On Sun, 5 Sep 2004, Robert Tomasik wrote:

>+ Użytkownik "Mike" <b...@N...yahoo.com> napisał
[...]
>+ > Czy przechowywanie danych, ktore sa niezgodne z prawda (brak
>+ > polskich znakow
>+ > jest jednoczesnie zmiana przechowywanych danych), w dodatku, o czym klient
>+ > nie jest informowany, jest zgodne z prawem??
>+
>+ Na pewno nie jest niezgodny z ustawą o ochronie danych osobowych, bowiem ta
>+ chroni rzeczywiste dane, a nie fikcyjne.

IMHO przesadzasz: trudno przyjąć żeby sąd uznał że skoro osoba mieszka
w miejscowości Uleń przy ulicy Chełmińskiej 12 m.8 i nazywa się dajmy
na to Józef Hańcza (dane wymyślone, mam nadzieję że wystarczająco
nierzeczywiste :>) to trzymanie wpisu "Jozef Hancza ul. Chelminska 12/8
Ulen" jest legalne, szczególnie skoro jest to dana trzymana w sąsiedztwie
63287 innych podobnych rekordów !! Przecież wystarczyłoby przechowywać
adresy ludzi "z małym błedem" - i już... Aleje Jerozolinskie...
"przecież w Warszawie nie ma ulicy Aleje Jerozolinskie !!" (a "dojscie"
99,98% poczty wysłanej na taki adres można zagwarantować !)

Coś takiego proponujesz....

Z kolei jeśli takie dane możnaby uznać za "osobowe", no to zgryz
z "prawem do poprawiania danych" jest - po pierwszym spamie który
przyjdzie do klienta i reakcji "ale ja się nazywam Hańcza !"
administrator bazy ma obowiązek "poprawić"...

>+ co najwyżej właściciel takiego zbioru danych będzie miał
>+ kłopot

...owszem, z "prawem do poprawienia danych" na przykład ;) ?

pozdrowienia, Gotfryd