eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWarsztat samochodowy - naciągacze? › Re: Warsztat samochodowy - naciągacze?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: Mieczysław <m...@o...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Warsztat samochodowy - naciągacze?
    Date: Thu, 9 Jun 2005 09:22:15 +0200
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 40
    Sender: m...@o...pl@ns2.citysat.com.pl
    Message-ID: <1l051ni1a5p9x$.dbdo7h12rj1i.dlg@40tude.net>
    References: <s...@d...pl>
    Reply-To: m...@o...pl
    NNTP-Posting-Host: ns2.citysat.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1118301708 15110 81.210.63.226 (9 Jun 2005 07:21:48 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 9 Jun 2005 07:21:48 GMT
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.12.1pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:303471
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Thu, 9 Jun 2005 07:03:32 +0000 (UTC), Tomasz K. napisał(a):

    > Witam serdecznie.
    > Postaram się krótko opisać sytuację jaka mnie spotkała w pewnym
    > warsztacie samochodowym.
    >
    > Tak sie złożyło, że miałem "dzwona" samochodem i po zgłoszeniu szkody u
    > ubezpieczyciela postanowiłem rozejżeć się za warsztatem.
    > Udało się znaleźć 2 które postanowiłem odwiedzić żeby się dowiedzieć o
    > kosztach naprawy. (przy okazji chciałem zrobić przegląd samochodu).
    >
    > W pierwszym z nich, szkoda została wyceniona na pewną kwotę, natomiast
    > w drugim miły pan ochoczo zaproponował, że zrobi mi pełną wycenę do
    > odbioru tydzień póżniej (faksem). Po porównaniu "ofert" okazało się, że warsztat
    > nr1 wycenił szkodę okkoło 1,5tys zł taniej, a ponieważ był bliżej
    > miejsca zamieszkania, to tam wstawiłem samochód.
    >
    > Poinformowałem warsztat nr2, że jest droższy i wybrałem inny, po czym
    > miły pan już nie był taki miły i "nakazał" mi zapłacić 100netto za
    > wycenę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybym wiedział, że ta "usługa"
    > będzie tyle kosztować zanim ją wykonał, bo w momencie gdy mi ja
    > zaoferował o kosztach nie było mowy (w tedy nawet pomyślałem, że to
    > miło w ten sposób byc traktowanym... pełna wycena itp...)
    >
    > Powiem szczerze, że mogę zapłacić te 122zł, tylko mam dziwne wrażenie,
    > że gość ewidentnie mnie naciągnął (koszt 1500zl większy + opłata za
    > wycenę) i zastanawiam się, czy jest jakiś "paragraf" lub sposób który
    > mnie uchroni przed takim zakładem.


    Ale jak Ci zaproponował ? Mówił coś o kosztach wyceny ?
    Bo jeżeli nie mówił to niech spada na drzewo.
    Możliwość wyegzekwowania kwoty z tytułu wyceny na drodze prawnej jest co
    najmniej bardzo wątpliwa - a MZ nawet niemożliwa.

    --
    Mieczysław
    ----
    Zbiór przepisów:
    www.prawofirm.tk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1