eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wiele działalności gospodarczych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 87

  • 71. Data: 2006-03-06 13:36:59
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>


    Użytkownik "Goomich" <g...@u...to.wp.pl> napisał w wiadomości
    > Nie.
    > Spółki nie mogą obejmować własnych udziałów/akcji (jest parę wyjątków,
    > ale i tak tylko na "chwilę").

    Ale jak wlasnych?
    Przeciez ja nie chce, by spolka A objela udzialy spolki A - tylko spolki B

    Pozdrawiam
    SDD



  • 72. Data: 2006-03-06 13:41:46
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    SDD napisał(a):
    > Ale jak wlasnych?

    tak samo nie może ich nabywać spółka zależna

    > Przeciez ja nie chce, by spolka A objela udzialy spolki A - tylko spolki B

    więc trzeba sobie odpowiedzieć, czy nie będą one w stosunku do siebie
    spółkami dominująca i zależną - art.4 ksh

    KG


  • 73. Data: 2006-03-06 13:44:19
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>

    > No właśnie czyli - aby był więcej niż jeden wpis konieczne jest wyraźne
    > tego uregulowanie. Skoro tak, to zasadą jest jeden podmiot - jeden wpis,
    > bo inaczej nie byłoby potrzeby wyraźnego przesądzania, że można jakiś
    > podmiot wpisać wielokrotnie.
    Czy możesz podać umocowanie tej zasady? Bo niestety nie znalazłem. Poza
    tym przeceniasz polskiego ustawodawcę, nie działa on w sposób aż tak
    systemowy. Natomiast istnieje doktrynalna zasada prawna z czasów
    rzymskich, że co nie jest zabronione jest dozwolone.

    Pozdrawiam
    WS

    --

    *****************************
    Zobacz stronkę mojej córeczki
    www.gretka.vel.pl
    *****************************


  • 74. Data: 2006-03-06 13:46:23
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>

    >>> Bo chodzi o taka hipotetyczna sytuacje:
    >>> - zalozmy, ze sa dwie spolki:
    >>> A - w ktorej po 50% udzialow mamy ja i spolka B
    >>> oraz B, w ktorej 50% udzialow mamy ja i spolka A
    >> Jeśli istnieje pokrycie kapitału założycielskiego, to mimo iż jest
    >> to sytuacja nieco patologiczna to wydaje się możliwa.
    >
    > Nie.
    > Spółki nie mogą obejmować własnych udziałów/akcji (jest parę wyjątków,
    > ale i tak tylko na "chwilę").
    Te udziały są oznaczone i nie są własnymi. Są zewnętrzne względem spółki.


    Pozdrawiam
    WS

    --

    *****************************
    Zobacz stronkę mojej córeczki
    www.gretka.vel.pl
    *****************************


  • 75. Data: 2006-03-06 13:47:48
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>

    >> Właśnie o to mi chodzi. Zakazu wprost nie ma. argumenty za i przeciw
    >> są mniej więcej równoważne. Wielokrotny wpis nie powoduje to żadnych
    >> problemów natury prawnej. Skoro tak to jest on jak najbardziej dozwolony.
    >
    > Konsekwentnie - w rejestrze przedsiębiorców KRS też?
    Jeśli nie ma zakazu wprost to tak. Zgodnie z ogólną zasadą. Aczkolwiek w
    tym przypadku miałbym wątpliwości natury funkcjonalnej.

    Pozdrawiam
    WS

    --

    *****************************
    Zobacz stronkę mojej córeczki
    www.gretka.vel.pl
    *****************************


  • 76. Data: 2006-03-06 13:55:26
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>

    > Art. 6 § 2 KSH:
    > Nabycie lub wykonywanie praw z akcji albo udziałów przez spółkę albo
    > spółdzielnię zależną uważa się za nabycie albo wykonywanie praw przez
    > spółkę dominującą.
    >
    > Definicja spółki dominującej jest w art. 4.
    >
    > Do tego szczególne: art. 200 dla z o.o. i 343 (czy jakoś tak) dla S.A.
    To właściwie wyczerpuje temat, czyli nie można - traktowane jako nabycie
    własnych udziałów.

    Pozdrawiam
    WS

    --

    *****************************
    Zobacz stronkę mojej córeczki
    www.gretka.vel.pl
    *****************************


  • 77. Data: 2006-03-06 13:57:44
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Wojciech Skorupski napisał(a):
    >> No właśnie czyli - aby był więcej niż jeden wpis konieczne jest
    >> wyraźne tego uregulowanie. Skoro tak, to zasadą jest jeden podmiot -
    >> jeden wpis, bo inaczej nie byłoby potrzeby wyraźnego przesądzania, że
    >> można jakiś podmiot wpisać wielokrotnie.
    > Czy możesz podać umocowanie tej zasady? Bo niestety nie znalazłem.

    jw. skoro jest wyjątek, to istnieje zasada

    > Poza
    > tym przeceniasz polskiego ustawodawcę, nie działa on w sposób aż tak
    > systemowy. Natomiast istnieje doktrynalna zasada prawna z czasów
    > rzymskich, że co nie jest zabronione jest dozwolone.

    Jak również założenie racjonalności ustawodawcy.
    Poza tym obracamy się w sferze prawa administracyjnego - dokonanie wpisu
    jest możliwe tylko wówczas, gdy istnieje podstawa. Zasada co nie jest
    zabronione jest dozwolone nie ma zastosowania do działań administracji.

    KG


  • 78. Data: 2006-03-06 14:06:30
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>

    >> Czy możesz podać umocowanie tej zasady? Bo niestety nie znalazłem.
    >
    > jw. skoro jest wyjątek, to istnieje zasada
    Zasada musi istnieć w formie aktu. Jeśli gdzieś jest podane uregulowanie
    uściślające to nie można przez domniemanie zakładać, że jest wyjątkiem
    od zasady. Może być jej potwierdzeniem.

    > Jak również założenie racjonalności ustawodawcy.
    I jak najbardziej popieram swoim wnioskowaniem to założenie. Ustawodawca
    racjonalnie w jednym z aktów potwierdził zasadę. W innych tego nie
    uczynił, co nie oznacza że ona nie istnieje czy jest przeciwna w treści.
    Poza tym racjonalność ustawodawcy jak najbardziej wspiera moje
    wnioskowanie - nie ma racjonalnych, pewnych przesłanek przeciw niemu.

    > Poza tym obracamy się w sferze prawa administracyjnego - dokonanie wpisu
    > jest możliwe tylko wówczas, gdy istnieje podstawa. Zasada co nie jest
    > zabronione jest dozwolone nie ma zastosowania do działań administracji.
    Tu podstawa istnieje. Ustawa o DG. Przeczytaj kiedy (enumeratywnie)
    organ ma prawo odmówić wpisu. Zasada zaś ma zastosowanie, jak
    najbardziej. Urzędnik nie może poruszać się w obrębie własnych
    domniemywań - działa wyłącznie na podstawie przepisów, nie ma prawa
    domniemywać istnienia ukrytych zasad.

    Pozdrawiam
    WS

    --

    *****************************
    Zobacz stronkę mojej córeczki
    www.gretka.vel.pl
    *****************************


  • 79. Data: 2006-03-06 14:12:19
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Wojciech Skorupski napisał(a):
    > Zasada musi istnieć w formie aktu.

    bo?

    > Jeśli gdzieś jest podane uregulowanie
    > uściślające to nie można przez domniemanie zakładać, że jest wyjątkiem
    > od zasady. Może być jej potwierdzeniem.

    może... jeśli coś więcej za tym przemawia
    raczej jest wyjątkiem

    >> Jak również założenie racjonalności ustawodawcy.
    > I jak najbardziej popieram swoim wnioskowaniem to założenie. Ustawodawca
    > racjonalnie w jednym z aktów potwierdził zasadę.

    założenie racjonalności ustawodawcy ma ten skutek, że zakładamy, że nie
    istnieją przepisy zbędne
    a takim przepisem jest przepis, który miałby potwierdzać istniejącą zasadę

    > Tu podstawa istnieje. Ustawa o DG. Przeczytaj kiedy (enumeratywnie)
    > organ ma prawo odmówić wpisu.

    ciekawy argument
    tyle że kolejne zgłoszenie można potraktować jako zgłoszenie zmiany
    danych już istniejących
    bo po coś taka instytucja istnieje

    > Zasada zaś ma zastosowanie, jak
    > najbardziej. Urzędnik nie może poruszać się w obrębie własnych
    > domniemywań - działa wyłącznie na podstawie przepisów, nie ma prawa
    > domniemywać istnienia ukrytych zasad.

    ależ ma, dokonując wykładni przepisów

    KG


  • 80. Data: 2006-03-06 14:29:32
    Temat: Re: Wiele działalności gospodarczych
    Od: Wojciech Skorupski <w...@i...pl>

    kam napisał(a):
    > Wojciech Skorupski napisał(a):
    >> Zasada musi istnieć w formie aktu.
    >
    > bo?
    >
    Bo w innym przypadku mnie nie wiąże. Może to być zbiór przepisów, jednak
    w takiej formie bym mógł, posługując się zdrowym wnioskowaniem, tę
    zasadę wyprowadzić.

    >> Jeśli gdzieś jest podane uregulowanie uściślające to nie można przez
    >> domniemanie zakładać, że jest wyjątkiem od zasady. Może być jej
    >> potwierdzeniem.
    >
    > może... jeśli coś więcej za tym przemawia
    > raczej jest wyjątkiem
    To raczej nie ma raczej podstaw.

    >
    >>> Jak również założenie racjonalności ustawodawcy.
    >> I jak najbardziej popieram swoim wnioskowaniem to założenie.
    >> Ustawodawca racjonalnie w jednym z aktów potwierdził zasadę.
    >
    > założenie racjonalności ustawodawcy ma ten skutek, że zakładamy, że nie
    > istnieją przepisy zbędne
    > a takim przepisem jest przepis, który miałby potwierdzać istniejącą zasadę
    >
    W ustawach często spotyka się pewne zasady powtórzone bądź potwierdzone,
    bądź odwołania do przepisów innych aktów gdzie takowe istnieją. Jest to
    w pełni racjonalna praktyka mająca ułatwić użytkownikom ustaw
    korzystanie z tychże. Istnieją więc przepisy zbędne. Często w aktach
    niższego rzędu znaleźć można zapisy w stylu "w innych sytuacjach stosuje
    się" mimo iż wiadomo, że nie może być inaczej. Jednak takie odwołanie
    jest pomocne choćby dla zwykłych obywateli.

    >> Tu podstawa istnieje. Ustawa o DG. Przeczytaj kiedy (enumeratywnie)
    >> organ ma prawo odmówić wpisu.
    >
    > ciekawy argument
    > tyle że kolejne zgłoszenie można potraktować jako zgłoszenie zmiany
    > danych już istniejących
    > bo po coś taka instytucja istnieje
    Można potraktować, ale nie jest powiedziane wprost że trzeba. Można
    potraktować jako list do marsjan na tej samej zasadzie.
    >
    >> Zasada zaś ma zastosowanie, jak najbardziej. Urzędnik nie może
    >> poruszać się w obrębie własnych domniemywań - działa wyłącznie na
    >> podstawie przepisów, nie ma prawa domniemywać istnienia ukrytych zasad.
    >
    > ależ ma, dokonując wykładni przepisów
    >
    Najzabawniejsze jest to, że nawet SN nie ma uprawnień do wiążącej
    wykładni - można się powoływać na jego orzeczenia, ale sąd nie musi ich
    brać pod uwagę (ale w 99.9% przypadków bierze).
    Oczywiście (co jest zresztą chore) US uzyskały prawo do definiowania
    wiążącej wykładni. Weź jednak pod uwagę, że dla sądów nie są to
    wykładnie całkowicie wiążące. Wykładnia urzędnika w dzielnicy jest z
    punktu widzenia systemu prawnego tak samo istotna jak moja. O tym kto ma
    rację i tak może rozstrzygnąć sąd. Ponadto, nasz ustawodawca jest tak
    wybitnym fuszerem, że chcąc nie chcąc muszę przyznać, iż wskazanym
    byłoby danie niektórym urzędom prawa do bezwzględnie wiążącej wykładni.
    Może nie byłoby lepiej, ale jaśniej (i zabawniej).

    Pozdrawiam
    WS

    --

    *****************************
    Zobacz stronkę mojej córeczki
    www.gretka.vel.pl
    *****************************

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1