eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWybuch gazu w Zielonej Górze › Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
  • Data: 2019-07-08 00:21:58
    Temat: Re: Wybuch gazu w Zielonej Górze
    Od: Animka <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-07-07 o 19:21, Shrek pisze:
    > W dniu 07.07.2019 o 15:01, J.F. pisze:
    >
    >>>>> wszystkich kurwa zajebie? Przyjechali, ale jak dzwonili domofonem
    >>>>> to nie
    >>>>> otworzył (bo nawet nie słyszał - stał na balkonie i darł ryja).
    >>>>
    >>>> No, co by nie mowic - skoro drze ryja, to widac nieszkodliwy.
    >>> A jak do tego doszedłeś?
    >>
    >> Jak rozumiem - od dluzszego czasu "drze ryja", a jeszcze nikogo nie
    >> zabil, nawet nie probowal - to chyba czegos dowodzi :-)
    >
    > Tak średnio - idąć twoim tokiem rozumowania najmniej szkodliwi są ci co
    > dopuszczają się gróźb karalnych;)
    >
    >>> A jak do tego doszedłeś?
    >>
    >> A co policjanci zrobia ? W kajdanki i do celi.
    >> Czy to wlasciwe, w przypadku takiego chorego ?
    >
    > To samo co jak ktokolwiek inny? Chyba normalnie coś robią, czy jak im
    > powiesz żeby spierdalali to spierdalają? Skoro nie da się wręczyć i
    > uzyskać podpisu pod mandatem to kieruje się sprawę do sądu -
    > przynajmniej wydaje mi się że taka jest "zwykła: droga.
    >
    >> Zreszta widzisz jak w wiezieniu wyleczyli tego z Gdanska.
    >
    > A kto mówi o więzieniu? Ubezwłasnowolnic i leczyć.
    >
    >>>>> Przejdziesz na czerwony co jest normalne w całej cywilizowanej Europie
    >>>>> - no to jest sprawa dla policjanta!
    >>>> No ale taka ustawa, a policjant ma prawa przestrzegac.
    >>> A jak świr porządek zakłóca to już nie musi?
    >>
    >> No chyba wlasnie musi,
    >
    > Hmmm. Podstawa prawna? Bo w takim razie ten sam przepis nakazuje mu
    > wystawić mandat jak zobaczy źle zaparkowany samochód. Oraz jak śrir drze
    > ryja.
    >
    >> a w ustawie gdzies tam pewnie jest, ze od
    >> leczenia swirow sa psy...chiatrzy :-)
    >
    > A psy bez chiatrów są od zapewnienia porządku i bezpieczeństwa.
    >
    >>>> Inna ustawa mowi, ze zdiagnozowany schizofrenik tez jest pod pewna
    >>>> ochrona :-)
    >>> A jaką konkretnie?
    >>
    >> No np ma prawo do leczenia, i prawo do niekaralnosci sadowej :-)
    >
    > Zacytujesz?
    >
    >>>>> napisać wniosek do proka o wszczecie postępowania o
    >>>>> ubezwłasnowolnienie).
    >>>> Moze nie jest ... ale co da ubezwlasnowolnienie ?
    >>>> Przestanie drzec ryja z balkonu, czy nawet mandatu nie bedzie mozna mu
    >>>> wystawic ?
    >>> Się go wstawi na leczenie.
    >>
    >> Ale przeciez pisales - byl leczony, leki dziaja, wypuszczaja, lekow
    >> nie bierze.
    >
    > Ale jak będzie ubezwłanowolniony to będzie osoba za niego odpowiedzialna
    > i nadzór sądu opiekuńczego. I właściwe narzędzia, żeby leczenie wymusić.

    A w psychatryku go zabiją.
    Tak jak zabili moch dobrych, miłych, bardzo kulturalnych sąsiadów.
    Małżeństwo-jedno po drugim. On tam umarł nagle-chyba na serce, czymś go
    naszpikowali (mówił przedtem , że ma depresję na wesoło). Po jakimś
    czasie jego żonę. Jak poszłam ją odwiedzic to była wywieziona na
    korytaez (gdzie w koszyku leżał suchy chleb), była naszprycowana czymś,
    przywiązali ją do wózka grubymi bandażami, ona usypiała i cały czas się
    trzęsła z zimna, Była boso, a podłoga była zimna. Do dziś potępiam
    siebie, że nie narobiłam tam rabanu, nie poszukałam jej skarpetek i
    kapci i ich jej nie założyłam i że nie odwiozłam jej do pojoju, żeby
    położyła się do łóżka. Na chama kazali jej ogladać gównianą
    telewizję-telewizor przedpotopowy. Doprowadzili ją do zapalenia płuc i
    oddali do szpitala rejonowego na internę-na OIOM. Tam umarła. Była
    jeszcze dosyć młoda tak jak i jej mąż.
    Na jej śmierć czekała jej bratowa i brat, żeby przejąć mieszkanie po
    niej i wystawiać go na wynajem. Przedtem brat miał siostrę gdzieś. Nie
    interesował się jej losem. Jak umarł jej mąż to braciszek ją namówił,
    żeby przepisać mieszkanie na nią i pojechali razem sprawy załatwiać.
    Braciszek się mścił na niej, bo pewnie miał żal, że jak ich matka ją
    urodziła to zaraz po porodzie umarła i wychowywała ją babcia, a troje
    rodzeństwa poszło do Domu Dziecka.Jedna jej siostra później wyjechała do
    Francji i wysyłała im (jej i mężowi) świetne paczki oraz opłacała im
    czynsz. Ona jedna tylko chyba ją kochała. Na pogrzebie strasznie
    ryczałam (na chyba wszystkich pogrzebach ryczę)i ta siostra się chyba
    zastanawiała kto ja jestem, bo ani brat ani bratowa nie kupili zmarłej
    żadnej wiązanki ani wieńca na grób. Wszystko załatwiała jej teściowa i
    pochowała ją w grobie rodzinnym. Leżał już tam jej mąż i ukochany
    syn.Potem brat z bratową wynajęli to mieszkanie narkomanom, którzy
    zdemolowali tak to mieszkanie, że nawet drzwi do łazienki rozwalili i
    wywalili. Próbowali stłuc kamery w windach, ale im się to nie udało.
    Wszystkie nagrania (chyba) administracja przekazała dzielnicowemu.
    Musieli się wynieść. Wkrótce kara spotkała tego brata mojej sąsiadki, bo
    umarł.


    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1