eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoadwokat cham i prostak - jak utrzeć mu nosa? › Re: adwokat cham i prostak - jak utrzeć mu nosa?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.e-wro.pl!not-for-mail
    From: "sandra" <n...@n...e-wro.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: adwokat cham i prostak - jak utrzeć mu nosa?
    Date: Wed, 23 Mar 2005 14:43:24 +0100
    Organization: Miejskie Sieci Informatyczne e-wro http://www.e-wro.pl
    Lines: 92
    Message-ID: <d1rrrb$53g$1@helios.nd.e-wro.pl>
    References: <d1rk0f$947$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: host82-143-151-147.ip.nd.e-wro.net.pl
    X-Trace: helios.nd.e-wro.pl 1111585451 5232 82.143.151.147 (23 Mar 2005 13:44:11 GMT)
    X-Complaints-To: a...@e...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 23 Mar 2005 13:44:11 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:286354
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "=== igoR ===" <i...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:d1rk0f$947$1@inews.gazeta.pl...
    Takie są opinie lekarzy badających dziecko (schizo + wymyślała
    > nieistniejące choroby - syndrom Munchausena). Nie chce slyszeć o badaniu
    > psychiatrycznym, dała się namówić na psychologa, psycholog nalega na
    > psychiatrę, bo nie jest dobrze.

    ciekawe jak pomogla bliska rodzina w tym problemie?

    Pod koniec stycznia złożyłem pozew o
    > ogranicznie jej praw rodzicielskich i o opiekę nad dzieckiem.

    prawidlowo ale dalej nie piszesz co z mama dziecka? jak jej pomogliscie?

    I traf chciał,
    > że w ten sam dzień musiałem zabrać dziecko do siebie, chciała gdzieś
    uciec,
    > nikt nie wie gdzie. W międzyczasie najścia, pół Policji nas zna, itp
    przykre
    > historie.

    przykre rowniez jest , ze tak kobieta nie ma normalnej pomocy z Waszej
    strony

    Jest "po mojej stronie", widzi, że jest bardzo
    > źle z córką.

    a może tak i bylaby po jej stronie tylko troche inaczej? tej kobiecie trzeba
    udzielic pomocy

    Acha, od poczatku lutego, od wizyty (u mnie i u niej/jej
    > rodziców) kuratora, nie mieszka w domu swoich rodziców. Nikt nie wie gdzie
    > jest, tuła się po znajomych...
    > Clou postu - jej adwokat (ja jeszcze nie wynajmowałem pełnomocnika,
    uważałem
    > to za zbędne).

    ciekawe do czego jest tu adwokat skoro to taka oczywista sprawa , moze
    nalezaloby prosic sad o zbadanie w osrodku diagnostycznym Was wszystkich? i
    tu nie pisze przez zlosliwosc moglaby to byc droga do uzyskania opinii
    lekarskiej dot. stanu zdrowia mamy dziecka...
    >
    > 1. Podobno (informacja z zespołów adwokackich) nikt

    > widzi, że dziewczyna jest chora, mówi nieskładnie, itp), skasował ją na
    > dzień dobry prawie 3000 PLN!!! Uważam to za czyste sk******ństwo!

    moze i masz racje ale skad wiesz , ze tak ja skasowal?

    > powiedział: "przecież wysłałem JĄ do dwóch lekarzy". Chodziło o to, że
    była
    > u dwóch psychiatrów, dostarczyli jakieś zaświadczenia, jedno z nich
    negujące
    > chorobę, drugie stwierdzające tylko, że się zgłosiła. Jak JĄ??? To jego
    > klientka, Pani, Powódka, Pozwana, ale nie ONA!

    a ja widze w tym poscie duzo niejasnosci i dziwnie go odbieram :)



    > 5. W kwestii widzeń z dzieckiem (w tej chwili nie pozwalam na widzenia,
    boje
    > się o dziecko, z ust lekarzy słyszałem "weźmie dziecko, wejdzie na
    wieżowiec
    > i skoczy"),

    jakich lekarzy?

    > Jak można takiemu prostakowi legalnie utrzeć nosa? Moim zdaniem nie
    > zasługuje na pracę w tym zawodzie, niech zrobi miejsce dla innych...
    > Czytałem Kodeks Etyki Adwokackiej, ale tam są tylko ogólnikowe zasady
    pracy
    > adwokata, nic np. o zapłacie za reprezentowanie, itp.

    wydaje mi sie , ze Twoje zachowanie tez jest dziwne

    > A pianę na pysku mam do teraz, od momentu, jak dowiedziałem się, ile ją
    > skasował... Nie wiem, skąd wzięła kasę, ale to mniej ważne. Acha,
    > orienotwałem się, bo biorę adwokata, żeby to szybciej poleciało, za taką
    > sprawę w Sądzie Rodzinnym, mecenasi żadają zapłaty trzycyfrowej, a nie
    > cztero...
    >
    > Bardzo proszę o wszelkie sugestie i podpowiedzi, jak legalnie "pogrozić mu
    > palcem".

    a moze poki co to rozsadne podejscie do calej sytuacji i ukierunkowac sie na
    chorej mamie i opiece nad dzieckiem?

    Sandra


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1