eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUnikanie sądu › Re: Unikanie sądu
  • Data: 2009-11-12 11:27:14
    Temat: Re: Unikanie sądu
    Od: BK <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Nov 12, 12:15 pm, ąćęłńóśżź <u...@w...eu> wrote:
    > To nie jest takie proste.
    > Zależy od sędziego (czytaj:  od asesorki).
    >
    > -----
    >
    >
    >
    > > Wezwanie nieodebrane uważa się za dostarczone.
    > > Resztę sobie dopowiedz.- Hide quoted text -
    >
    > - Show quoted text -

    Ale tu nic nie zalezy od sedziego [asesorow juz nie ma w sadzie, tak
    na marginesie]. Odmowa przyjecia mandatu idzie do postepowania
    uproszczonego. Sad przyklepie grzywne [tu wysokosc zalezy od sedziego]
    i koszty, bedzie wyrok nakazowy.

    I po sprawie.

    Oczywiscie od takiego wyroku mozna zglosic sprzeciw - ale jak go
    zglosi jak nie bedzie odbierac pism? :) O sprawie zapewne dowie sie
    dopiero od komornika, ktory mu zajmie zwrot PIT lub rachunek w banku.

    Mozna tez zalozyc, ze odbierze wyrok i zglosi sprzeciw, dopiero na tym
    etapie zacznie ignorowac wymiar sprawiedliwosci. Ale to rozwiazanie
    najgorsze z mozliwych, bo zapewne sedzia, ktory wyda nakazowy nie
    bedzie ucieszony faktem, ze jaki koles robi sobie jaja z wymiaru
    sprawiedliwosci i doprowadza do rozprawy, na ktorej nie ma zamiaru sie
    stawiac, i nie ma zamiaru odbierac pism od sadu. Zirytowany sedzia
    moze byc znacznie mniej laskawy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1