgi remontowej? Sąd może tego PIT-u zażądać z US.
    -Może jakieś zdjęcia? Domu, samochodu. Jakieś przykłady życia w dobrych
    warunkach?
    Może jacyś świadkowie w razie czego nawet?

    Nawet jednak jeśli tego nie zdołacie potwierdzić,
    to on nie jest w stanie udawać, że nie ma własnej emerytury.

    7) Sprawdźcie jeszcze jedną rzecz. Jeśli potraktujecie Wasze dochody
    razem - czyli Twoja renta+ dochody Twoich synów i ich żon. I podzielicie
    je na ilość osób, które dzięki tym dochodom żyją, czyli Ty, żona,
    synowie z żonami i ich dzieci, to czy przypadkiem nie wyjdzie Wam na
    osobę mniej niż to jego 800 zł emerytury. Jeśli tak, to warto to też
    podkreślić, żeby ochronić też Twoich synów przed koniecznością płacenia
    mu alimentów.

    Prawda jest taka, że sytuacja jest absurdalna.
    Bogatszy zapewnił sobie alimenty od biedniejszego.
    To trzeba zmienić.

    Twoi synowie Wam pomagają, a on chce te pieniądze zagarnąć dla siebie.
    Facet, który oddał Cię na utrzymaniu państwu nie powinien mieć prawa do
    domagania się utrzymania od Ciebie. Szczególnie, że ma przyzwoitą emeryturę.

    Jeśli przedstawicie te argumenty spokojnie sądowi i jeśli sąd będzie
    miał minimalną ilość oleju w głowie, to powinien faceta pogonić.

    Macie kilka bardzo silnych argumentów:
    -jego dochody
    -Wasze mniejsze dochody
    -Wasze wydatki
    -istnienie jego żony, która to powinna go wspierać.

    Sąd musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Wasi synowie powinni
    wspierać Was (jesteście biedniejsi i byliście dobrymi rodzicami), czy
    jego (jest bogatszy i rodziny wyrzekł się dawno temu).

    Pozdrawiam,

    --
    MArta
    m...@N...pl
    Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1