eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Umowa o dzieło - oszukany :-(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2004-08-12 06:41:08
    Temat: Re: Umowa o dzieło - oszukany :-(
    Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>


    Użytkownik "koyot" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:cfdnd9$57k$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > niech w takim razie udowodni przed sadem pracy ze to byla umowa zlecenie
    :)
    > mysle bowiem ze znalazloby sie sporo argumentow za teza iz jest to umowa o
    > prace
    > jak wyzej w temacie

    jesli tego nie bedzie w stanie zrobic, to jest to kolejny argument dla
    pracobiorcy - trzeba zasugerowac pracodawcy jakie moga byc skutki jego
    postepowania...

    - nie skierowal na badania
    - nie przeszkolil w zakresie bhp
    - nie odprowadzil swiadczen ZUS
    - nie udzielil urlopu
    .........
    lepiej niech zaplaci i zapomnicie o sprawie.
    p.
    W,



  • 12. Data: 2004-08-12 10:22:27
    Temat: Re: Umowa o dzieło - oszukany :-(
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 12 sie o godzinie 08:41, na pl.soc.prawo, wirtualna napisał(a):


    > jesli tego nie bedzie w stanie zrobic, to jest to kolejny argument dla
    > pracobiorcy - trzeba zasugerowac pracodawcy jakie moga byc skutki jego
    > postepowania...
    >
    > - nie skierowal na badania
    > - nie przeszkolil w zakresie bhp
    > - nie odprowadzil swiadczen ZUS
    > - nie udzielil urlopu
    > .........
    > lepiej niech zaplaci i zapomnicie o sprawie.


    A gdyby powyższe Twoje przykłady zostały ziszczone - to wnioskuje z Twojego
    ostatniego zdania że pracodawca nie musiałby _zapłacić_ ???



    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/smieszne/


  • 13. Data: 2004-08-13 07:37:47
    Temat: Re: Umowa o dzieło - oszukany :-(
    Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>


    Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:t8k0ka2to2z7.dlg@elektro-instal.com...
    > > jesli tego nie bedzie w stanie zrobic, to jest to kolejny argument dla
    > > pracobiorcy - trzeba zasugerowac pracodawcy jakie moga byc skutki jego
    > > postepowania...
    > >
    > > - nie skierowal na badania
    > > - nie przeszkolil w zakresie bhp
    > > - nie odprowadzil swiadczen ZUS
    > > - nie udzielil urlopu
    > > .........
    > > lepiej niech zaplaci i zapomnicie o sprawie.
    >
    > A gdyby powyższe Twoje przykłady zostały ziszczone - to wnioskuje z
    Twojego
    > ostatniego zdania że pracodawca nie musiałby _zapłacić_ ???

    nie bardzo rozumiem, co masz na mysli - pisalem, ze jesli ta umowa o dzielo
    byla w istocie umowa o prace, to pracodawca nie dopelnil wielu swoich
    obowiazkow - np. nie przekazal swojej czesci skladki na ZUS, nie oplacil
    wypadkowego, nie skierowal na badania, co jest powaznym uchybieniem i moga
    byc z tego duze problemy - dlatego sugerowalem dogadanie sie z pracodawca,
    aby zaplacil wreszcie nalezna kaske, bo jesli tego nie zrobi, to bedzie mial
    wiekszy problem, niz mu sie wydaje.

    p.
    W,



  • 14. Data: 2004-08-13 09:22:26
    Temat: Re: Umowa o dzieło - oszukany :-(
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 13 sie o godzinie 09:37, na pl.soc.prawo, wirtualna napisał(a):


    >>> lepiej niech zaplaci i zapomnicie o sprawie.
    >>
    >> A gdyby powyższe Twoje przykłady zostały ziszczone - to wnioskuje z
    > Twojego
    >> ostatniego zdania że pracodawca nie musiałby _zapłacić_ ???
    >
    > nie bardzo rozumiem, co masz na mysli


    Dokładnie to co napisałem, czyli żeby pracodawca lepiej zapłacił należne
    pieniądze pytającemu bo jak nie to ten mu zrobi koło "ogona", ponieważ
    _może_ zajść sytuacja iż zleceniodawca dopuścił się naruszeń przepisów.
    Jeżeli zapłaci to pytający będzie siedział cichutko i zleceniodawca będzie
    mógł kolejne osoby orżnąć w taki sam sposób.


    > - pisalem, ze jesli ta umowa o dzielo
    > byla w istocie umowa o prace, to pracodawca nie dopelnil wielu swoich
    > obowiazkow - np. nie przekazal swojej czesci skladki na ZUS, nie oplacil
    > wypadkowego, nie skierowal na badania, co jest powaznym uchybieniem i moga
    > byc z tego duze problemy - dlatego sugerowalem dogadanie sie z pracodawca,
    > aby zaplacil wreszcie nalezna kaske, bo jesli tego nie zrobi, to bedzie mial
    > wiekszy problem, niz mu sie wydaje.


    Pomimo wypłacenia zaległych pieniędzy przez zleceniodawcę i tak pytający
    mógłby sprawę "pociągnąć" by inni ludzie nie mieli takich przypadków jak on
    albo jeszcze gorszych. Jeżeli pytający weźmie kasę i sprawę oleje to
    pseudo-przedsiębiorcy będą nadal żerować na takich rodakach.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 15. Data: 2004-08-13 09:27:43
    Temat: Re: Umowa o dzieło - oszukany :-(
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 13 sie o godzinie 09:37, na pl.soc.prawo, wirtualna napisał(a):


    >>> lepiej niech zaplaci i zapomnicie o sprawie.
    >>
    >> A gdyby powyższe Twoje przykłady zostały ziszczone - to wnioskuje z
    > Twojego
    >> ostatniego zdania że pracodawca nie musiałby _zapłacić_ ???
    >
    > nie bardzo rozumiem, co masz na mysli


    Dokładnie to co napisałem, czyli Twoim zdaniem żeby pracodawca lepiej
    zapłacił należne pieniądze pytającemu bo jak nie to ten mu zrobi koło
    "ogona", ponieważ _może_ zajść sytuacja iż zleceniodawca dopuścił się
    naruszeń przepisów?
    Jeżeli zapłaci to pytający będzie siedział cichutko i zleceniodawca będzie
    mógł kolejne osoby orżnąć w taki sam sposób.


    > - pisalem, ze jesli ta umowa o dzielo
    > byla w istocie umowa o prace, to pracodawca nie dopelnil wielu swoich
    > obowiazkow - np. nie przekazal swojej czesci skladki na ZUS, nie oplacil
    > wypadkowego, nie skierowal na badania, co jest powaznym uchybieniem i moga
    > byc z tego duze problemy - dlatego sugerowalem dogadanie sie z pracodawca,
    > aby zaplacil wreszcie nalezna kaske, bo jesli tego nie zrobi, to bedzie mial
    > wiekszy problem, niz mu sie wydaje.


    Pomimo wypłacenia zaległych pieniędzy przez zleceniodawcę i tak pytający
    mógłby sprawę "pociągnąć" by inni ludzie nie mieli takich przypadków jak on
    albo jeszcze gorszych. Jeżeli pytający weźmie kasę i sprawę oleje to
    pseudo-przedsiębiorcy będą nadal żerować na takich rodakach.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 16. Data: 2004-08-14 18:11:04
    Temat: Re: Umowa o dzieło - oszukany :-(
    Od: "wirtualna" <w...@w...pl.com>


    Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:ny94asji9va5$.dlg@elektro-instal.com...
    > Pomimo wypłacenia zaległych pieniędzy przez zleceniodawcę i tak pytający
    > mógłby sprawę "pociągnąć" by inni ludzie nie mieli takich przypadków jak
    on
    > albo jeszcze gorszych. Jeżeli pytający weźmie kasę i sprawę oleje to
    > pseudo-przedsiębiorcy będą nadal żerować na takich rodakach.

    gosc chce odzyskac swoja kase a nie walczyc za miliony
    pracodawca moze powiedziec - "To mnie pozwij!"
    i pytajacy bedzie udupiony, bo proces kosztuje, a zaleglej kaski nie ma

    p.
    W,



  • 17. Data: 2004-08-14 22:05:58
    Temat: Re: Umowa o dzieło - oszukany :-(
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 13 Aug 2004, Artur Ch. wrote:

    >+ Dnia 13 sie o godzinie 09:37, na pl.soc.prawo, wirtualna napisał(a):
    [...]
    >+ > nie bardzo rozumiem, co masz na mysli
    >+
    >+ Dokładnie to co napisałem, czyli Twoim zdaniem żeby pracodawca lepiej
    >+ zapłacił należne pieniądze pytającemu

    Zależy od punktu siedzenia.
    Jak się okaże że takich "dziełowiczów" było więcej, to w kolejce
    po pieniądze stanie ZUS (a to coś koło 47% podstawy) - w kasie
    może zrobić się NAPRAWDĘ pusto :]
    Inna sprawa, że zdaniem ustawodawcy pytający miał płacić (bo
    "dzieło" to nie jest jak widzimy) i okradł ZUS w zmowie
    z pracodawcą - *o ile* uzna że to *była* praca... bo połowę
    ZUSu powinien zapłacić *on* (ze swojej pensji), znaczy: "tak
    formalnie zapisano w przepisach że pracodawca ma połowę
    należnych składek pobrać z kwoty należnej pracownikowi").

    >+ Jeżeli zapłaci to pytający będzie siedział cichutko i zleceniodawca będzie
    >+ mógł kolejne osoby orżnąć w taki sam sposób.

    Kiedy to jest układ podobny do "wynajmu bez zameldowania" :]
    *przynajmniej* formalnie...

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1