eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZarzuty z dupy cd › Re: Zarzuty z dupy cd
  • Data: 2023-03-28 13:41:26
    Temat: Re: Zarzuty z dupy cd
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 28.03.2023 o 13:14, Robert Tomasik pisze:

    > Ale po drodze powinien być poinformowany o wysłaniu aktu oskarżenia.

    Przez tych samych co już raz się pomylili? Tak jak pisałem - w miałem
    dwie sprawy i pisma dochodziły losowo - mniej wiecej z 50%
    skutecznością. A i jak dwa razy miałem o zapłatę (zapomniałem podatku od
    nieruchomości) to raz przyszedł od razu nakazowy, raz po prostu z konta
    ściągnęli bez żadnych pism wcześniej.

    BTW - na poważnie polecam portal sądowy i podać adres niespamowy - nawet
    jak żadnej sprawy nie masz to jak ci ktoś założy to dostaniesz
    powiadomienie mailem.

    >>> Czy prokurator nie dal sie przekonac, ze to nie on, i aktu nie wycofał
    >> Raczej że nawet "podejrzanego" nie wysłuchał i pchnął bezmyślnie dalej
    >> do sądu.

    > To jest skrajnie nieprawdopodobne.

    Taa...

    > Natomiast za bardzo prawdopodobne
    > uważam, że podejrzanego "przesłuchano" zaraz po zdarzeniu.

    Tylko że nie podejrzanego na którego wysłano wniosek o ukaranie a
    "podejrzanego" który podał lewe dane.

    > Ten, który za
    > niego się podawał jakoś szczególnie nie protestował przeciwko pomyłce w
    > tożsamości. Sprawa było oczywista i nikt nie widział potrzeby ponownej
    > rozmowy z podejrzanym. Każdy kolejny policjant uważał, ze wszystko jest
    > ok. No przecież trudno wstecznie powtarzać wszystkie czynności.

    Może i trudno, ale podpisujący wniosek o ukaranie ponosi za to
    odpowiedzialność (inna sprawa że fikcyjną). On się podpisał, więc jak
    nie sprawdził to popełnił ten sam błąd co wcześniejsi. Ciężko nazwać
    sytuację gdzie kolejne cztery szczeble powielają pierwszy błąd
    "procedury zadziałały".

    >> Na razie nie ustalono - z tego co w artykule - gość dostał wyrok
    >> nakazowy i teraz będzie musiał udowadniać, że nie jest wielbłądem.
    >> Wcale się nie zdziwię, jak wezwą policjantów i będzie "nie pamiętamy,
    >> ale skoro tak napisaliśmy to tak było".
    >
    > Ale czego innego oczekujesz?

    No właśnie tego się spodziewam. A czego oczekuję - że do takich sytuacji
    dochodzić nie będzie a jak dojdzie to za nią odpowiedzialny weźmie
    sprawę na swoje barki i odkręci oraz właściwie przeprosi poszkodowanego.
    Nie wiem - przynajmniej ja tak w robocie robie, że jak coś spieprzę to
    staram się naprawić a nie wpierdolić w gówno innych - zwłaszcza tych
    którym ewentualnie zaszkodziłem.

    > Tak poważnie. Co Ty byś na ich miejscu
    > zrobił? Przyszedł i zeznał, że wpisujesz dane losowo i nie wiesz, kto to
    > był?

    Zaraz - ty sugerujesz, że zamiast zeznać jak było mają do protokołu kłamać?


    > To akurat nie jest sposób na wyjaśnienie tej sprawy.

    Owszem jest - koleś złoży sprzeciw, będzie normalna sprawa i wezwą
    policjantów na świadków. Oni już wiedzą co odwalili i jest ich zasranym
    obowiązkiem to zeznać. Normalnie nie mogę się nadziwić, że policjant
    publicznie sugeruje że należy inaczej.

    > Powinno być kilka podpisów podejrzanego, na protokołach, w książce
    > depozytu w aresztach itd. Można powołać biegłego od grafologii. Jeśli by
    > to było niedawno, to może jest monitoring. Może uda się dla oskarżonego
    > alibi znaleźć. Sprawcy ustalić to nie pomoże, ale jego uniewinnić już tak.

    Wy to naprawdę prostą sprawę skomplikujecie żeby się tylko do fakapa nie
    przyznać. I chcesz mi powiedzieć, że jak ci policja postawi zarzuty z
    dupy to tylko się cieszyć?

    >> Właśnie - znieważenie jest umyślne czy nie?
    >>
    > Umyślne.

    No to nic się nie da zrobić - umorzonko - przecież wystarczy że on powie
    że nie chciał;) Podobnie jak z wałkami na allegro czy olx:P

    > Przerabialiśmy to lata temu ze Św.P. Prezydentem RP. Pewien
    > oszołom wyszedł na dach i wrzasnął podczas spotkania Pana Prezydenta z
    > mieszkańcami: "Kaczor, ty ch...u!". Ujęty w wyniku brawurowej akcji
    > Policji zeznał, że o Panu Prezydencie, to w ogóle mu nic nie wiadomo,
    > ale dołem pod kamienicą szedł jego kolega ps. "Kaczor" i on to do niego
    > wołał. Ponieważ nie wie wiedział, jak się nazywa i gdzie mieszka kolega
    > ps. "Kaczor" - jak wszelkie inne niejasności i tę - przyjęto na korzyść
    > oskarżonego i wobec braku możliwości udowodnienia, że żaden z
    > przechodniów nie miał akurat takiego pseudonimu ukarano nieszczęśnika
    > jedynie za wykroczenie polegające na publicznym przeklinaniu - a mógł
    > dostać zarzut znieważenia "głowy państwa".

    Ciekawa historia;)

    > Był pomysł, by ukarać policjantów za skojarzenie, że być może ktoś
    > chciał znieważyć uwielbianego przez Polaków Pana Prezydenta ale zduszono
    > go w zarodku. W sumie uznano, że brawurowa akcja specjalsów była
    > uzasadniona, bo Policja powinna z równą stanowczością ścigać sprawców
    > publicznego przeklinania oraz znieważenia "głowy państwa". Tu nie
    > powinno być jakiś wyjątków dla Prezydenta RP.

    I jak się skończyło - medal był?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1