eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnieważenie osoby zmarłej. › Re: Znieważenie osoby zmarłej.
  • Data: 2015-08-21 12:41:35
    Temat: Re: Znieważenie osoby zmarłej.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 21.08.2015 o 10:56, Shrek pisze:
    > On 2015-08-21 10:27, Andrzej Lawa wrote:
    >
    >>> Chwilowo nie mam szefa. Jak miałem, to z dokładnością do grubszych
    >>> faktów wiedział. I nie - nie było na to pisemnych rozkazów. Natomiast
    >>> pomysł, że w tajemnicy przed nim wybudowałby w jego imieniu choćby domek
    >>> jednorodzinny jest absurdalny. O małej fabryce nie wspomnę. O kroporacji
    >>> tym bardziej. O tym, że jakbym jakiśm nieziemskim cudem bez jego wiedzy
    >>> stworzył mu odział w innym województwie, a on by nie wiedział czym się
    >>> ten odział zajmuje już nawet nie próbuję myśleć:P
    >>
    >> Tylko w tej analogii "mała fabryka" to zajęcie co najmniej województwa a
    >> nowy oddział to osobna Rzesza.
    >
    > Tym bardziej - małego domku można nie zauważyć. Gigantycznego
    > przedsięwzięcia już trudniej.

    Ano właśnie. A ci, który udowodniono winę, ani całego województwa na
    obóz nie zajęli ani tym bardziej nie utworzyli konkurencyjnego równe
    dużego państwa.

    >> Natomiast interesy "na lewo" czy nawet prowadzenie po cichu
    >> konkurencyjnej działalności to niestety nierzadkie zjawisko.
    >>
    >> Pamiętaj też, że ten szaleniec był pewien wygranej. Żydów nienawidził
    >> (zresztą retorykę jego oraz Goebbelsa wyraźnie widać w "betonowym"
    >> elektoracie PiS oraz innych narodowców - ten bełkot o "żydostwie"
    >> chcącym wywołać wojnę... dziwne że ludzie są tak tępi, że tego nie
    >> widzą) - dlaczego więc nie ma żadnych śladów że osobiście tę zbrodnię
    >> zlecił?
    >
    > Dlatego, że nikt nie miał powodu tego dokumentować - kazał to kazał, na
    > chuj drązyć temat. Zresztą - wyobrażasz sobie, że któryś z wyższych by

    Stalin miał identyczną pozycję - a jego pisemne rozkazy się znalazły.

    > się postawił i powiedział, że bez pisemnego rozkazu to on palcem nie
    > kiwnie? I potem ten rozkaz trzymał w sejfie w szwajcarskim banku?

    Dokumenty mają czasem swoje własne, tajemne życie i wyłażą znienacka ;)

    >> Jakoś nie widzę powodów dla jakich miałby się z tym kryć...
    >
    > Ani specjalnie dokumentować. Bo i po co?

    A po co dokładnie dokumentowali każdego więźnia i właściwie całą "pracę"
    obozów zagłady? Oni mieli obsesję na punkcie biurokracji!

    >> Prywatnie podejrzewam że wiedział albo przynajmniej przypuszczał, że tak
    >> jego politykę zinterpretują jego podwładni, ale nie mam na to żadnych
    >> twardych dowodów.
    >
    > Mylisz dowód na piśmie z dowodem. To nie jest tak, że zlecając zabójstwo
    > jak nie napiszesz tego na kartce i własną krwią nie podpiszesz, to nie
    > ma sprawy.

    Mhm. Czyli jeśli ja nagle zginę, to znaczy że ty jesteś winnym zlecenia.
    Bo tak. Bo ci wytykam błędy logiczne i mnie za to nie lubisz. I mogłeś
    się poczuć urażony. A, jak sam piszesz, więcej dowodów nie trzeba.

    > Być może nie wiedział jak _dokładnie_ tam się zabija i zwłoki utylizuje.
    > Nastomiast z pewnością wiedział że celem tych obozów była eksterminacja
    > pewnych narodowości. Z naciskiem na eksterminacja. Tego nie da się
    > dwuznacznie rozumieć.

    U-DO-WOD-NIJ

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1