Użytkownik "Papik" <p...@a...net> napisał w wiadomości
news:slrnclomdq.up1.papikUSUNmnie@cocoon.acn.waw.pl.
..
> Poza tym i tak jutro przed 15:00 odwiedze PIPe...
Gdyby PIPa chciała ci powiedzieć, że to nie jest umowa o pracę tylko
zlecenie, to powołaj się na fakt, że goście potrącali ci ZUS mimo iż przy
zleceniu (kiedy jesteś studentem) nie ma takiego obowiązku - przy umowie o
pracę taki obowiązek jest - tak bym PIPie uzasadniał jej właściwość w tej
sprawie.

Moim zdaniem była to umowa o prace (takiej wersji bym się na twoim miejscu
trzymał).

przypomnij sobie, czy nie dostałeś kiedykolwiek polecenia służobowego, nie
miałeś wyznaczonego miejsca pracy, obowiązku stawienia się do pracy etc.

Jeśli chcesz ciągnąć z umowy zlecenia, to przegrasz, gdyż sam zgodziłeś się
na kary umowne. KC w art.746 przewiduje twoją odpowiedzialność za szkody - a
sam na karę umowną się zgodziłeś - jak rozumiem, nie wskazałeś także ważnego
powodu wypowiedzenia umowy.

Jesli chcesz szukać wady prawnej umowy - przy kwalifikacji jako zlecenie -
powiedz, że w umowie kara zastrzeżona jest jedynie dla "odstąpienia od
wykonania umowy", ty składając wypowiedzenie miałeś na myśli w świetle par.8
umowy (w związku z art.75kc) ODSTĄPIENIE od umowy, a to znów w świetle
art.396 kc. w związku z nie uiszczeniem odstępnego, było nieskuteczne! (taka
interpretacja bardzo wątpliwa i ryzykowna).

p.
W,