> Nie, juz postanowilem, ze umowe jednak podpisze bezposrednio z nim,
> face-to-face, bo to faktycznie by bylo przegiecie...
> Pytanie, czy da sie napisac taka umowe, ze w sadzie w razie czego mialbym
> duze szanse...

Poszukaj umow kupna sprzedazy samochodu i skopiuj wiekszosc. Pamietaj o
terminach dostawy (w koncu nie chcesz czekac cale lata), wreszcie moze jakas
gwarancja by sie przydala (chocby na sprawdzenie co i jak).

Przy podpisywaniu spisz dane z dowodu, lacznie z seria dowodu i peselem i
porownaj czy gosciu na zdjeciu przypomina twojego rozmowce. Zadbaj o
czytelny podpis (imie i nazwisko, a nie parafka).

Jesli chcesz znac moje zdanie, ja bym sie jednak w to nie pakowal - wiele
dobrych umow nie zabezpieczylo ich podpisujacych przed klopotami, bo dzis
ciezko cokolwiek wyegzekwowac w naszym kraju. Jesli juz musisz w to wejsc,
zaproponuj gora 10% zaliczki, a reszte przy odbiorze. Jesli nie, dalbym
sobie spokoj.